reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze zwierzątkowo.

ja tam bez mojego yorka w łóżku nie zasnę i nie uważam żeby było w tym coś obrzydliwego:confused: sierści żadnej nie mam w łóżku bo on jej nie ma, kąpany jest raz w tyg więc jest czyściutki i ząbki ma myte więc miętka z mordki:tak::-D za to z kotem bym nie spała bo źle mi się kojarzą nie mam do nich zaufania lubie je ale na dystans, w domu bym nie trzymała. Ile ludzi tyle opinii:tak:
 
reklama
ja tam bez mojego yorka w łóżku nie zasnę i nie uważam żeby było w tym coś obrzydliwego:confused: sierści żadnej nie mam w łóżku bo on jej nie ma, kąpany jest raz w tyg więc jest czyściutki i ząbki ma myte więc miętka z mordki:tak::-D za to z kotem bym nie spała bo źle mi się kojarzą nie mam do nich zaufania lubie je ale na dystans, w domu bym nie trzymała. Ile ludzi tyle opinii:tak:

Zazdroszczę bo moja yorksiczka woli zasypiać na swojej podusi ale jak była młodsza to spała ze mną i tak fajnie było jak taka wtulona we mnie zasypiała teraz to tylko rano przychodzi się przytulić oczywiście jak jestem u rodziców w domu bo Amelka z nimi mieszka, nie raz to jeszcze z tatą trochę pośpi taka wtulona ale to tylko tak nad ranem jak idzie do niego by z nią poszedł na dwór na siku i później jeszcze śpi tak z nim z godzinkę.Moja też jest kąpana raz w tygodniu i ząbki też szorujemy.Ja koty kiedyś bardzo lubiłam i nadal lubię ale już nie tak jak kiedyś bo od kiedy jest Amela to ona zawładnęła moim sercem na całego i też raczej wolę koty na dworze niż w domu no bo ta okropna sierść.Dokładnie ile ludzi tyle opinii.
Ja nie uważam by koty były jakoś specjalnie czyściejsze od piesków bo jeśli i jedno i drugie jest zadbane i trzymane w domu to są tak samo czyste.Ale ja mam takie podejście tylko do małych piesków i w szczególności do yorków bo nie mają właśnie tej sierści.
 
Ostatnia edycja:
nuta bo moze york nie smierdzi dzieki temu, ze nie ma siersci. Ale koty slyna z tego, ze to czyste zwierzeta i nawet jesli sa wychodzace to pachna przepieknie. Psy poprostu smierdza.
 
Ollena jakoś ja mam kundelka i nie śmierdzi nie wiem co ty za psy wąchałaś ,że tak stwierdzasz? chyba te co w śmieciach grzebią...

Kocham koty ale nie zawsze są czyste. Załatwiają sie w kuwecie i często łąpkami zakopuja swoja kupke nie raz dotykając jej...Po za tym kot wychowany w domu ale taki wychodzący na spacery samotnie.. chyta sie nie raz byle czego,martwych ptaków i tak dalej a wiele psów by tego nie zrobiło. Wiec róznie to jest. Ale stwierdzenie ,że pies śmierdzi nie zgodze się. Mozna powiedzieć,że niektóre a nie ,że ogólnie śmierdzą !!! Takie coś mnie denerwuje
 
Ostatnia edycja:
Ja się nie będę z wami kłóciła ale każdy gatunek ,co tam każdy osobnik ma swój zapach.Niektórzy ludzie śmierdzą mimo,że dbają o higienę.Po prostu jednym coś śmierdzi a innym to samo pachnie.Ja np lubię zapach koni nawet końskie odchody mają dla mnie miły zapach.A odchody kota są dla mnie obrzydliwe czy to mocz czy stałe mimo,że koty bardzo lubię to już sprzątanie po nich kuwety było dla mnie zajęciem okropnym.
 
Dokładnie racja.. Z tym myciem.Znam kogos takiego co się myje a mimo to zapach jest okropny.
Ale zapach zapachem a smród smrodem.Nie chodzi o lubienie ... Bo odwiedzają mnie ludzie co nie przepadają za psami i nigdy mi nikt nie powiedział,że Mój pies śmierdzi. Jedynie zdarzyło się,że ktoś zarzekał na psa pod względem gubienia sezonowego sierści c o jest do zrozumienia.
 
Ja w ramach braku zajęcia obciachałam mojego psa. Po raz pierwszy, bo wyglądał paskudnie z czarnymi końcówkami i srebrnym spodem (york 5 miesięczny). I wygląda jeszcze gorzej, TŻ mnie zamorduje jak go zobaczy. Na szczęście włosy nie łapa, odrosną ;-);-) Ale i tak wieczorem zostane zamordowana ;)
Co do zapachu, zależy jaki pies i czym karmiony. Na przykład wszystkie spaniele jakie spotkałam mają baaardzo specyficzny zapach, tak samo pies karmiony marketową karmą często pachnie nieprzyjemnie. Mojego Miśka karmię surowym mięchem i dobrą suchą, często też różne warzywa i przysmaki i nie czuć absolutnie żadnego zapachu ;)
 
Ostatnia edycja:
pieszczoszka chodzi mi o to, ze pies ma swoj zapach, bardzo specyficzny, ktorego nie da sie nie czuc, poza tym pies wacha kupy, siki, inne padliny i poprostu nie jest z natury czysty.
Kot nie tknie np. padliny, nie powacha zdechlego ptaka (tak jak pisalas), jedynie upoluje, ale nie tknie czegos nieswiezego, zdechlego, smierdzacego.
Psu mozesz dac stare mieso a kot tego nie tknie.

Ja nie wiem jak pachnie york czy inny pies z wlosem ale pies z sierscia ma swoj zapach i nie da sie wejsc do mieszkania kogos kto posiada psa i tego nie poczuc.
Kota tez poczujesz jesli wlasciciel nie zmienia kuwety. ALe kot np. nie zalatwi sie do brudnej kuwety, woli obok jak wejsc do syfu. Zreszta koty maja to do siebie ze myja sie dokladnie po kazdej toalecie i nie tylko.
Pies moze nawet sie w kupie wytarzac i jest szczesliwy.
Ja nie bronie kotow bo uwielbiam jedne i drugie, ale fakty sa jakie sa niestety.
 
Moj pies kup nie wącha.
Kota miałam i nawet myszy zdechłe wpieprzał,ptaki tak samo i rozne syfy przynosil do domu..
Wiec zalezy od kota kady ma swoj charakter i kazdy inaczej sie zachowuje.
Co do starych mięs to mój pies nawet starej szynki ci nie zje wiec tak jak pisze kazde zwierze jest inne...

i o wszystko sie zaloze jak bys do mnie weszla nie wyczula bys psa !!!
 
reklama
No pies ktory jest najedzony nie musi zjesc wszystkiego.
A kota ktory je padline serio nie spotkalam a interesuje sie kotami od zawsze i mam koty od zawsze, kot nienawidzi smierdzacego, nawet nie powacha.
No i ja moze bym nie wyczula u Ciebie psa bo mam wlasnego ale ktos kto zwierzat nie posiada na pewno by wyczul.
 
Do góry