reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niskie beta HCG w 5 tygodniu ciąży

reklama
Musisz iść na USG za jakiś czas, żeby wszystko potwierdzić jeszcze, bo wiadomo, że na USG widać "czarno na białym" maluszka i serduszko :) bedzie dobrze, nie stresuj się :)
 
Witajcie, dziewczyny proszę pocieszcie mnie. Wczoraj byłam u swojej gin po 5 testach pozytywnych. Powiedziała podczas badania że macica powiększona, trochę twardawa tak więc chyba jestem w ciąży. Jednak po chwili zaczęła naciskać w okolicy prawego jajnika i pytała czy to boli. Nie bolało, a pytanie powtórzyła kilkakrotnie. Zrobiła usg i powiedziała że w macicy chyba coś widzi ale raczej chce zobaczyć niż widzi, za to w jajowodzie jest "coś" i raczej skłaniałaby się w kierunku ciąży pozamacicznej. Kazała zrobić betę i po 2 dniach powtórzyć. Dziś odebrałam pierwszy wynik 1165 ( Norma 3-7 tc 217-7138) Tak bardzo się martwię że już mnie boli każdy centymetr ciała :(
 
Monia, zajmij się czymś, nie myśl negatywnie, bo to potrafi być bardzo wyniszczające - wiem po sobie. Zrobisz drugą betę, to wtedy się okaże, ale nie masz się co źle nastawiać. Tak jak wcześniej pisały forumowiczki to jest bardzo wczesna ciąża i niekiedy na początku nie widać zarodka tak dokładnie. Na drugim badaniu na pewno będzie lepiej. Trzymaj się!
 
melchior: piękny przyrost! Niech rośnie dalej :)

monia: na tym etapie pozostaje kontrolowanie bety i ponowne badanie usg, kiedy już coś więcej będzie widać. Pęcherzyk powinien pojawić się już niedługo. Może to jakaś torbiel? Staraj się myśleć pozytywnie chociaż wiem, że to trudne.Trzymam kciuki.
 
Hej dziewczyny. Byłam dzisiaj u lekarza, który zlecił mi znowu kontrolę bety HCG i dodatkowo poziom progesteronu. W badaniu fizykalnym na razie wszystko ok. Lekarz kazał być dobrej myśli i w ogóle spoko, podniósł mnie na duchu i kazał czekać na kolejne wyniki.

A potem poszłam na USG prywatnie (mój lekarz na NFZ nie ma w gabinecie USG) i tam z kolei lekarka stwierdziła, że ciąża jest za mało rozwinięta i prawdopodobnie nie będzie się dalej rozwijać. Pęcherzyk jest widoczny i z pomiarów wynika, że to 4t6d, czyli 6 dni mniej niż wynika to z miesiączki. Przyznam, że strasznie mnie nastraszyła, aż po wyjściu z gabinetu popłakałam się. Do tej pory wszystko wskazywało na opóźnioną owulację i to tłumaczyłoby wielkość płodu, ale teraz sama już nie wiem :( Znowu się zestresowałam.
 
Hej dziewczyny. Byłam dzisiaj u lekarza, który zlecił mi znowu kontrolę bety HCG i dodatkowo poziom progesteronu. W badaniu fizykalnym na razie wszystko ok. Lekarz kazał być dobrej myśli i w ogóle spoko, podniósł mnie na duchu i kazał czekać na kolejne wyniki.

A potem poszłam na USG prywatnie (mój lekarz na NFZ nie ma w gabinecie USG) i tam z kolei lekarka stwierdziła, że ciąża jest za mało rozwinięta i prawdopodobnie nie będzie się dalej rozwijać. Pęcherzyk jest widoczny i z pomiarów wynika, że to 4t6d, czyli 6 dni mniej niż wynika to z miesiączki. Przyznam, że strasznie mnie nastraszyła, aż po wyjściu z gabinetu popłakałam się. Do tej pory wszystko wskazywało na opóźnioną owulację i to tłumaczyłoby wielkość płodu, ale teraz sama już nie wiem :( Znowu się zestresowałam.

Spokojnie jeśli owulacja się trochę przesunęła, to ciąża ma prawo być młodsza o tydzień.
Ja bym poszła na kolejne USG za dwa-trzy tygodnie. Wszystko się wtedy rozwinie i powinno być już serduszko widoczne :)
 
reklama
Hej dziewczyny. Byłam dzisiaj u lekarza, który zlecił mi znowu kontrolę bety HCG i dodatkowo poziom progesteronu. W badaniu fizykalnym na razie wszystko ok. Lekarz kazał być dobrej myśli i w ogóle spoko, podniósł mnie na duchu i kazał czekać na kolejne wyniki.

A potem poszłam na USG prywatnie (mój lekarz na NFZ nie ma w gabinecie USG) i tam z kolei lekarka stwierdziła, że ciąża jest za mało rozwinięta i prawdopodobnie nie będzie się dalej rozwijać. Pęcherzyk jest widoczny i z pomiarów wynika, że to 4t6d, czyli 6 dni mniej niż wynika to z miesiączki. Przyznam, że strasznie mnie nastraszyła, aż po wyjściu z gabinetu popłakałam się. Do tej pory wszystko wskazywało na opóźnioną owulację i to tłumaczyłoby wielkość płodu, ale teraz sama już nie wiem :( Znowu się zestresowałam.
Moja beta wskazuje na 5 tydzień a GIn nie widziała pęcherzyka. Nie martw się tak bardzo. Trzymam kciuki mocno
 
Do góry