Bozuwi ja też miałam cc ale nie wspominam tego aż tak źle, moze dlatego że tak póxno zaczęłaś wstawać, ja wstałam juz po 8 godzinach mimo bólu jakiego nikomu nie życzę... ale dałam radę i za każdym kolejnym wstaniem było lepiej... po tygodniu juz w domu bolało tylko podczas pochylania się...
a i po cc przytulanki super.... zupełnie nie ma róznicy z czasów przed ciążą i tylko mam nadzieję że tabletki działają bo kolejnego maluszka nie planuję...
po pierwszym porodzie czyli sn i nacinaniu byłam żelezną dziewicą przez pół roku... ze strachu ale później już było ok
a i po cc przytulanki super.... zupełnie nie ma róznicy z czasów przed ciążą i tylko mam nadzieję że tabletki działają bo kolejnego maluszka nie planuję...
po pierwszym porodzie czyli sn i nacinaniu byłam żelezną dziewicą przez pół roku... ze strachu ale później już było ok