tak, też mi tak skacze, dlatego ja to tak pomocniczo traktuje - głównie do obliczania mocy wybarwienia, żeby określić czy to już pozytywny czy nie. I od pierwszego pozytywnego jadę z koksem az do potwierdzenia na usg, że już po.
Więc ja tam nie patrze na te piki, nie piki w aplikacji, ja używam tylko żeby wiedzieć czy to jeszcze 0,5 czy już 0,7 albo czy to jeszcze 0,8 czy już 1,1, bo mi ciężko samej rozpoznać po prostu. Dopiero po owu potwierdzam jej wystąpienie na usg, a temperaturą sobie wyznaczam dzień, kiedy była.
Żadnym datom przewidywanej owu w aplikacjach nie ufam, bo one nie są mądre. Np i flo i premom uparcie (przed wprowadzeniem pozytywnego owulaka) wyznaczają mi owu zawsze na 14dc, a ja mam zawsze 12 albo 13dc. Więc nawet nie patrze na to przed owu.
Dzisiaj miałam pierwszego pozytywnego owulaka, ale też spadek temperatury. I premom oczywiście ustawiło owu na jutro, a ja podejrzewam że albo dzisiaj mam owu, albo dopiero jutro będzie pik - bo ja mam przy piku wzrost temperatury (wczoraj jakiś był) a owu mam jak mam spadek.