Witam wszystkie staraczki
opowiem wam moją dziwną historyjke! jestem u was od jakis 3 miesięcy ale od nie dawna w końcu się zalogowałam
od konca sierpnia rzuciłam w koncu tabletki hehe i z moim M zaczeliśmy przygotowywać sie do starań o dzidziusia. Na początku tylko rozmowy bo mój M ma już dwójkę dzieciaczków ( córa 9 syn 11)ale również chce mieć ze mną i jak każdy znajomy a po co wam dzidzia itd. ale jak same wiecie każda babeczka myśli o swoim hehe. wiec ustaliliśmy że razem się postaramy choć parcia nie ma z jego strony
ale jakoś po moich gadaniach i w ogóle szału na punkcie dzidziusia ( kobiecy instynkt macierzyński) hahahaha się zgodził. Troszkę się naczytałam o komplikacjach jeśli się długo brało tabl. że strasznie sie boje na samą myśl. Biorę kwaski foliowy już dwa pełne miesiące jeszcze nie byłam u gin. bo czekam na 2 miesiączkę po odstawieniu tabletek i dopiero wtedy się zapisze na wizytę. Pisze do was bo wiem ze w was również będę miała pełne wsparcie! Napiszcie co wy o tym sądzicie. Pozdrawiam i gratulacje obecnym i przyszłym mamcią
