reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

O wszystkim i o niczym, czyli jak dobrze być w ciąży :)

mi wlasnie wczoraj uswiadomila moja kosmetyczka, ze moge sobie ciaze przenosic nawet o prawie 3 tygodnie :szok:

slyszalam, ze 7 dni po terminie kaza przychodzic juz do szpitala...no i myslalam, ze wtedy wywoluja porod

a tu sie okazuje, ze nie! :no:

trzeba sie zglosic, ale po to by tam lezec i czekac na porod i byc pod kontrola :dry:

moja kosmetyczka wlasnie urodzila prawie pod koniec 43tc i wcale mnie tym nie pocieszyla.... :baffled:
 
reklama
taaaaaaaa
a najfajniejsze jest to,że jak inne baby widzą inną babę w ciązy to zarzucają ją katasroficznymi wizjami albo opowieściami z 1000 i 1 nocy :-p

Agutek a po co Ty sie tym przejmujesz :confused:
Ty nie przenosiłaś ciąży
a możliwości co cie może stać.... jest miliony :eek:

nie kazdy lekarz zezwoliłby na przenoszenie o tak długi czas
 
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:laski chyba od jutra nie będe miała netu:no2::no2: bo rozwiązaliśmy umowe ze względu na przeprowadzkę, w nowym mieszkanku mamy mieć internet po nowym roku:wściekła/y::wściekła/y:jak cos będe zaglądać do was jak będe u rodziców lub u męża w parcy:-)
 
Tak to jest z tymi pociechami w przedszkolu...Nie kumam czemu matki posyłają chore dzieci do nich po to żeby zarażały resztę:baffled::sick::no:
Najczęściej dlatego, że nie mogą sobie pozwolić na wolne, a nie mają z kim dziecka zostawić..
Nie pochwalam tego, ale rozumiem.. Niestety, w takim kraju żyjemy, że ciągle się człowiek martwi o to, czy pracy nie straci :baffled:

moje dziecko 3 raz w tym miesiacu chore
zanim poszla do przedszkola to nigdy nie chorowala
a teraz:wściekła/y:
niestety matki zasmarkanców nie myslą o innych dzieciach tylko o wlasnej wygodzie
a tutaj żadkosc spotkac nie zasmarkanego dzieciaka
zastanawiam sie nad rezygnacja z przedszkola....
Melanie - najczęściej tak jest, że dzieci zaczynają chorować właśnie w przedszkolu. Wcześniej Pariska najwyraźniej nie "spotykała się" często z różnymi zarazkami, a takich niemało w dużym skupisku dzieci... Pocieszę Cię, że najczęściej tak jest, że dzieciaki w pierwszym roku przedszkola się wychorują, a potem są już tak odporne, że nic ich nie bierze ;-) :-D Ja mam grupę 5-latków - wiem, co mówię :-)

hehe mi na szczescie to nie grozi ;-)
praktycznie nic nie szykuje - moze jakas salatke i galacik na przegryzke tylko - a tak poza tym to idziemy na gotowe :cool2:
do wigilijnych obzartuchow tez nie naleze (rzadko ktora potrawa wigilijna mi podchodzi), wiec moze patologia mnie ominie co :confused: ;-) :-D
Ja też nic nie szykuje, idziemy na gotowe - i to dwie Wigilie :-D :-D Do rodziców i teściów :tak: Potem w 1 dzień świąt znów do rodziców, a w drugi - do teściów ;-)
 
ja tez dostalam wczoraj ostrzezenie od midwife.
powiedziala ze kiepsko wygladam :-(

ze mam sie oszczedzac:-(

ale to u mnie jest mozliwe ze przemeczina jestem bo ja to jak juz cos zaczne to nie usiada dopuki nie skoncze

tak jak melanie pisala kiedys. jestem tak wyrabana ze "nie mam sily juz nawet zemdlec":eek:

i moze tez dlatego ostatnimi dniami nasilily mi sie te skurcze.

powiedzialam wczoraj o nic babce i pocieszyla mniejak cholera:baffled:
bo dopuki skurcze nie pojawiaja sie co 15 min to jest oki , a jak zaczna sie co 15 min to znaczy ze rodze:szok: :szok: :szok:

czytalam ze te skurcze nie powinny byc bolace a jadnak czasmi sa mniej a czasami takie bolace ze az sie zloze i to tez podobno normalne :eek:
wiec dopuki nie ma ich co 15 min to wszystko jest oki;-)
 
:-( :-( :-( szkoda roksi

no to w takim razie juz teraz zycze
Wam Zdrowych i spokojnych swiat ,pociechy z calej rodzinki , smacznego karpia i oczywiscie duzo prezentow pod choinka , a co man tez sie naleza:-D
 
taaaaaaaa
a najfajniejsze jest to,że jak inne baby widzą inną babę w ciązy to zarzucają ją katasroficznymi wizjami albo opowieściami z 1000 i 1 nocy :-p

Agutek a po co Ty sie tym przejmujesz :confused:
Ty nie przenosiłaś ciąży
a możliwości co cie może stać.... jest miliony :eek:

nie kazdy lekarz zezwoliłby na przenoszenie o tak długi czas

no mam mocna nadzieje, ze moja lekarka nie pozwoli mi o tyle ciazy przenosic :laugh2:
ale biorac pod uwage rozmiary malej to mam coraz wieksze wrazenie, ze przenosze ja :-p
 
bo dopuki skurcze nie pojawiaja sie co 15 min to jest oki , a jak zaczna sie co 15 min to znaczy ze rodze:szok: :szok: :szok:
To samo wczoraj wyczytałam :-D Że skurcze mogą się pojawić ok. 20 tyg. ciąży, i znaczą tyle, że macica ćwiczy :tak: Dopóki nie są regularne, co ileś tam minut, nie ma powodu do obaw ;-)
 
reklama
Do góry