reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

O wszystkim i o niczym, czyli jak dobrze być w ciąży :)

Mnie też boli krocze, czasami nawet czuję jak maleństwo się tam wpycha coraz mocniej, a do tego brzuch okresowo. No ale nadal nie rodzę :sick:
 
reklama
noc była spokojna choć spałam jak na szpilkach:tak: dalej mam te plamienia i boli mnie brzuch:sick: kurcze męczy mnie to już :-(
 
Dzień dobry mamrcóweczki ;-)
Myśle Roksi ze jak tak cie bedzie bolało to jedzi do szpitala- niech to sprawdzą co sie dzieje.Lepiej dmuchac na zimne nie?

Iza- masz typowe objawy koncówki ciazy :-), moze tez troche jestes podziebiona i tyle.Wylez sie w łóżeczku to odpoczniesz i sie wygrzejesz:-)

Agutek- ja tak samo czuje jak ty, teraz tez wstałam i brzuch taki jakis mieki ale ból okresowy :-(.Moze tak musi byc i tyle :-).A zacznie sie jak natura zawoła "Wychodźcie dziewczynki z brzuszków juz czas ;-) " Masz termin na 7 a ja na 8 marca :-)
 
Agutek- ja tak samo czuje jak ty, teraz tez wstałam i brzuch taki jakis mieki ale ból okresowy :-(.Moze tak musi byc i tyle :-).A zacznie sie jak natura zawoła "Wychodźcie dziewczynki z brzuszków juz czas ;-) " Masz termin na 7 a ja na 8 marca :-)


Jarzyneczko mój termin już minął 2 marca :-( Brzuch też właśnie mam miękki, ale cały czas boli. Kurde mogłoby się coś zacząć w końcu, no ile można? :baffled:
roksi obserwuj się, może coś się zacznie dziać.
 
no tak :-) ale ze mnie gapa ;-).....

ja wlasnie wróciłam ze sklepu ...jak chodze to mnie boli i mam dwardy brzuch, jak leze nie :-(....a nie mam siły cały czas chodzic
 
no i jak, mamy juz pierwsza marcowke, czy jeszcze nie?


chyba będzie nią Melanie :laugh2:
jutro ciachają debiutantkę, nie wiemy co z mrs szayą, a jeszcze roksi nam się szykuje chyba powoli na porodówkę ;-)

ja już też bym chciała zakończyć swoją ciążę i usilnie o to walczę, ale niestety bez rezultatu :sick:chyba będę musiała się zaprzyjaźnić ze szpitalem - skierowanie już wypisane :eek:


a dzisiaj w nocy pełnia :rolleyes:
 
Justine niezły barometr jesteś. A lewa noga jak cię boli to zmiana na gorsze?? :-D:-D
:tak:, przynajmniej zawsze tak było. Dzisiaj znowu nie mogłam spać przez tą cholerną nogę.....a pogoda co?...paskudna. Zero słoneczka i zero pełni....:baffled:nic u mnie przez okienko nie widać a ja uwielbiam patrzeć na księżyc w pełni jak zasypiam:-p
Jak to? Mel rodzi???:szok::confused::laugh2:
3mam kciuki za Debiutantkę.....też bym już chciała urodzić chociaż powiem szczerze że ZACZYNAM SIE BAC PORODU!!!! :szok::szok::szok:
a myślałam że ja taka odważna jestem :laugh2::baffled:
 
Jak to? Mel rodzi???:szok::confused::laugh2:

Tak, odeszły jej wody :happy:

Ja też się boję porodu, ale chcę mieć już to za sobą...perspektywa leżenia na patologii nawet z 1,5 tygodnia nie nastraja mnie optymistycznie :baffled: Tak więc robimy z mężem co możemy żeby coś przyspieszyć, ale wychodzi z tego tylko wielkie nic :sick:
 
Ja też się boję porodu, ale chcę mieć już to za sobą...perspektywa leżenia na patologii nawet z 1,5 tygodnia nie nastraja mnie optymistycznie :baffled: Tak więc robimy z mężem co możemy żeby coś przyspieszyć, ale wychodzi z tego tylko wielkie nic :sick:
:baffled:Obyś nie musiała tyle leżeć na patologii...:no:
Najgorsze jest to że my - mamy - tak naprawde nie mamy za dużego wpływu na to kiedy nasze kruszynki zechcieją wyjść z naszych brzuchów....- one decydują i kropka. My sie możemy tylko wkurzać:wściekła/y:
niby są sposoby na przyspieszenie porodu....np stres. tylko kto go sobie sam funduje?:baffled::laugh2:
 
reklama
albo seks, dużo chodzenia, sprzątania najlepiej na klęczkach, przysiady, napary z liści malin, stymulacja sutków...tylko nie na każdą jednak to działa....ja właśnie jestem tym wyjątkiem i chyba nawet jakbym stanęła na rzęsach jakimś cudem to i tak nic bym nie wskórała :-D
 
Do góry