reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

reklama
to chyba zależy od osoby jeżeli chodzi o motywację. Bo ja jak jestem zmotywowana, to mam jeden cel i ta motywacja dotyczy właśnie jego: żeby go osiągnąć. I podporządkowuje wszystko pod ten cel. I nie chodzi tylko o starania, ale np. o zdobycie określonego certyfikatu językowego. Jak jestem zmotywowana, to wszystko inne idzie na bok, nic innego się nie liczy. A jak się nie uda, to jest rozpacz straszna.

Więc u mnie motywacja jest destrukcyjna, to jest takie "wszystko albo nic", najbardziej mi służy podejście "co ma być, to będzie", w którym robię dużo, żeby osiągnąć cel, ale nie zatracam się przy tym i mam właśnie miejsce na inne rzeczy. Do tej pory w staraniach towarzyszyło mi "wszystko albo nic" i wieczne górki optymizmu na zmianę z rowami Mariańskimi. Ciekawe jak długo mi się utrzyma ten comabyctobedziezm.
Zainstalowałam flo. A czy można w tej apce usunąć z analiz jeden cykl? Bo ten poprzedni niestety zaburzył wszystko, a do tej pory uzywalam Clue - to zapisywania okresów i przełożyłam dane do Flo - bo w mojej nie mozna temperatury zapisywać do dwóch miejsc po przecinku.
 
Nigdy, żadna cytologia tego nie wykazała.
Doczytałam, że to przewlekły stan pochwy…
Zastanawiam się, czy to łyżeczkowanie nie miało na to wpływu.
Po ciąży biochemicznej miałam cytologie, poźniej ta płynną i wykazało zmiany. U mnie akurat tak się złozyżyło, że kazali powtórzyć badanie, zanim zrobią kolposkopie ( a już miałam skierowanie), i wyszło, że wszystko ok.
A ja na podstawie tego co wyczytałam w internecie juz kładłam się do grobu.
Żaden elkarz mi tego nie powiedział, ale domyślam się, że to po poronieniach tak się stało.
Będzie dobrze. Kiedy masz tą kolposkopię, wiesz już?
 
Kurde jestem rozdarta między "nie będę czytać wątku bo za dużo wtedy myślę o staraniach" a "hmm ciekawe co tam dziewczyny piszą, a może były jakieś dwie kreski?" 😅
I biję się z myślami czy się zapisywać na luty, jesteście jak jakiś nałóg haha :D
W każdym razie u mnie dziś trzeci dzień stymulacji, w piątek monitoring, ale kurde tak mnie coś pobolewa dziwnie w okolicy jajnika że się boję że jednak ostatnio pęcherzyk nie pękł i mam jakąś torbiel :/ nigdy nie miałam więc zupełnie bez powodu sobie wymyśliłam takie zmartwienie :p
haha dokładnie tak mam, zawsze muszę zobaczyć co tam u dziewczyn mimo że pauzuje albo panikuje 😅

Tak w ogóle to mi jakąś dziwną ulgę przyniosła przymusowa pauza przez ustawianie tarczycy. Wiem że nie ma szans bo omijamy płodne i jakoś lekko mi się żyje bez obsesyjnego obserwowania i liczenia czy już test robić 🤷🏻‍♀️
 
Zainstalowałam flo. A czy można w tej apce usunąć z analiz jeden cykl? Bo ten poprzedni niestety zaburzył wszystko, a do tej pory uzywalam Clue - to zapisywania okresów i przełożyłam dane do Flo - bo w mojej nie mozna temperatury zapisywać do dwóch miejsc po przecinku.
w sensie, że teraz Ci przepowiada owu i okres jakoś dziwnie, bo poprzedni cykl byl dziwny?
Nie wiem, czy można usunąć, ale tymi przewidywaniami ja bym się nigdy nie sugerowała. W cyklu bywa różnie, ja raz mam owu w 13dc, raz w 12 dc, ostatnio miałam w 10dc. Więc olej to co on sobie przewiduje. Jak będziesz mierzyć temperaturę i tam wpisywać, to flo PO owu, a dokładnie po 3 pomiarze od owu sam się zreflektuje, przeliczy sobie i ustali prawidłowa datę (bo niestety temperatura pokaże, że owu była dopiero po niej, na podstawie temperatury nie jesteś w stanie przewidzieć, kiedy będzie - chyba, że masz przejrzyste wykresy i już masz ich kilka za sobą - ja u siebie mogę już przyjmować pewne założenia, ale to i tak max 1 dzień przed owu). Jak coś, to możesz nam tu wrzucać wykresy, to Ci podpowiemy co widzimy.
 
Kurde jestem rozdarta między "nie będę czytać wątku bo za dużo wtedy myślę o staraniach" a "hmm ciekawe co tam dziewczyny piszą, a może były jakieś dwie kreski?" 😅
I biję się z myślami czy się zapisywać na luty, jesteście jak jakiś nałóg haha :D
W każdym razie u mnie dziś trzeci dzień stymulacji, w piątek monitoring, ale kurde tak mnie coś pobolewa dziwnie w okolicy jajnika że się boję że jednak ostatnio pęcherzyk nie pękł i mam jakąś torbiel :/ nigdy nie miałam więc zupełnie bez powodu sobie wymyśliłam takie zmartwienie :p
A nic na pęknięcie nie będziesz miała? Może zgłoś te dolegliwości lekarzowi?
 
Kurde jestem rozdarta między "nie będę czytać wątku bo za dużo wtedy myślę o staraniach" a "hmm ciekawe co tam dziewczyny piszą, a może były jakieś dwie kreski?" 😅
I biję się z myślami czy się zapisywać na luty, jesteście jak jakiś nałóg haha :D
W każdym razie u mnie dziś trzeci dzień stymulacji, w piątek monitoring, ale kurde tak mnie coś pobolewa dziwnie w okolicy jajnika że się boję że jednak ostatnio pęcherzyk nie pękł i mam jakąś torbiel :/ nigdy nie miałam więc zupełnie bez powodu sobie wymyśliłam takie zmartwienie :p
Najgorszym momentem w życiu staraczki jest chyba pół roku i rok jak mija bezskutecznych starań.
Ja po pół roku, dałam sobie luz z forum staraczkowym, bo chyba bardzo mnie to nakręcało, że wszystkie zachodzą a ja nie. I wtedy akurat zaszłam w ciążę. CO prawda biochemiczna, ale zadziałało 💁‍♀️

Teraz dochodzę do wniosku, że już tak dawno nie byłam w ciąży, że forum chyba słuzy mi do tego (oprócz fajnej gatki) żeby sobie popatrzeć na kreseczki innych dziewczyn :D
 
reklama
Kurde jestem rozdarta między "nie będę czytać wątku bo za dużo wtedy myślę o staraniach" a "hmm ciekawe co tam dziewczyny piszą, a może były jakieś dwie kreski?" 😅
I biję się z myślami czy się zapisywać na luty, jesteście jak jakiś nałóg haha :D
W każdym razie u mnie dziś trzeci dzień stymulacji, w piątek monitoring, ale kurde tak mnie coś pobolewa dziwnie w okolicy jajnika że się boję że jednak ostatnio pęcherzyk nie pękł i mam jakąś torbiel :/ nigdy nie miałam więc zupełnie bez powodu sobie wymyśliłam takie zmartwienie :p
ja się tu czuje jak na spotkaniu z koleżankami, które łączy jeden temat przewodni :D więc mnie forum w żaden sposób psychicznie nie obciąża, ale jeżeli czujesz, że potrzebujesz przerwy, to zrób ją sobie, później Ci opowiemy co się działo :)
 
Do góry