reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niepokoje w ciąży

ja niestety jestem sama :(( moge liczyc jedynie na wsparcie i pomoc rodzicow :(

VeronicaMelania
, na pewno jest Ci ciężej, ale dzięki temu doświadczeniu staniesz się jeszcze silniejszą Kobitką, no i na pewno ten mały Aniołek wynagrodzi Ci wszystko. :tak:

oj ciezko by bylo Becioo, nom ale musza zniesc te nasze nastroje:tak: zrzedzimy, stekamy, beczymy i nic nie robimy...:-D tak naprawde to duzo robimy bo brzuch nosimy i wykarmiamy potomka:-D:-D:-D

trzymaj sie na porodowce, bo widze, ze zblizasz sie coraz bardziej do d-day;-)

livastrid termin tuż tuż a jakoś tak mi się dłuży ten czas bo jest mi tak ciężko...no ale coraz bliżej :-)
 
reklama
oj ciezko by bylo Becioo, nom ale musza zniesc te nasze nastroje:tak: zrzedzimy, stekamy, beczymy i nic nie robimy...:-D tak naprawde to duzo robimy bo brzuch nosimy i wykarmiamy potomka:-D:-D:-D

trzymaj sie na porodowce, bo widze, ze zblizasz sie coraz bardziej do d-day;-)



puszczaja. Ja wtedy wychodzilam z pokoju, liczylam do 20 i wracalam z powrotem do dziecka. No, ale ja do cierpliwych ludzi nie naleze, moze u Ciebie to inaczej bedzie wygladac. Nie martw sie, pewnie rodzice Ci pomoga przy dziecku, dziadki kochaja wnuczeta bardziej niz wlasne dzieci ;-)

tzn mama pewnie mi pomoze ale boje sie ze bedzie spedzala z dzieckiem wiecej czasu niz ja - moze byc zazrosna, bo ja jestem adoptowana - moja mama nie moze miec wlasnych dzieci :(( i przez to wydaje mi sie ze moje chciec tak jakby odebrac mi to dziecko :((


VeronicaMelania
, na pewno jest Ci ciężej, ale dzięki temu doświadczeniu staniesz się jeszcze silniejszą Kobitką, no i na pewno ten mały Aniołek wynagrodzi Ci wszystko. :tak:


livastrid termin tuż tuż a jakoś tak mi się dłuży ten czas bo jest mi tak ciężko...no ale coraz bliżej :-)

boje sie ze sobie nie poradze :((
 
livastrid termin tuż tuż a jakoś tak mi się dłuży ten czas bo jest mi tak ciężko...no ale coraz bliżej :-)

ostatnie tygodnie i dni sa najgorsze. Pamietam jak z rana powiedzialam do malej w brzuchu "wychodz juz do mamusi bo mama jest okropnie zmeczona i chce cie juz zobaczyc" a w nocy sie rozpoczelo:-p A jak sie rozpoczelo to chcialam, zeby jeszcze poczekalo sobie ze dwa dni:-D


VeronicaMelania,
pewnie, ze sobie poradzisz a dzieciatka nikt Ci nie odbierze przeciez. Zazdrosna nie bedziesz, bedziesz sie cieszyc, ze ktos Ci moze pomoc kiedy Ty choc na chwile bedziesz chciala zamknac oczy:tak:
 
tzn mama pewnie mi pomoze ale boje sie ze bedzie spedzala z dzieckiem wiecej czasu niz ja - moze byc zazrosna, bo ja jestem adoptowana - moja mama nie moze miec wlasnych dzieci :(( i przez to wydaje mi sie ze moje chciec tak jakby odebrac mi to dziecko :((

boje sie ze sobie nie poradze :((

VeronicaMelania
, po pierwsze nikt nie może Ci odebrać dziecka, bo to Twoje dziecko. Może nie ma co się tak zamartwiać. Spójrz na to z innej strony. Jak już pojawi się dziecko to może nowa sytuacja zacieśni więzi między Tobą i Twoją mamą. To co że jesteś adoptowana...? Jesteś jej córką i to się liczy i jak każda mama na pewno dołoży starań aby Ci pomóc w wychowaniu dziecka i nie sądzę, że będzie to robiła mając jakieś złe intencje wobec Ciebie. Wierzę, że dzięki aniołkowi zrobi Ci się lepiej i w Waszej rodzinie będzie jeszcze więcej miłości i szczęścia...tego Ci życzę z całego serca! Na pewno ze wszystkim jakoś sobie poradzisz.
Zawsze możesz do Nas pisać na forum...czy też na priva. Służymy radą, pomocą. Będzie dobrze :tak:
 
VeronicaMelania- mysle ze nie masz sie o co bać. Tak jak Becioo pisze to jest twoje dziecko i nikt Ci go nie odbierze. To ze jesteś adoptowana nie znaczy od razu tego ze twoja mama będzie chciała przejąc kontrole nad twoim maleństwem. Brdzie sie starać pomoc Ci jak najlepiej może jak i to ze będzie nadal Cie kochała. Będzie cieszyć sie twoim szczęściem jako mamy ( bo takie osoby wiedza co to znaczy nie miec swojego dziecka).
Moj pogląd jeszcze jest taki ze każdy może być mamą czy tatą ale nie każdy potrafi wspierać, pomagać czy wychować. Twoja mama kocha Cie mocno a nie jestes jej i to jest właśnie miłość i prawdziwe rodzicielstwo- wiec nie obawiaj sie.
 
będzie dobrze zobaczysz dziecko bardzo zbliża ludzi:-)I dla twojej mamy wnuczek będzie oczkiem w głowie zobaczysz:-)rade dam ci tylko taka żebyś zawsze zaznaczała że to TY jesteś mama tj.niech twoja mama ci pomaga ale ty miej swoje zdanie:-)ja np.miałam sytuacje gdzie mój wtedy 2 miesięczny szkrab miał przeze mnie zabronione z góry żeby nie patrzył w telewizje.A kiedyś teściowa była i go wzięła żeby sobie na kolorki popatrzył to ja od razu zareagowałam żeby go odwróciła no i ona do mnie że nic mu nie będzie bo swoim też tak robiła ale ja nie zmieniłam zdania byłam stanowcza i musiała go odwrócić:-)to jest tylko przykład i wiele tego by jeszcze było:-)
napewno bardzo sie zmienisz ty i twoje życie ale napewno na pozytywnie:-)
zawsze możesz do nas pisać a my ci doradzimy :-)
 
reklama
W moim przzypadku moi chca decydowa bo uważaja że to ich dom i oni utrzymuja mnie i dziecko wiec maja najwiecej do gadania.Nie daje sie ale zawsze jest mega awantura
 
Do góry