No i idę dzisiaj na konsultacje do innego lekarza. Do tego dzisiaj rano dostałam strasznych skurczy w podbrzuszu... a całą noc nie spałam... dzidzia jakaś nerwowa w brzuchu była... zaczynam powoli się bać... i to tak mocno... 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jestem! W końcu mogę spokojnie usiąść... kto by pomyślał, że wszystkie skurcze które miałam do tej pory są spowodowane przez pęcherz! Okazało się, że mam dosyć silne zapalenie pęcherza moczowego (o którym nic nie wiedziałam) które wywołuje właśnie jego skurcze! Dostałam antybiotyk oraz luteinę podjęzykowa na wszelki wypadek... i "pozwolenie" na ślub!! :-) Dziewczyny nawet nie wiecie jak ja się ucieszyłam, że to chory pęcherz! ahhh... od razu mi lepiej :-)