reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

O wszystkim i o niczym, czyli jak dobrze być w ciąży :)

No właśnie ja nie jestem w stanie upilnować się, jak śpię :no: Zasypiam najczęściej na lewym boku, ale w nocy się ponoć strasznie wiercę i dużo śpię na wznak.. Spytam pani doktor przy następnej wizycie..

Ja powiem, ze nawet lubie lezec na wznak z polozonymi na brzuchu rekami i wtedy tak fajnie czuje jak groszek sie wierci...slodkie uczucie :happy:


ja ostatnio jak na zlosc zaczelam sie budzic na brzuchu
co dziwne fasolka jakos mocno sie nie buntuje, moze jest jej ok jak taka scisnieta:eek:

ja na szczescie w ogole nie przepadam za spaniem na brzuchu, wiec nie mam tego problemu, ze budze sie lezac na nim :happy:
nawet miedzy 9 a 13tc mialam od gin zalecenie, zeby lezec na brzuchu bo mialam tylozgiecie macicy - ale przezywalam wtedy katusze!! caly miesiac spania na brzuchu:no: teraz jak brzuszek odstaje juz to powinnysmy tego unikac;-)

a ja nigdy nie zwracałam uwagi na to aby spać na lewym boku wogóle pierwszy raz słyszę że lekarze tak zalecają:confused: śpię jak mi wygodnie przeważnie na bokach ale czasem w nocy przebudzę się i chce mi się pospać na plecach moja mama mówiła że w ciązy to zawsze spała na brzuchu ja próbowałam kiedyś ale to nie dla mnie.

wszedzie zalecane jest spanie jak najwiecej na lewym boku...
ponoc w ten sposob najlepiej przeplywa krew bo glowna tetnica nie jest uciskana.
zaleca sie rowniez jak najwiecej odpoczywac lezac wlasnie na lewym noku :happy:
 
reklama
Ja podobnie jak Malaga zasypiam na lewym boku,ale w nocy się przewracam i śpię na wznak :baffled:
Ja tego pilnuję szczególnie, bo tak zalecił mi gin,ale myslę, że tez ułożenie dziciątka jest w tym ważne.Myślę, że moja dzidzia poprostu tak się układa, ze jak ja leże na plecach to jej jest trudno oddychać, ma słabszy przepływ powietrza z pępowiny.
Ale myślę, ze jeżeli którejś z Was tego lekarz nie powiedział to nie powinna się tym martwić.
 
Nic nie wiedzialm o tym lewym boku, i tak sie teraz zastanowilam i spie w roznych pozycjach. kurcze na brzuchu na boku jednym i drugim i jeszce mam taka nowa pozycje "pol brzuch-pol bok".:-D :-D :-D :-D I jeszcze tak mi najlepiej :tak: :tak: :tak:
 
W moim przypadku to troche inaczej . jestem typem jasia wedrowniczka. w posce tez przeprowadzalam sie co jakies pol roku , bo mi sie nudzily domy ulice i okolice.na wakacje zawsze gdzies za granice : francja , uk, niemcy, wlochy.zawsze sobie jakos radzilam i szybko sie przenoslam. ale narazie osiadlam w jednym miescie na jakies pare latek bo dzidzia w drodze.Ale i tak przeprowadzam sie srednio co roku do innej okolicy.zawsze jakies urozmaicenie.juz myslimy o wyjezdzie z uk gdzies dalej , ale uk jest tak jakos blizej polski. latwy dojazd i rodzice moga czesciej wpadac.
 
Pewnie jak juz sie dzidizai urodzi to juz nam ten wedrowanie ukruci i osiadziemy w jednym miejscu. O wyjezdzie gdzies dalej bedzie mozna tylko pomarzyc no i zostaja wakacje.:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D
 
W moim przypadku to troche inaczej . jestem typem jasia wedrowniczka. w posce tez przeprowadzalam sie co jakies pol roku , bo mi sie nudzily domy ulice i okolice.na wakacje zawsze gdzies za granice : francja , uk, niemcy, wlochy.zawsze sobie jakos radzilam i szybko sie przenoslam. ale narazie osiadlam w jednym miescie na jakies pare latek bo dzidzia w drodze.Ale i tak przeprowadzam sie srednio co roku do innej okolicy.zawsze jakies urozmaicenie.juz myslimy o wyjezdzie z uk gdzies dalej , ale uk jest tak jakos blizej polski. latwy dojazd i rodzice moga czesciej wpadac.


Hihi, no niezle :laugh2:
to w waszym przypadku nie oplaca sie kupowac mieszkania/domu, bo i tak ci sie znudzi hihi :-D jak nie dom to okolica hehe :cool2: ale fajnie z drugiej strony, ze sobie tak zwiedzacie :happy:


ja jestem innym typem zupelnie ..domator bardziej.
lubie miec swoje miejsce na ziemi, do ktorego zawsze moge wrocic.
taki azyl :happy:
 
reklama
Hihi, no niezle :laugh2:
to w waszym przypadku nie oplaca sie kupowac mieszkania/domu, bo i tak ci sie znudzi hihi :-D jak nie dom to okolica hehe :cool2: ale fajnie z drugiej strony, ze sobie tak zwiedzacie :happy:


ja jestem innym typem zupelnie ..domator bardziej.
lubie miec swoje miejsce na ziemi, do ktorego zawsze moge wrocic.
taki azyl :happy:
Do tej pory tak bylo , ale chyba juz sie zaczynam przyzwyczajac do jednego miejsca i jak to mowia chce zasdzic drzewo:-D :-D :-D :-D
chyba dorastam do rodzinnego zycia :-D :-D :-D :-D . ale co sobie pozwiedzalismy i w zyciu zobaczylismy tego nikt nam nie zabierze.:tak:
 
Do góry