reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

Dziewczyny, ja dam mały update, byłam u ginekologa znowu na monitoringu 15dc pęcherzyk 18mm, czyli ja mam ta owulacje w 18 dniu cyklu. Skoro tak wychodzi, to moje starania od roku można o kant dupy potłuc, bo zawsze się starałam w połowie cyklu😄wiec teraz powinnam liczyć, ze my się staramy tak naprawdę od 2-3 miesięcy. Może dobrze, że kaza się starać co drugi dzień, bo wychodzi na to, ze ta owulacja to loteria. Z życiowych spraw, to może dostanę nową prace, ale jak to w moim zawodzie na B2B, wiec jakbym zaszła to i tak bym żadnych świadczeń nie miała. Czy ktoś jak zaczynał nowa prace i się starał to miał jakieś opory? bo ja teraz się zastanawiam co dalej robić..
Co do pierwszej kwestii to plemniki jednak żyją 3 doby (czasami nawet 5), więc jeśli staraliście się w okolicach 15dc a owu się przesunęła na 18 to zawsze jakaś tam szansa była.

Co do spraw życiowych to na własnej działalności gospodarczej masz normalnie zasiłek macierzyński. Ja już wiele lat jestem na własnej działalności i też mam wątpliwości jak uda mi się to wszystko pogodzić w przypadku ciąży. Musisz sobie przeanalizować wszystkie za i przeciw tej decyzji, bo każda sytuacja jest inna, więc trudno mi się tutaj wypowiadać. Ale ja mam poczucie, że cały poprzedni rok podporządkowywałam wszystko pod starania. Łącznie z planowaniem urlopu na ostatnią chwilę, bo w sumie nie wiadomo czy będziemy mogli gdzieś polecieć. Ja nie chcę zmarnować kolejnego czasu na czekanie (bo mnie to mocno psychicznie obciążało) i zapisałam się na egzamin państwowy (bardzo ważny dla mojego zawodu), który odbędzie się w czerwcu 🙈 Poza tym już teraz zaczęłam planować wakacje zagraniczne (ale bez kupowania biletów) ;) Staram się takie decyzje życiowe podejmować, żeby (jeśli się w najbliższym czasie nie uda zajść) nie oszaleć.
 
reklama
1FF4480B-817B-4B50-9402-B9A1D5618445.jpeg

Heart Attack Close Call GIF by reactionseditor
 
Dziewczyny, ja dam mały update, byłam u ginekologa znowu na monitoringu 15dc pęcherzyk 18mm, czyli ja mam ta owulacje w 18 dniu cyklu. Skoro tak wychodzi, to moje starania od roku można o kant dupy potłuc, bo zawsze się starałam w połowie cyklu😄wiec teraz powinnam liczyć, ze my się staramy tak naprawdę od 2-3 miesięcy. Może dobrze, że kaza się starać co drugi dzień, bo wychodzi na to, ze ta owulacja to loteria. Z życiowych spraw, to może dostanę nową prace, ale jak to w moim zawodzie na B2B, wiec jakbym zaszła to i tak bym żadnych świadczeń nie miała. Czy ktoś jak zaczynał nowa prace i się starał to miał jakieś opory? bo ja teraz się zastanawiam co dalej robić..
@LadyCaro zaczynała :)

A z tą owu no to właśnie dlatego każą co 2-3 dni cały cykl. Bo w sumie nawet jak np. 3 razy z rzędu miałaś w 18dc to nie znaczy, że następnym razem się nie przesunie na 12dc albo na 20dc... Więc no tak dupa, trzeba czymś monitorować, mi pomaga temperatura, ale ona po fakcie - więc wychwycisz, że owu jeszcze nie było (jeżeli masz ładne skoki temperatury, a to też nie jest oczywiste), no ale nie przewidzisz, że przyjdzie wcześniej... Czyli wracamy do tego seksu co najmniej co 2 dni od końca okresu do potwierdzenia owu albo temperaturą albo USG
 
@LadyCaro zaczynała :)

A z tą owu no to właśnie dlatego każą co 2-3 dni cały cykl. Bo w sumie nawet jak np. 3 razy z rzędu miałaś w 18dc to nie znaczy, że następnym razem się nie przesunie na 12dc albo na 20dc... Więc no tak dupa, trzeba czymś monitorować, mi pomaga temperatura, ale ona po fakcie - więc wychwycisz, że owu jeszcze nie było (jeżeli masz ładne skoki temperatury, a to też nie jest oczywiste), no ale nie przewidzisz, że przyjdzie wcześniej... Czyli wracamy do tego seksu co najmniej co 2 dni od końca okresu do potwierdzenia owu albo temperaturą albo USG
A monitoring może bardziej precyzyjnie pokazać kiedy owu będzie? Czy to też raczej tak orientacyjnie? Wychodzi na to, że chyba tylko podczas stymulacji można precyzyjnie określić ten moment …
 
Co do pierwszej kwestii to plemniki jednak żyją 3 doby (czasami nawet 5), więc jeśli staraliście się w okolicach 15dc a owu się przesunęła na 18 to zawsze jakaś tam szansa była.

Co do spraw życiowych to na własnej działalności gospodarczej masz normalnie zasiłek macierzyński. Ja już wiele lat jestem na własnej działalności i też mam wątpliwości jak uda mi się to wszystko pogodzić w przypadku ciąży. Musisz sobie przeanalizować wszystkie za i przeciw tej decyzji, bo każda sytuacja jest inna, więc trudno mi się tutaj wypowiadać. Ale ja mam poczucie, że cały poprzedni rok podporządkowywałam wszystko pod starania. Łącznie z planowaniem urlopu na ostatnią chwilę, bo w sumie nie wiadomo czy będziemy mogli gdzieś polecieć. Ja nie chcę zmarnować kolejnego czasu na czekanie (bo mnie to mocno psychicznie obciążało) i zapisałam się na egzamin państwowy (bardzo ważny dla mojego zawodu), który odbędzie się w czerwcu 🙈 Poza tym już teraz zaczęłam planować wakacje zagraniczne (ale bez kupowania biletów) ;) Staram się takie decyzje życiowe podejmować, żeby (jeśli się w najbliższym czasie nie uda zajść) nie oszaleć.
Ja też właśnie nie chce żeby mnie to planowanie ograniczało, ale wezmę pracę, może od razu zajdę i wtedy będą jakieś pretensje, ale chyba nie będę się przejmować. Wszyscy mi teraz mówią, walcz o UoP, bo może bym się dogadała, ale to powoduje duże problemy z biurokracja, no i wiadomo, tez trochę mniejsze wynagrodzenie. Ogólnie kobiety maja w życiu przewalone, taka puenta;)
 
@LadyCaro zaczynała :)

A z tą owu no to właśnie dlatego każą co 2-3 dni cały cykl. Bo w sumie nawet jak np. 3 razy z rzędu miałaś w 18dc to nie znaczy, że następnym razem się nie przesunie na 12dc albo na 20dc... Więc no tak dupa, trzeba czymś monitorować, mi pomaga temperatura, ale ona po fakcie - więc wychwycisz, że owu jeszcze nie było (jeżeli masz ładne skoki temperatury, a to też nie jest oczywiste), no ale nie przewidzisz, że przyjdzie wcześniej... Czyli wracamy do tego seksu co najmniej co 2 dni od końca okresu do potwierdzenia owu albo temperaturą albo USG
No właśnie, to stąd sie te wpadki biorą, ktoś myslal, ze ma owy w połowie cyklu a tu pod koniec jest ;)
 
reklama
A monitoring może bardziej precyzyjnie pokazać kiedy owu będzie? Czy to też raczej tak orientacyjnie? Wychodzi na to, że chyba tylko podczas stymulacji można precyzyjnie określić ten moment …
monitoring Ci pokaże jakiej wielkości masz pęcherzyki i czy już są takie, że mogą pęknąć. W sumie nawet po ovi dziewczyny pisały chyba, że pękają po 2-3 dniach, czyli z tego co rozumiem (podkreślam to, bo może źle rozumiem) to też nie jest na 100% jedna data.

U mnie ostatnio było tak, że w 9dc miałam 2x 20mm i jeden 16mm. I w 12dc były trzy ciałka żółte. I to po temperaturze i pięknym skoku temperatury w 11dc wiedziałam, że owu musiała być w 10dc. No a nawet przy tych 20mm nie było takie oczywiste czy piękna dzień po usg, czy dopiero dwa dni później
 
Do góry