reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zmęczona macierzyństwem

Do dziadków na razie mąż nie zabierze, skoro karmię młodsze. Przed wyjazdem musi zjeść mleko, bo inaczej godzinę w samochodzie płacz. Odstawienie planuję przed latem. Mąż mógłby wziąć dzieci na spacer, do sąsiadów czy na salę zabaw. Ale właśnie zawsze coś wymyśli, że idziemy razem albo wcale. I tak wychodzi, że ja ciągle z dziećmi. Czasem z jednym, czasem z dwójką, czasem z całą rodziną. I to chyba mnie tak dobiło... Ale jak w poniedziałek on nie chciał wyjść, to ja wyszłam na spacer. Dzisiaj wyszliśmy razem i jak zwykle on wracał, gdy mlodsze zasnęło w wózku, tak dzisiaj wróciłam ja. Niby pół godziny, ale dla mnie to dużo. I jakoś mi się dużo przyjemniej czytało i tuliło dzieci do spania.

Patrząc na reakcję męża to nadzieję mam bardzo dużą. Żebym tylko ja się nie zapomniała znowu, bo przecież wszystkie sąsiadki zachwycone, jak mąż wyjdzie z nami. One mają wnuki w moim wieku, więc i podejście inne. A że najczęściej właśnie je spotykam jak wychodzę na spacer, to sama zaczynam przejmować takie myślenie.
Masz fajnego chlopa, ale możesz mieć jeszcze fajniejszego 😜 korzystaj. A jak znów będziesz zmęczona to poczytaj ten wątek. Moim zdaniem każda taka chwila, nawet pół h dużo daje odpocząć i... zatęsknić za dzieckiem
 
reklama
Do góry