reklama
Cina... ech... oby szybko lekarze coś pomogli na ten refluks.
Wczoraj udało się uniknąć ataku. U nas poza tym, że problemy z wypróżnianiem to ogniwem zaogniającym jest stres... Każdy atak był po jakiejś sytuacji, w której Vinci się wściekł np. Ojciec odłożył Go do kołyski, a Książe sobie życzył pobyć jeszcze na ojcowym ramieniu... Niby nic.. a 3 godziny wycia zapewnione.
Wczoraj byliśmy sami cały dzień i cały wieczór także dziś moje plecy są w stanie ciężkim.
Niestety Leoś nie zasypia sam, nie można go położyć do łóżeczka z nadzieją, że zamknie oczy.
Poza tymi problemami jest wesołym i pogodnym tłuściochem... Mamy już 3 brody..(Wiecie jak trudno utrzymać w czystości trzy brody?! masakra! ). Wydaje mi się też, że jest coraz bardziej świadomy i taki... kumaty. Lubi jak go całuje
Nie lubi przebierania! Ło matko ale się wydziera!
Gdyby nie ten brzuch to byłaby pełnia szczęścia.
Dziś nam stuknęły 4 tygodnie (olaboga! kiedy to zleciało!?)
Wczoraj udało się uniknąć ataku. U nas poza tym, że problemy z wypróżnianiem to ogniwem zaogniającym jest stres... Każdy atak był po jakiejś sytuacji, w której Vinci się wściekł np. Ojciec odłożył Go do kołyski, a Książe sobie życzył pobyć jeszcze na ojcowym ramieniu... Niby nic.. a 3 godziny wycia zapewnione.
Wczoraj byliśmy sami cały dzień i cały wieczór także dziś moje plecy są w stanie ciężkim.
Niestety Leoś nie zasypia sam, nie można go położyć do łóżeczka z nadzieją, że zamknie oczy.
Poza tymi problemami jest wesołym i pogodnym tłuściochem... Mamy już 3 brody..(Wiecie jak trudno utrzymać w czystości trzy brody?! masakra! ). Wydaje mi się też, że jest coraz bardziej świadomy i taki... kumaty. Lubi jak go całuje
Nie lubi przebierania! Ło matko ale się wydziera!
Gdyby nie ten brzuch to byłaby pełnia szczęścia.
Dziś nam stuknęły 4 tygodnie (olaboga! kiedy to zleciało!?)
Blerka,
Jeszcze 2 mce i się skończy wydzieranie na kolki. Tak piszą w mądrych książkach. Potem zacznie sie ząbkowanie, hahaha.
Na szczęście nie musi, nam pierwsze zeby wychodziły w 12 mcu. Także była chwila przerwy na oddech po kolkach.
Rozumiem, ze rękach musisz go nosić? Nie da sie usiąść? A jak z wózkiem? Pewnie już próbowałaś wozenie w domu. U nas bujanie w łóżeczku dość dobrze działało (miałam łóżeczko bujane), przy dźwiękach suszarki i smoczku.
Co do odbijania - to ja jak śpi nie ruszam. Ulewa czasem, bo na łóżku na płasko jest. A czasem sam odbija... Cina, a w jakiej pozycji najłatwiej sie wam odbija?
Jeszcze 2 mce i się skończy wydzieranie na kolki. Tak piszą w mądrych książkach. Potem zacznie sie ząbkowanie, hahaha.
Na szczęście nie musi, nam pierwsze zeby wychodziły w 12 mcu. Także była chwila przerwy na oddech po kolkach.
Rozumiem, ze rękach musisz go nosić? Nie da sie usiąść? A jak z wózkiem? Pewnie już próbowałaś wozenie w domu. U nas bujanie w łóżeczku dość dobrze działało (miałam łóżeczko bujane), przy dźwiękach suszarki i smoczku.
Co do odbijania - to ja jak śpi nie ruszam. Ulewa czasem, bo na łóżku na płasko jest. A czasem sam odbija... Cina, a w jakiej pozycji najłatwiej sie wam odbija?
no nosze Go wiecznie. jak siadam to po 3 minutach sie orientuje i wrzask. wózka nie znosi.. tzn na spacer jeszcze jako tako ale w domu nie. kołyska jest ok - chyba ze przestaje sie bujac. w hamaku tez tylko jak juz spi. od kilku dni moge go połozyc na łóżku dac cos czarnego i mam 15 minut dla siebie
chusty na razie nie akceptuje... odziedziczyłam nosidło mothercare ale sie naczytałam, że to raczej wisiadło.
chusty na razie nie akceptuje... odziedziczyłam nosidło mothercare ale sie naczytałam, że to raczej wisiadło.
U nas ostatnio zadziałała na trochę karuzela, tylko nie jak ryczy, ale jak po prostu nie chce zasnąć, to można ją na chwilę zająć, jak się położy w łóżeczku i włączy karuzelę. Oprócz tego chociaż miałam z tym poczekać, bo niby niedobry na kręgosłup, to jednak spróbowałam leżaczka od mojej siostry i działa super,tzn. Nawet jak jest etap, że płacze i chce być noszona, to na leżaczku czasem się uspokaja,a jak jej włączę melodyjkę w nim, to słucha zainteresowana.
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Bunia wazony na innej wadze..wtedy waga nie jest miarodajna.
Jezeli slyszysz zr je i jest spokojny to ja bym poczrkala z dokarmianiem. Niektore dzieci tak maja. Kazdy z nas jest inny jedni grubi drudzy chodzi.
Trzymam kciuki za wage czwartkowa
Jezeli slyszysz zr je i jest spokojny to ja bym poczrkala z dokarmianiem. Niektore dzieci tak maja. Kazdy z nas jest inny jedni grubi drudzy chodzi.
Trzymam kciuki za wage czwartkowa
reklama
lucalew
Fanka BB :)
Hej dziewczyny czy jak maly po jedzeniu po odbiciu lezy sobie spokojnie i probuje zasnac i nagle placze to moga to byc kolki? Pytam bo najczesciej ale nie zawsze maly wtedy puszcza baki i majta nogami tak jakby chcial zrobic kupe a by to go bolalo. Nie wiem wlasnie czy ryczy bo kolki czy moze dalej glodny?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 697
Podziel się: