Witam serdecznie majowe Mamusie,
co prawda częściej zaglądałam do kwietniówek, ale w końcu urodziłam 2 maja więc pozwolę sobie poprosić o radę tutaj :-)
Moja córeczka ma 3 tygodnie i 2 dni, urodziłam ją przez cc. Od początku karmiłam ją piersią. Mała ważyła 3560 i miała 51 cm. Wydawało mi się, że z moją laktacją wszystko jest w porządku, karmiłam ją na żądanie, na początku nawet co godzinkę. Od kilku dni mała jest strasznie płaczliwa, bywa, że krzyczy przez kilka godzin. Nic nie może ją uspokoić. Denerwuje się przy piersi, wierzga nóżkami, płacze, nie chce jeść, a widzę, że j est głodna. Wczoraj podałam jej butelkę i zasnęła bez płaczu i spała 6 godzin! Ja w tym czasie z dwóch piersi odciągnęłam 60 ml mleka...
Moje pytanie jest następujące: czy to możliwe, że mam za mało mleka?? (jestem pewna, że mała nie ma kolek) Proszę o rady :-(
co prawda częściej zaglądałam do kwietniówek, ale w końcu urodziłam 2 maja więc pozwolę sobie poprosić o radę tutaj :-)
Moja córeczka ma 3 tygodnie i 2 dni, urodziłam ją przez cc. Od początku karmiłam ją piersią. Mała ważyła 3560 i miała 51 cm. Wydawało mi się, że z moją laktacją wszystko jest w porządku, karmiłam ją na żądanie, na początku nawet co godzinkę. Od kilku dni mała jest strasznie płaczliwa, bywa, że krzyczy przez kilka godzin. Nic nie może ją uspokoić. Denerwuje się przy piersi, wierzga nóżkami, płacze, nie chce jeść, a widzę, że j est głodna. Wczoraj podałam jej butelkę i zasnęła bez płaczu i spała 6 godzin! Ja w tym czasie z dwóch piersi odciągnęłam 60 ml mleka...
Moje pytanie jest następujące: czy to możliwe, że mam za mało mleka?? (jestem pewna, że mała nie ma kolek) Proszę o rady :-(