reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

♥ Nieobecności i wieści ze szpitala - BEZ KOMENTARZA ♥

reklama
Hej dziewczyny,
wiec wiadomości że szpitala mam pozytywne zdecydowanie: hipotrofii nie ma:-):-):-) lekarz twierdzi, że owszem brzuch dość mały ale nogi ok nawet dłuższe a hipotrofie się podejrzewa, gdy i nogi i brzuszek nie rosną równo z głową. Więc może "ten typ tak ma".
Wód trochę mało ale 10 więc stwierdził, że wystarczy. Przepływy w porządku:-) Lekarz ocenił że jest ok.

Miałam też ekg ale nie komentowano jeszcze wyników. Pobrania krwi itd.
Zadanie na jutro: nasikac do kubeczka;-)

Pozdrawiam Was:-)
 
rureczka urodziła!!!!!!!!!!!!!!

Zuzia waży 2860g i mierzy 49cm
biggrin.gif

I najwspanialsza wiadomość:

SERCE JAK DZWON!!!
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif


Pozdrawiam i dziękuję w imieniu swoim i RURECZKI za wszystkie kciuki!!!
 
Jestem w szpitalu...znowu zlapaly mnie mega bole brzucha ze az lzy w oczach mi stawaly... poza tym mlody drugi dzien nie jest zbyt skory do ruchów... czekam na badania jakiekolwiek ale dr na porodzie i obchod sie mu obsunie ... a mnie zbadają dopiero po obchodzie.... tak jak podejrzewalam zdazyly mnie juz polozna poinformować, ze w tym wypadku pewnie przeleże do końca bo na ten czas w kazdej chwili może sie coś zacząć. Jestem zalamana....;//// :(((

Zaraz juz nie bede miala dostępu do neta wiec tradycyjnie bede nękać moja kochana Avo smsami jak dowiem się czegoś nowego!
 
Wiesci od Doroty:
,,Dopiero mialam ktg ale nic mi nie powiedzieli czekam na usg i fotel i co najgorsze leze na *******onym korytarzu w przeciagu bo nie ma miejsc ani na patologii ani porodowce ...juz mnie uszy bola ;/ jeszcze kazdy przechodzi i sie gapi...wc i prysznic na korytarzu...tv nie ma;// zaraz mnie strzeli;(((Nawet nie mam szafki....;// ani gdzie recznik albo szlafrok odwiesic czy wode postawic;//"
 
Hej kochane...
Jestem w szpitalu od 8... łóżko udało się dostać o 12,na razie pobrali krew,mocz,wymaz z pochwy... zabieg pewnie jutro,choć nie wiem bo żaden lekarz się jeszcze do mnie nie pofatygowal. Padam z sił,psycha siada...
Dziękuje za kciuki...

:/
:(
 
Wieści od Dorotki:
,,
Z racji tego,ze jest przepelnienie kogo moga daja na wywolanie. Ja czekam na badanie jak po wczorajszych nocnych skurczach bedzie jakies rozwarcie to tez maja wywolywac...dziwne;/ dam znac po badaniu"

narazie nie dała znać:)
 
reklama
A więc nie dałam znać mojej Avo bo mi sie zrypał tel ;/// z braku miejsc dostałam wypis pojechalam do lekarza do innej miejscowsci - i coz... 23.05 czyli dokladnie za tydzien mam sie zglosić na wywolanie do szpitala innego niz chcialam bo tez w innym miescie ale niby nr 1 w wojewodztwie moim... szyjka miekka i calkowicie skorca jak juz pisala Avo, mlody bardzo nizutka napiera już... i niestety ma pętelke na szyji z pępowiny :(( stad to wywolanie....jezeli zaczelo by sie cos samo przed 23.05 mam jechac juz przy pierwszych skurczach do najblizszego szpitala, bo podobno mocne skurcze mogą powodować zaciskanie tej petli;/// teraz mam stresa z tą pętlą...ponoć to sie zdarza... ale czemu akurat mi ??:(
 
Do góry