reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niezbędnik staraczki :)

"Badania naukowe wykazały, że kwas foliowy pomaga w prawidłowym rozwoju kręgosłupa i znacznie obniża możliwość urodzenia dziecka z wadą cewy nerwowej.

Kobiety, które zwiększyły ilość spożywanego kwasu foliowego przed ciążą i we wczesnej ciąży, gdy formuje się układ nerwowy i kręgosłup dziecka, częściej rodzą zdrowe dzieci, nie dotknięte wadami cewy nerwowej."
 
reklama
Dziewczyny !!!! To wszystko działa źle na WASZĄ PSYCHIKĘ. " o kochanie jutro z rana musimy to zrobić".... ) ON- "kochanie przepraszam nie mogę się skupić" ONA- płacze, ze znowu nie wyjdzie. I tak w kółko.
JA to przerabiałam, My z mężem przez to wszystko przechodziliśmy. Badania płatne, JA i mąż. Aż w końcu mąż spotkał kolegę, który zaproponował nam KONCEPT ŻYWIENIOWY "VIANESSE" po dwóch miesiącach brania drażetek i picia białka- dostałam 3 razy miesiączkę w ciągu 1 miesiąca-jak się okazało wystąpiło u mnie oczyszczanie narządów rodnych (miałam nieregularne miesiączki). Po oczyszczaniu zaszłam w ciążę W OGÓLE Z NIEDOWIERZANIEM PATRZYŁAM NA DWIE KRESECZKI.
Teraz jestem w drugiej ciąży. Zaszłam dzięki VIANESSE, bez pomocy lekarza ginekologa.
Zgłoście się do mnie.
Podam wam co i jak!
VIANESSE
 
No to przyłączam się do Starających ;) Co prawda oficjalne starania zaczynamy dopiero za jakieś 3 miesiące, ale właśnie ten czas chcemy poświęcić na zgłębianie wiedzy w tym temacie ;)
 
Wow ile tu przydatnych informacji, będę miała co czytać :) Właśnie kończy się mój drugi cykl staranek, ale czuję że nic z tego nie wyszło i lada moment będzie @...
 
reklama
helo z góry przepraszam za błędy kilka lat temu korzystałam z tego forum dyskusyjnego wtedy może nie rozważnie szukałam pomocy, może wysłuchania na temat nie tylko problemów z dzieckiem jak również małżeńskich - niestety zostałam niezbyt przychylnie potraktowana dziś po długim czasie chciałabym nakreślić moją sytuację jestem matką samotnie wychowującą siedmioletniego chłopca mój syn jest zdiagnozowany i leczony na padaczkę oraz autyzm - dla nie wtajemniczonych autyzm to nie uleczalna choroba, można jedynie łagodzić objawy z byłym mężem jestem po rozwodzie od trzech lat jednak do dwóch lat prowadzę życie wraz z moim partnerem oboje nie rozmawiamy na temat swego rodzaju zobowiązań, nie rozmawiamy o wspólnym zamieszkaniu, formalnym związku itp. tzn bez konkretnych dat i obietnic w sensie ... kiedyś jednak on chciałby mieć dziecko długi czas ten temat pęczniał, rósł, aż urósł do takich rozmiarów, że nie dało się go już zbywać zdawkowymi odpowiedziami zgodziłam się w pewnym sensie nawet chce tego dziecka ale z drugiej strony, kiedy widzę negatywny wynik testu to cieszę się pewnie zastanawia was dlaczego obawa tak straszenie nie daje mi spokoju: co będzie, jesli dziecko znowu urodzi się chore, co będzie jesli po raz kolejny cała odpowiedzialnośc za jego wychowanie spadnie na mnie, co zrobię jeśli zostane matka samotnie wychowującą dwoje dzieci z drugiej strony pojawia się radość z w/w wyniku testu: mysl, robię to dla ciebie bo cię kocham i rozumiem że każdy chce mieć własne dzieko a nie wychowywać czyjeś bardzo się boję boję się cieżkiego przejścia ciąży zaniedbania podczas porodu urodzenia chorego dziecka zostania samą po wszystkim zapytany o temat odpowiada, żebym nie porównywała go do swojego byłego męża ale my przecież nawet razem nie mieszkamy dla wiadomości staramy się od 5 miesięcy wątpliwości przez ten czas nie minęły
 
Do góry