reklama
Dziewczyny, no kurde, nie wiem o co kaman!!!???
6 lutego dostałam pierwszą @ po porodzie, i w tym dniu zaczęłam brać yasminelle...krwawienie trwało i trwało...potem plamienie - razem 12 dni!!!!! polazłam do gina, nic mi nie wyjaśnił.... teraz nie skończyłam jeszcze tego opakowania pigułek a tu znów plamienie!!!! czy któraś z Was miała takie akcje podczas brania "normalnych" tabletek??? bo kojarzę ze na Azalii lub cerazette plamienia się zdarzają
yasminelle, to chyba podobna pigułka do yasmine, prawda? Ona jest z małą zawartością hormonów i chyba stąd te plamienia. Tak mi przynajmniej tłumaczył gin jak miałam krwawienia (nie plamienia nawet) przez kilkanaście dni po yasmine. Za słabe dla mnie były, a czekać na unormowanie nie chciałam, bo leciało ze mnie, że hej. Miałam nawet na cito usg robione.
Lenkaa nie moge odpowiadac za wszystkie angielki,ale te co znam ,lub ktore znaja moje kolezanki to raczej do ginekologa wogole nie chodza.nie czuja takiej potrzeby
cytologie sobie tu mozesz zrobic u pielegniarki w kazdej chwili i to im chyba wystarcza.
moje angielskie znajome troche dziwnie na mnie patrza jak mowie,ze do ginekologa co pol roku czy rok chodze.
no i zdecydowanie nie dalyby tyle kasy.wola na impreze czy taksowke wydac.na lekarza nie.
inna mentalność widać
i inne ceny chyba.wonka - no właśnie tak też mi się wydawało, że ci nasi lekarze to tylko na rodaczki mogą liczyć, bo angielki to raczej nawyku chodzenia do lekarza na kontrolne badania nie mają, choć chyba trudno im się dziwić, tam inne zwyczaje.
A swoją drogą, ja nie wyobrażam sobie nie zbadac podwozia raz na rok chociaż, ze o zrobieniu cyto nie wspomnę.
Już dawno powinnam też zrobić sobie usg piersi, bo przestalam dawno karmić, a gin kazał zrobić 3 mies. po odstawieniu małej od cyca. Ale jakoś trafić na to usg nie mogę i skierowanie już się przeterminowało...
właśnie mnie olśniło, że mogę brac zwykłe tabletki anty!
spostrzegawczośc i refleks nie ma co
hahaha to też dlatego ja w zeszłym tyg. byłam u swojego lekarza.
i od czwartku biorę yasminelle czyli te, które przed ciążą brałam.
N
nataliak
Gość
heh ja byłam w środę u gina (dostałam lekki o*******, że 6 m-cy po porodzie powinnam zrobić cytologie)
u TEGO gina? bo ja sie zbieram i zebrac nie moge zeby go odwiedzic a cytologii nie zrobilam :/
nie nie u TEGO ;-) płatne wizyty zarezerwowane na ciąże. Cytologie to mi jakiśtam w LUX medzie za darmo zrobił.u TEGO gina? bo ja sie zbieram i zebrac nie moge zeby go odwiedzic a cytologii nie zrobilam :/
N
nataliak
Gość
no to mam nadzieje ze pan wojciech mnie nie opierdzieli za ta cytologie
marzena_85
Fanka BB :)
ja miałam cytologię robioną we wrześniu, byłam miesiąc temu u mojego dżina i nic mi nie mówił, że powinnam znowu zrobić....
podjarał sie ostatnio, bo pytałam kiedy można zachodzić w drugą ciążę po porodzie sn (pytałam ot tak z ciekawości) a on se pewnie już pod stołem zacierał rączki, że kasa będzie z kolejnej ciężarnej (a zostawiłam u niego nie mało przez 9 miesięcy)...
podjarał sie ostatnio, bo pytałam kiedy można zachodzić w drugą ciążę po porodzie sn (pytałam ot tak z ciekawości) a on se pewnie już pod stołem zacierał rączki, że kasa będzie z kolejnej ciężarnej (a zostawiłam u niego nie mało przez 9 miesięcy)...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 25
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: