sil_89
Fanka BB :)
twardy ja też tak myślałam, tzn. wyobrażałam sobie, że będę się "w miarę normalnie czuła", że trochę sobie popracuję, że ciąża to będzie miły i przyjemny okres; jakoś nie spodziewałam się, że może być tyle przeszkód i komplikacji
Ja za to cały czas myślałam i nadal często mi się zdarza, że nie jest to lekki czas dla przyszłej mamy. Na szczęście jak na razie wszystko jest dobrze... (i oby było do końca) ale zdarzają się chwile niepokoju, jak czuję że jest coś nie tak jak powinno. Cóż zawsze mam lekki stres między kolejnymi wizytami u lekarza, ale chyba tak to już jest.
Eh zawsze wszystko w czarnych barwach widzę, może to nie dobrze... ale przynajmniej jaką mam ulgę gdy słyszę, że ja i moje maleństwo jest w jak najlepszym porządku.