Pati2388
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2022
- Postów
- 606
Tak dziękuję już jest lepiej@Pati2388 a tak w ogóle to co u Ciebie kochana? Czy czujesz się lepiej już?


Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak dziękuję już jest lepiej@Pati2388 a tak w ogóle to co u Ciebie kochana? Czy czujesz się lepiej już?
piękneMoje Bernusieten jeden na gorze to jest ten którego musieliśmy pożegnać
mam mega pamiątkę
a ta mała szelma na dole to jest ta po lewej z mojego awataru
![]()
No bo to też w sumie racja. Mnie jedynie wkurza, a od strony brata wiele tego się nasłuchałam, jak ktoś mówi "będziesz mieć dzieci to zobaczysz! Zapomnisz co to znaczy się wyspać albo iść na randkę" itp. Tak jakby te dzieci to było największe zło tego świata i ludzie je dostają za karęWiecie, z jednej strony ja rozumiem o czym mówicie, ze ktoś nie ma wyczucia etc, bo samą czasami serce mnie boli przy takich komenatrzach.
Ale z drugiej strony, kurde - czemu moja sytuacja i moje problemy mają sprawiać, ze człowiek musi się marwtić o to co powie, czy przypdkiem mnie nie skrzywdzi? Rozmowy o dzieciach, narzekanie rodziców na zmęczenie to są normalne sprawy i normalne tematy i tez nie chciałabym wymagać od ludzi, zeby musieli się gryźć w jezyk, bo akurat ja mam taki a nie inny problem.. Takie przemyślenie ostatnio mnie wzięło po tej mojej wizycie u znajomych, gdzie wszyscy w ciąży albo z dziećmi. Rozmawiają o dzieciach, bo to teraz ich życie i nie mogę wymagać, zeby nie rozmawiali na najbardziej interesujące ich tematy, bo mi nie wychodzi... nie wiem sama.
Przykre, u mnie na ur dzieci zawsze mile widziana i na 1 miejscu jest rodzina. Wyjątek byl gdy organizowalismy dziecięce ur w sali zabaw dla dzieci z animatorką i 2 opiekunkami... wtedy my na dole w restauracji ze znajomymi, którzy mieli ochotę zostać pilismy kawe i swoich rodziców tam nie zapraszałam. Bo typowy kinder bal dla dzieci.Wspominałam Wam chyba, ze mam 3 rodzeństwa, które łącznie ma 7 dzieci w wieku od 6 lat do 4 miesięcy. Niebawem kolejne urodzinki. Tylko tym razem… nie dostałam zaproszenia bo jak napisała bratowa „to impreza dla dzieciaczków” a mieszkanie nie jest z gumy i jak chcemy, to możemy pojechać do nich z wizytą w innym terminie… nie wiem co mam o tym myśleć. Siostra mnie przekonuje, że to lepiej dla mnie bo uniknę wrzasków i kłótni itp. ale… zrobiło mi się przykronawet jeśli miała dobre intencje bratowa to mogla to jakoś inaczej ująć w słowa a nie pisać mi wprost, że wjazd na party tylko z dziećmi, a ze my ich nie mamy to sorki. Tym bardziej, ze wszyscy w rodzinie wiedzą jak bardzo bysmy chcieli dziecka
![]()
Prawda. Mam dzieci i zdarza mi się czasami na nie pokrzykiwać, serio, albo narzekać na hałas. Ale każdy człowiek jest z czegoś dumny, coś kocha, w czymś się odnajduje i jednocześnie natłok zdarzeń, gorsza forma, choroba, zły dzień i też w jednej chwili moze mieć na chwilę czegoś dość. Szanuje każdego wizje, ale zdecydowanie nie uwierzę w słowaMasz 100% racji. Takie to czasy, że niektórzy ludzie biorą do siebie za bardzo, a do niektórych wiele rzeczy nie dociera. Ja rozumiem te przemęczone matki, z tym że ja osobiście nigdy nie będę narzekała na swoje dziecko - z różnych powodów. Nie tylko z tego, że dużo mnie kosztowało to, żeby je mieć, ale też z takiego, że jestem na to zbyt dumna. Ale są osoby, które walą na oślep takie rzeczy, a po 5 minutach już zapominają i nie mają problemu z tym, że tak powiedziały. I w drugą stronę: na niejednej staraczce weterance takie coś nie zrobi żadnego wrażenia, niektóre odbiorą jako cios w serce, a i znajdzie się taka, która stwiedzi że jednak w sumie to zajebiście, że się nie udaje, skoro ma to być później takie męczące i ma to tak bardzo zmienić, a nawet zepsuć życie.
Często się tu nawzajem pouczamy, że każdy może mieć swoje zdanie i podejście, podkreślamy zapobiegawczo że to "szanujemy" a dzisiaj tutaj taki zwrot, że bardzo nam przeszkadza jak ktoś narzeka na swoje dziecko.
Chyba mamy po prostu zbiorowy spadek formy, co?![]()
Fajny tatuażUwaga zdjęcie może być dla niektórych obrzydliwe !!!!
B-complex + odpornosciowka właśnie leci do moich żył
PS. Nie zemdlałambrawo ja
A Ty już nie masz tego pysznego ciasta w avatarzeWy to chyba życia nie macie![]()
Starałam się o ciążę przez 3 lata. Przez kilka tygodni zagrażał mi poród przedwczesny; leżałam wtedy w dwóch różnych szpitalach, z czego w jednym w bardzo chujowych u warunkach. Moje dziecko urodziło się w zamartwicy. Za każdym razem, kiedy mam trudny moment z dzieckiem, przypominam sobie to pierwsze, to drugie i to trzecie zdanie powyżej i dlatego piszę, że ja NIGDY nie będę narzekała na swoje dziecko.Prawda. Mam dzieci i zdarza mi się czasami na nie pokrzykiwać, serio, albo narzekać na hałas. Ale każdy człowiek jest z czegoś dumny, coś kocha, w czymś się odnajduje i jednocześnie natłok zdarzeń, gorsza forma, choroba, zły dzień i też w jednej chwili moze mieć na chwilę czegoś dość. Szanuje każdego wizje, ale zdecydowanie nie uwierzę w słowa
"bo ja nigdy..."
"ja w tej sytuacji zrobiłabym to czy to...(np nie wybaczylabym mezowi zdrady) . Zawsze to powtarzam ręczyć za własne zachowanie można, jesli ma się już to doświadczenie za sobą.
Uwaga będzie głupie pytanie , ale wolę dopytaćNo właśnie, to stąd sie te wpadki biorą, ktoś myslal, ze ma owy w połowie cyklu a tu pod koniec jest![]()
Faza lutealna u każdej kobiety jest stała, ale to oznacza, ze trwa u jednej 12, u innej 14, u jeszcze innej 16. Jeśli owu będzie w 20dc, u takiej, u której faza lutealna trwa 14 dni, to będzie cykl trwał 34Uwaga będzie głupie pytanie , ale wolę dopytaćA to nie jest tak że faza lutealna musi trwać te 14 dni? W sensie zawsze myślałam że jeśli np cykl mi się skrócił w danym msc i zamiast trwać 31 dni to trwał np 29 to myślałam że to oznacza że owulacji wcale nie było lub była wcześniej. Czyli rozumiem że owu może być nawet 20 dc przy cyklach np 30 dniowych? Dobrze to rozumiem? Bo już trochę się pogubiłam. Sorki dziewczyny pewnie za głupie pytanie ale zainteresowało mnie to bo zawsze żyłam w świadomości że od owulacji do końca cyklu musi uplynac te 14 dni
![]()