reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

♥ Nieobecności i wieści ze szpitala - BEZ KOMENTARZA ♥

Dziewczynki, dziekuje za kciuki i dobre slowa, a AVO za przekazanie informacji. Niedawno dotarlam na patologie, co oznacza, ze nie slucham juz symfonii biednych rodzacych :) wygladalo to naprawde slabo - na bloku porodowym cisnienie caly czas roslo, az do 170/117! Masakra, podpieli mnie pod kroplowke z NaCl i po dwoch godzinach zaczelo spadac. Udalo im sie zbic b. ladnie, do 117/72, ale jak mnie odlaczyli i teraz zmierzyli na pato, to juz uroslo troche :( boje sie ze od rana znowu bedzie coraz gorzej, wiec bardzo potrzebujemy z Tomeczkiem kciukow. Nie wiem jakie mam wyniki krwi i moczu ale moze cos rano powiedza na obchodzie. Bede dawac znac przez AVO albo tutaj od razu, a teraz sprobuje sie przespac choc chwile. Wy tez sie tam trzymajcie dzielnie wszystkie!
 
reklama
SMS od Kamili:
"Hejka. Przyjeli mnie do szpitala ale w kolejce czekałam 4 godziny. Nie było dla mnie miejsca więc dostałam tylko krzesełko na trakcie porodowym, czekam aż jakaś urodzi żeby zwolniło się dla mnie łóżko. Co dalej ze mną zrobią to nie mam pojęcia, słucham tylko płaczu noworodkowych maluszków, piękne dzwięki. Ah pozdrawiam, buziaki!"
 
Hej, dziś nas wypuścili do domku, przede wszystkim dziękuję maćku za przekazywanie informacji a Wam moje drogie za trzymanie &&&&&&&&. Wiecie dlaczego trafiłam do szpitala i co było na początku, wczoraj nic nie pisałam bo tak się zdenerwowałam że szok. Więc: w poniedziałek wieczorem był obchód i zapytałam lekarza czy jeżeli będzie wszystko wporządku tzn rozwarcie bez zmian, przestane plamić to czy będę mogła wyjść do domu czy co dalej. Lekarz że prawdopodobnie tak tylko mam się z tym liczyć, że mogę wyjść i wrócić wieczorem bo zacznę rodzić albo mogę jeszcze z 2tyg pochodzić i okaże się we wtorek rano po obchodzie. Tak więc jest wtorek rano, obchód lekarz pyta czy nadal krawawie/plamie, czy mam skurcze mówię że nie a on z tekstem" to czekamy do jutra na lekarza (tu miał na myśli ordynatora) i on zadecyduje czy kroplówka na wywołanie i że mam być nad czczo. Myślałam że zwariuje jak to uslyszłam, ale nic jakieś pół godz po obchodzie ochłonełam i ide do niego i mowie ze bylo mowione ze bede mogla wyjsc itd a ten ze on nie wie ze nie wiedza skąd to krwawienie ze 4cm to juz duzo ze w kazdej chwili moge zaczac rodzic itp, a ja pytam czy dziecku cos zagraza czy prawdilowo sie rozwija itp lekarz odpowiada ze oczywiscie z mlodym wszystko w jak najlepszym porzadu, wiec mu mowie grzecznie ze ja nie zgadzam sie na kroplowke tym bardziej skoro synkowi nic nie zagraza mi rowniez tym bardziej ze on ma jeszcze czas i moze sam zadecyduje kiedy wyjsc na swiat i nie widze potrzeby aby go niepotrzebnie denerwowac i przyspieszac porod tym bardziej ze ja dopiero 38tc wiec moge jeszcze pochodzic, speszony kazal czekac do jutra(tj.dzis) przyszedl ordynator na obchod pytal standardowo czy plamie/krawawie/mam bole-odpowiadam ze nie i mowi to zapraszam po obchodzie do badania i zobaczymy co dalej, no nic ide na badanie i wkoncu dobre wiesci, moge wyjsc do domu, 4cm jak byly tak sa ale nic sie od niedzieli nie zmienilo, nie krawie wiec nie widzi potrzeby mnie zatrzymywac bo moge w domu sobie polezec, zalecenia dwa razy w tygodniu na ktg przyjezdzac mam in wrazie jakby cos sie dzialo to odrazu do szpitala badz lekarza. Igor ma już koło 3kg. (+/-400g) Więc nadal jesteśmy w dwupaku w domku :) Teraz wypiorę rzeczy i pakuję torbę, Już wiem co trzeba a co nie żeby być gotowa wrazie co. Mam nadzieję że dotrwamy do czerwca.
 
Sms od Violki:
" Hej. U mnie bez zmian,cisnienie mi trochę spadło, bo miałam podwyższone. Jak sama nie zaczne rodzić do końca tygodnia to po niedzieli będą robić test oxy.Co u Was? Są nowe wieści od Kamili?"

Po krótce napisałam co tam jak tam i oczywiscie pozdrowilam od nas wszystkich ;))
 
To zdam relację jak u mnie...

Wczoraj o 16.30 podano mi pierwsza dawke arthrotec,o 22.30 kolejna.... ok 01.40 podlaczyli mi oksytocyne w kroplowce.... mialam spore skurcze,momentami dreszcze,goraczke..... jednak zero krwawienia.
Krwawienie pojawilo sie dopiero dzis ok 7 rano,zbadali mnie,rozwarcie jeszcze male. Odpieli mnie od kroplowki o 4:30rano, teraz o 16:30 zaczna powtorke z wczoraj.... poniewaz juz jest krwawienie to jest szansa ze po kolejnej dawce sie ruszy.... oby.... 3majcie kciuki!
Bol jest do zniesienia tylko ten czas,ktory tak sie wlecze..... zmeczenie organizmu na maxa,skurcze spac nie daja...
 
reklama
Mam wiadomości od Abigi z porodówki :D
Rodzi w Warszawie w Św. Zofii, jest już na porodówce ze swoją położną, ma 5 cm rozwarcia, dostała zzo więc nie boli i idzie do wanny się zrelaksować, i mówi, że nie ma się co bać porodu bo to coś niesamowitego :)

jej jakie to pokrzepiające :D
Jak będę miała więcej info od razu napiszę!!! :D
 
Do góry