reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Niepokoje w ciąży

twardy ja też tak myślałam, tzn. wyobrażałam sobie, że będę się "w miarę normalnie czuła", że trochę sobie popracuję, że ciąża to będzie miły i przyjemny okres; jakoś nie spodziewałam się, że może być tyle przeszkód i komplikacji

Ja za to cały czas myślałam i nadal często mi się zdarza, że nie jest to lekki czas dla przyszłej mamy. Na szczęście jak na razie wszystko jest dobrze... (i oby było do końca) ale zdarzają się chwile niepokoju, jak czuję że jest coś nie tak jak powinno. Cóż zawsze mam lekki stres między kolejnymi wizytami u lekarza, ale chyba tak to już jest.

Eh zawsze wszystko w czarnych barwach widzę, może to nie dobrze... ale przynajmniej jaką mam ulgę gdy słyszę, że ja i moje maleństwo jest w jak najlepszym porządku.
 
reklama
sil_89 a widze ze Ty tegoroczna panna mloda :-D

moj P tak jak cale zycie jest wielkim pesymista (co mnie wkurza:wściekła/y:) tak w ciazy jest wielkim optymista (co mnie tez wkurza:no:), a ja rowniez wszystko w czarnych barwach widze, do czasu kolejnej wizyty kiedy to poslucham serduszka i dowiem sie ze wsio jest ok... Ale wizyta mija, 2 -3 dni i znowu wor czarnych mysli wisi mi nad glowa...:sorry:
 
Dziewczyny znacie mnie może i Pamietacie niektóre.W ciązy okropnie się balam straszne pierdoły wtedy pisałam ,co krok coś znowego sobie wymyslałam, jak nie obkrecenia pępowiną ,zielone wody nie wiadomo co.Po cesarce już bylo dobrze potem chłopaka wywaliłam na ryjka bo mnie okradl i naprawde teraz świetnie jest nie mam tych skurczy i jego na glowie:).Przez tą calą ciąze przezx te skurcze w głowie mi sie poprzerwacało i co rusz się czegoś bałam. Wiem teraz że czym większy strach tym większe skurcze.Przestańcie sobie głupoty wmawiac jak któras tak ma.Jesteście pod opieką lekarza on wiie co robić ,jak uwazacie że jest zły lekarz zmiencie go .Ja dzieki temu donosilam . Ja przepraszam za wczesniejsze głupoty w czasie ciąży.Straszne to bylo i straszna ciąza ,wiecej juz nie mam zamaru byc
 
ja już zmieniałam lekarza ;) a łącznie w tej ciąży byłam już u 5 lekarzy (nie liczę tych w szpitalu)- ten jest najlepszy i póki co nie będę go zmieniać
ja wiem, że połowa sukcesu (może nawet więcej) to pozytywne myślenie, ale wiem też, że dopiero z perspektywy czasu można na wszystkie spokojnie patrzeć, Ty masz to szczęście, że jesteś już po szczęśliwym rozwiązaniu...
 
asiunia876 - zgadza się :) ale już oficjalnie mężatką jestem :)

Eh nie wiem co z tymi facetami jest, jak ja cokolwiek powiem przy moim drogim małżonku to od razu, że wymyślam lub marudzę. Ja rozumiem, że mogę być denerwująca z tymi moimi humorami i szalejącymi hormonami, ale Panowie trochę zrozumienia...! ;)

Co do tych czarnych myśli wydaje mi się, że dzięki temu choć troszkę lepiej dbam o siebie, niż mieć pewność że jest i będzie dobrze, zlekceważyć siebie i popełnić błąd i żyć ze świadomością, że mogło być lepiej, a jest gorzej. Może trochę to pokrętne, ale lepiej jednak czasem (tylko bez przesady) w czasie ciąży dmuchać na zimne.
 
sil_89 pewnie, że tak. Są ludzie, którzy zawsze będą na nas krzywo patrzeć i twierdzić, że panikujemy, ale w tym sęk, że nie są w naszej sytuacji, w naszym ciele itd. A jakby nie bylo, tu chodzi o życie naszego dziecka, a to jest najważniejsze
 
tak ja już po .troche było komplikacji ja mały sie urodził ale jest wszystko wporzadu.jest małym wrzeszczacym pólroczniakiem.Z biegiem czasu śmieczne to jest dla mnie jak panikowałam .
 
mitaginka - najbardziej denerwują mnie faceci, ale to już norma. Jednak nie licząc nich to jeszcze kobiety, które pomimo tego że były w ciąży bagatelizują nie które rzeczy lub wręcz odwrotnie jeszcze bardziej panikują od nas samych... i bądź babo mądra. Ja dopiero teraz się uczę, przeżywam wszystko sama, boje się, ale też mam nadzieje.
Ciąża i narodziny to cud, nie ma nic ważniejszego teraz od mojego maleństwa, które żyje we mnie. To jest po prostu życie, może głupio brzmią takie słowa w wypowiedzi tak młodej osoby jak ja, ale wydaje mi się to naturalną rzeczą. Pomimo wszystkich moich trosk i obaw.
 
reklama
Macie racje dziewczyny. Zeby zrozumiec uczucie ciazy, trzeba to przezyc. Powtarzam to mojemu partnerowi, jak tylko sie mnie pyta co 5 min czy juz sie lepiej czuje. Jasne, ze nie. Nie jestem chora, tylko jestem w ciazy i nie przejdzie mi wszystko do jutra:szok:
Tez myslalam, ze ciaza to bedzie dla mnie najlepszy okres w zyciu, ze bede promieniowala i tryskala energia. Kto promuje te stereotypy? Co prawda jestem przeszczesliwa ale tez przemeczona i przewrazliwiona i...

mitaginga,
czuje dokladnie tak ja ty, nie ma dla mnie teraz nic wazniejszego niz dzidzia, ktora we mnie rosnie. Wszystko inne jest na drugim planie.
 
Do góry