- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2016
- Postów
- 8
Błagam o pomoc. Mój synek właśnie skończył 5 miesięcy. Od samego początku mieliśmy z nim sporo problemów. Miał niesamowite kolki, ulewał tonami, nie spał i płakał godzinami. Choć jak był noworodkiem to jeszcze nie było tak tragicznie. Spał od 5-8 godzin na dobę. Bardzo mało jak na takie dziecko bo powinien spać 2 razy tyle ale teraz jest jeszcze gorzej. Śpi po 3-5 godzin na dobę! W dzień to prawie niemożliwe położyć go spać a jak już nam się uda to śpi jakieś 10-15 minut ze dwa razy w ciągu dnia i tyle. Noce są koszmarne a teraz do tego od 2-ch tygodni ma biegunkę wiec trzeba go kilka razy w ciągu nocy przebierać. Żeby go później uśpić to już jest prawdziwa misja. Problem polega na tym, ze mieszkam w Anglii a tu lekarze to jakiś koszmar. Byliśmy już z małym tyle razy i ręce już mi opadają. Tutaj są tak zwani GP czyli lekarze ogólni którzy nie są wykwalifikowani do leczenia dzieci ale to nasza jedyna opcja bo do pediatry trzeba mieć skierowanie właśnie od takiego GP. A ja powiem szczerze jak mieszkam tu przez 12 lat pediatry na oczy nie widziałam. U lekarza jestem przynajmniej raz albo 2 razy w tygodniu i staram się im wytłumaczyć, ze coś jest nie tak a oni tylko mi mówią, ze on z tego wyrośnie i wysyłają do domu. Biegunka od 2 tygodni tez nie robi na nich wrażenia bo skoro dziecko je (karmie już niestety butelką) to znaczy ze wszystko jest w porządku, nie są nawet zainteresowani żeby znaleźć przyczynę tej biegunki. Jedyne co udało mi się dosłownie wymusić w zeszłym tygodniu na lekarzu to badanie kału na nietolerancję laktozy (mały ma wszystkie klasyczne objawy) i to musiałam zagrozić, że złoże oficjalne zażalenie bo inaczej nawet tego bym nie dostała. Mały od 2-ch miesięcy jest na gavisconie na to ulewanie bo zdecydowali, ze ma refluks ale pomaga raczej średnio. Może i ma ale skąd ja wiem, ze to tylko refluks a nie również wymioty, bo chlusta z niego czasami jak z tej dziewczynki w filmie egzorcysta.
Do polski w tej chwili nie mam szans pojechać, żeby porozmawiać z prawdziwym lekarzem i zrobić jakieś podstawowe badania.
Błagam pomóżcie! Czy ktoś może wie co robić? O jakie badania prosić (a raczej zmusić) tu lekarza, żeby znaleźć przyczynę tego co się z nim dzieje i dlaczego on wogole nie śpi (próbowaliśmy już chyba wszystkiego, na internecie nie ma już chyba strony, której bym nie odwiedziła, żeby znaleźć jakieś rozwiazenie, nic nie działa). Jestem już fizycznie i psychicznie na progu wytrzymałości a mój mąż (złoty człowiek, pomaga mi jak tylko może i do tego pracuje) tez już ledwo widzi na oczy. Musimy coś zrobić bo tak dalej żyć się nie da, a dziecko tez się meczy a ja umieram ze strachu, ze coś może być nie tak.
Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
Do polski w tej chwili nie mam szans pojechać, żeby porozmawiać z prawdziwym lekarzem i zrobić jakieś podstawowe badania.
Błagam pomóżcie! Czy ktoś może wie co robić? O jakie badania prosić (a raczej zmusić) tu lekarza, żeby znaleźć przyczynę tego co się z nim dzieje i dlaczego on wogole nie śpi (próbowaliśmy już chyba wszystkiego, na internecie nie ma już chyba strony, której bym nie odwiedziła, żeby znaleźć jakieś rozwiazenie, nic nie działa). Jestem już fizycznie i psychicznie na progu wytrzymałości a mój mąż (złoty człowiek, pomaga mi jak tylko może i do tego pracuje) tez już ledwo widzi na oczy. Musimy coś zrobić bo tak dalej żyć się nie da, a dziecko tez się meczy a ja umieram ze strachu, ze coś może być nie tak.
Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom