reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nauka dziecka

Mojemu akurat zapamiętywanie idzie super, nie musi nawet na tym się skupiać,. Za to ma bardziej problemy z pracami twórczymi - bo mu się nie chce. Nawet jak ma np. dopisać przymiotniki do rzeczowników, to będzie godzinę siedział i liczył, który wyraz ma najmniej liter, by za dużo nie musiał pisać 😂

@Rożyczkowa I to jest bardzo dobre podejście - ja też uważam, że na wszystko przyjdzie czas. A dziecko nie musi być "mistrzem". Moim zdaniem - główne zadanie klas I-III to nauka płynnego czytania ze zrozumieniem, pisania oraz podstaw matematyki.
Skąd ja to znam 😂Pisanie to straszny ból dla mojego młodszego syna ale czasem jak go najdzie to taki poemat strzeli 😁Z rysowaniem zawsze był problem i w przedszkolu panie mówiły, że nie chce tych różnych prac plastycznych robić ale np teraz sam z siebie potrafi usiąść do biurka i coś tam tworzyć.
 
reklama
A mnie to bawi bo i tak to nie będzie miało znaczenia.
W podstawówce byłam trójkową uczennicą, w liceum nawet raz miałam zagrożenie z powodu wiecznych wagarów raczej zawsze wolałam zabawę niż szkołę. Maturę zdałam, na studia poszłam ale nie uważam je za wybitne. Pracę mam super

Dziś jak patrzę na moich znajomych, szczególnie tych 5 i 6, ślęczących nad książkami dzień i noc to zarabiają nawet połowę mniej niż tego co ja. Także tak - moje dzieci mają zdawać, nie mają tracić energii na 6 bo to jest nikomu niepotrzebne tzn. rodzicom żeby się na fejsie czerwonym paskiem pochwalić :D na szczęście ja nie wrzucam zdjęć dzieci więc mogą po szkole się bawić ile wlezie
Zgodzę się. Rodzice ścigają się we wszystkim, a już matki zwlaszcza. U mnie starszy syn jest ambitny od zawsze. Tyle, że leniwy... Także różnie to jest czasem ale raczej oceny ma bardzo dobre, no ale przede wszystkim dlatego, że sam tego chce.
 
A mnie to bawi bo i tak to nie będzie miało znaczenia.
W podstawówce byłam trójkową uczennicą, w liceum nawet raz miałam zagrożenie z powodu wiecznych wagarów raczej zawsze wolałam zabawę niż szkołę. Maturę zdałam, na studia poszłam ale nie uważam je za wybitne. Pracę mam super

Dziś jak patrzę na moich znajomych, szczególnie tych 5 i 6, ślęczących nad książkami dzień i noc to zarabiają nawet połowę mniej niż tego co ja. Także tak - moje dzieci mają zdawać, nie mają tracić energii na 6 bo to jest nikomu niepotrzebne tzn. rodzicom żeby się na fejsie czerwonym paskiem pochwalić :D na szczęście ja nie wrzucam zdjęć dzieci więc mogą po szkole się bawić ile wlezie
Ja też nie byłam wzorowym uczniem :) ale jak sam lubi się uczyć to nie mogę synowi tego zabronić :)
A ja też dla pasków i zdjęć nic nie robię, z resztą ja tak samo zdjęć nie wrzucam bo nie czuję takiej potrzeby 😄 i mnie również bawią zdjęcia typu '' najlepszy uczeń'' albo coś tam coś tam 😆
 
Ja też nie byłam wzorowym uczniem :) ale jak sam lubi się uczyć to nie mogę synowi tego zabronić :)
A ja też dla pasków i zdjęć nic nie robię, z resztą ja tak samo zdjęć nie wrzucam bo nie czuję takiej potrzeby 😄 i mnie również bawią zdjęcia typu '' najlepszy uczeń'' albo coś tam coś tam 😆

No ale czekaj bo teraz piszesz, że umie bo lubi a wcześniej, że to wymagania szkoły i jest dużo nauki - no moje dzieci akurat nie chodzą do polskiej szkoły więc wiem tyle co od znajomych i raczej wszędzie w 1-3 była zabawa, ale fakt to typowe polskie podstawówki, a nie dwujęzyczne itd.
 
No ale czekaj bo teraz piszesz, że umie bo lubi a wcześniej, że to wymagania szkoły i jest dużo nauki - no moje dzieci akurat nie chodzą do polskiej szkoły więc wiem tyle co od znajomych i raczej wszędzie w 1-3 była zabawa, ale fakt to typowe polskie podstawówki, a nie dwujęzyczne itd.
Bo lubi to po raz a po 2 wymagają od dzieci teraz dużo w tych szkołach. To nie jest tak jak kiedyś.
Np u syna w 1 klasie 3 dzieci nie przeszła do następnej ... bo jeden chłopczyk dukał a nie czytał ale wg mnie skoro czytał cokolwiek to nie powinno być przeszkody do tego aby otrzymał promocję do 2 klasy, w 2 klasie podniósłby swoje umiejętności.
Na pewno w Naszej szkole wymagają więcej :)
 
A mnie to bawi bo i tak to nie będzie miało znaczenia.
W podstawówce byłam trójkową uczennicą, w liceum nawet raz miałam zagrożenie z powodu wiecznych wagarów raczej zawsze wolałam zabawę niż szkołę. Maturę zdałam, na studia poszłam ale nie uważam je za wybitne. Pracę mam super

Dziś jak patrzę na moich znajomych, szczególnie tych 5 i 6, ślęczących nad książkami dzień i noc to zarabiają nawet połowę mniej niż tego co ja. Także tak - moje dzieci mają zdawać, nie mają tracić energii na 6 bo to jest nikomu niepotrzebne tzn. rodzicom żeby się na fejsie czerwonym paskiem pochwalić :D na szczęście ja nie wrzucam zdjęć dzieci więc mogą po szkole się bawić ile wlezie
Potwierdzam, jako ta piątkowa uczennica 😅 u mnie tyle chociaż, że ja się po prostu lubilam uczyć i lekko mi to przychodziło. Na szczęście moi rodzice mieli podobne podejście do Twojego. Uczyli mnie odpowiedzialności, ale nigdy nie cisnęli. Na pracę akurat nie narzekam, ale pewnie z kilkoma gorszymi ocenami na świadectwach też bym sobie poradziła 😄

Gdybym teraz była w szkole to sama bym sobie "poluzowała".

Czytałam kiedyś artykuł na podstawie badań, że takie długie, beztroskie wakacje to najlepszy sposób na odpoczynek dla dziecka, więc chyba warto to dzieciakom zapewnić. Na naukę przyjdzie czas.
 
Bo lubi to po raz a po 2 wymagają od dzieci teraz dużo w tych szkołach. To nie jest tak jak kiedyś.
Np u syna w 1 klasie 3 dzieci nie przeszła do następnej ... bo jeden chłopczyk dukał a nie czytał ale wg mnie skoro czytał cokolwiek to nie powinno być przeszkody do tego aby otrzymał promocję do 2 klasy, w 2 klasie podniósłby swoje umiejętności.
Na pewno w Naszej szkole wymagają więcej :)
Tylko, że w 1-3 brak promocji do następnej klasy musi być owszem zaopiniowane przez wychowawcę ale chyba na wniosek rodzica...
 
Tylko, że w 1-3 brak promocji do następnej klasy musi być owszem zaopiniowane przez wychowawcę ale chyba na wniosek rodzica...

Z tego co mówi google to tak:

Uczeń klasy I-III może nie być promowany tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Wymaganiem formalnym jest wniosek wychowawcy i opinia rodziców lub wniosek rodziców i opinia wychowawcy. Dodatkowo wymagana jest decyzja rady pedagogicznej wyrażona w formie stosownej uchwały.


Tylko wiesz, jak ja słucham czasem o polskich szkołach, to pewnie taki nauczyciel potem by się mścił na dziecku więc taka skórka za wyprawkę

Nie wiem może ja dziwnych ludzi spotykam, ale raczej nie znam nikogo zadowolonego z Polskiej szkoły. Z resztą badania też nie mówią, aby było super
 
reklama
Z tego co mówi google to tak:

Uczeń klasy I-III może nie być promowany tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Wymaganiem formalnym jest wniosek wychowawcy i opinia rodziców lub wniosek rodziców i opinia wychowawcy. Dodatkowo wymagana jest decyzja rady pedagogicznej wyrażona w formie stosownej uchwały.


Tylko wiesz, jak ja słucham czasem o polskich szkołach, to pewnie taki nauczyciel potem by się mścił na dziecku więc taka skórka za wyprawkę

Nie wiem może ja dziwnych ludzi spotykam, ale raczej nie znam nikogo zadowolonego z Polskiej szkoły. Z resztą badania też nie mówią, aby było super
Szkoła nigdy nie była sprawiedliwa.
 
Do góry