reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nieobecności i wieści

reklama
Dostałam wiadomość od Sylwii

"Trochę się u nas działo. Z pokarmem nie ma już problemu ale jest b. silna żółtaczka i Marta jest w inkubatorze. Gdyby nie dostała tej żółtaczki jutro bylibyśmy w domu a tak musimy zostać. Pozdrowienia dla dziewczyn"
 
Oj to tak jak u Wesolutkiej ;(( mamuski trzymam kciuki!! za was i za malenstwa!! wiem co przezywacie moja Wiki tez lezala pod lampami i wiem co czujecie.Trzymajcie sie kochane ;))
 
Trzymam kciuki za Maleństwa!!!!!!
U mnie nie chcieli wypuścić Juli, bo miała silną żółtaczkę i właściwie po prośbach u ordynatora, dostalam pozwolenie. A wyjść musialam, bo nast. dnia mialam cywilny :-p:-D
 
reklama
Trzymam kciuki za maleństwa.

A moja koleżanka chciała wcześniej wyjść z małą swoją do domu i ściemniała lekarce, że mąż jest azjatą ;-) ech wariatka z niej.
Na szczęście nie wypuścili jej wcześniej.
 
Do góry