reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze zdrowie

strega - dzięki. Sorry - nie pamietałam, że takie problemy miałaś...

Tak na chłopski rozum to dziwna decyzja lekarki, zeby usg dopochwowo robic w takiej sytuacji...

mam nadzieje, że sie jednak podniesie :baffled:
 
reklama
Chruspcia...no jakas mega pipa byla...nie wiem czy mialo to jakis zwiazek z tym badaniem czy nie ale dziwnym zbiegiem okolicnzosci lozysko puscilo na pare godzin po tym badaniu
 
Chrupcia ja miałam przodujące i się podniosło, ale chyba jakoś nie bardzo, bo nikt mi wielkich zakazów nie robił,
na wszelki wypadek się oszczędzaj
 
Dziewczyny,

może jeszcze pamiętacie - czy któraś z Was miała łożysko za nisko ujścia i się podniosło??? Ja tak teraz mam, lekarz mówi, że jeszcze moze sie podniesc. To co czytam w necie na temat łożyska przodującego jest bardzo nie pocieszajace...



Chrupcia nie wiem,czy pamiętasz,ale ja miałam łożysko nisko usadowione (przodujące) i to od samego początku,gdy tylko wytworzyło się łożysko,ba, nawet podkrwawiałam z tego łożyska,bo miałam problem ze skurczami,a przy takim łożysku trzeba uważać,bo nawet przy małym skurczu można krwawić.W 24 tygodniu ciąży łożysko się podniosło i tak zostało już do rozwiązania:tak: także masz jeszcze trochę czasu :-)
Ja musiałam się oszczędzać,dużo leżeć i całkowity celibat;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczyny, mojej przyjaciółce zrobiła się nadżerka szyjki, a ona stara się o dziecko, nigdy nie miałyśmy do czynienia z nadżerką i obie jesteśmy totalnie zielone:confused2: Dziewczyna panikuje, trafiła do jakiejś pseudo-ginki która zamiast jej cokolwiek wytłumaczyć postraszyła ją rakiem i bezpłodnością:crazy: Która z Was miała doświadczenia z tym? Jak to się leczy i kiedy trzeba leczyć? Opowiedzcie proszę od początku
 
Nikita, ja miałam nadżerkę przed ciążą i nadal ją mam, póki co mi nie przeszkadza i nic z nią nie robię, ale przy każdej wizycie u gina (co 4-5 mies) sprawdzam, czy się nie powiększa..
pierwsze słyszę, że grozi to bezpłodnością.. bo o raku to słyszałam..
mi lekarz mówił, że jeśli staram się o dziecko, to lepiej się jej pozbyć po ciąży, (bo po porodzie może samoistnie zniknąć.. u mnie tak się nie stało, więc czeka mnie wymrażanie, czy jak to się zwie ;-))
a i często przy nadżerce można krwawić podczas seksu..
warto jednak chodzić co kilka miesięcy do gina i sprawdzać, czy się nie powiększyła..

a na tą stronkę wchodziłaś? Nadżerka - rodzaje, objawy i leczenie nadżerki - Nadżerka
 
Nikita podpisuję się pod tym co napisała Aga :) Zresztą mam taką samą sytuację, mam nadżerkę od czasów przed ciążowych i do tej pory jej nie wyleczyłam. Kontroluję systematycznie u gina, nie powiększa się ale w styczniu idę na wymrażanie :) Nadżerka może prowadzić do raka szyjki macicy a czy do bezpłodności to nie wiem ale skoro i ja i Aga mamy dzieci to chyba nie ;) A koleżanka niech gina zmieni!
 
reklama
Ja miałam nadżerkę, dowiedziałam się o niej z 2 lata przed 2 ciążą, miałam ją leczyć, ale cytologia wyszła ok i tak jakoś mi zeszło z tym leczeniem, że zaszłam w ciążę. Jedyny problem z nadżerką w ciąży jest taki, że może krwawić, ja tak miałam prawie do 3 miesiąca (po badaniu u gina lub po stosunku lekko plamiłam). Po ciąży okazało się, że nadżerka sama zniknęła, więc po kłopocie.
 
Do góry