reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

oj a ja sie nie darłam, stekałam i jeczałam tylko, ze umieram hahhaa najbardziej jak mi badali rozwarcie i robili masaż szyjki...myslałam, ze położna ubiję!!!!! i tak ja złapałam za raczki, że o mało nie złamałam....ma kobiecina nerwy nie ma co......

moni_ju my prawie w tym samym tygodniu i moja mała tez zawsze o tydzień większa więc pewnie tez juz >3kg waży :-) ale ja mam usg za 11 dni dopiero wiec pewnie ze 3300 bedzie
 
reklama
Hej dziewczynki

Spedzilam dzis caly dzien w szpitalu na tym przekrecaniu malenstwa, niestety nie udalo sie dzidzia pozostaje w ulozeniu posladkowym. A wiec przyjechalismy i zbadali nas, pomacali podlaczyli pod ktg dali tabletki rozluzniajace miesnie i po jakims czasie wzieli na USG i przekrecanie. Na USG wszystko z malenstwem OK no i wytlumaczyli nam na czym to wszytsko bedzie polegac. Niestety mala wpasowala sie juz w kanal rodny pupcia i tzeba bylo ja troche wyciagac, ojjj mowili ze to jakis tam dyskomfort...ja bym bardziej powiedziala ze calkiem spory bol, szczegolnie to wyopuchanie jej pupy z kanalu rodnego. Myslalam ze juz nie dam rady ale mocno zaciskalam zeby z nadzieja ze sie uda. Trzy proby i nic, wiec spowrotem poglad USG i ktg. Z dzidzia po tych wszytskich wygibasach wszytsko OK, wiec umowili mnie na kolejne badania jeszcze dzis tylko nieco pozniej i zaplanowali date cc. Wszytsko wyglada na to ze rodzinka nam sie powiekszy 11 czerwca no chyba ze cos zacznie sie dziac wczesniej i wowczas trzeba bedzie dzialac od razu. Ogolnie jestem na maxa wymeczona i troche zawiedzona do tego boje sie i mam mnostwomysli na minute. ehhh no ale sprobowalismy, wiecej sie nie da zrobic, wiec trzeba ciąć.
 
goniap- najwazniejsze ze dzidzia i ty dobrze to zniesliscie i ze podjeclas probe zrobilas co w twojej mocy teraz to tylko wypoczywaj a lekarze niech zrobia swoje jakprzyjdzie na to czas. Trzymam za was kciuki :-)
 
U poloznej nie bylo nic szczegolnego :eek:
Zmierzyla cisnienie 110/70 jak zwykle ;-)
Mocz w porzadku,
Brzucho odpowiedniej wielkosci,
Serducho mocne i silne :-D:-)
I to tyle :baffled:
Powiedziala, ze jak nie urodze to jak chce to moge przyjsc za tydzien czy za dwa :sorry: Myslalam, ze ta wizyta bedzie inaczej wygladala :eek:
I na wizycie u lekarza czyli 3 dowiem sie co dalej robic jak nic sie dalej nie bedzie dzialo. No nic zobaczymy w srode.

goniap- najwazniejsze ze dzidzia i ty dobrze to zniesliscie i ze podjeclas probe zrobilas co w twojej mocy teraz to tylko wypoczywaj a lekarze niech zrobia swoje jakprzyjdzie na to czas. Trzymam za was kciuki :-)
Dokladnie.
Goniap trzymajcie sie :tak::-)
 
Goniap, trzymaj się, już niedługo maluszek będzie przy Tobie.

Ja co 3 dzień jestem w szpitalu na KTG. W 32 tygodniu stwierdzono u mnie łozysko w 3 stopniu dojrzałości.
A w szpitalu.... ruch jak na Marszałkowskiej. :no: Kolejka na KTG oszałamiająca - 2 urządzenia każda siedzi ok 30 min, a zawsze minimum 15 osób w kolejce. A zachowania ludzi.... jak w kolejce u rzeźnika. Czasami nerwowo tam nie wytrzymuje (chyba hormony robią swoje bo normalnie ze mnie bardzo spokojna osoba :zawstydzona/y:).
Plus oczywiście dochodzi sprawa braku miejsc na porodówce. Cały czas mam nadzieję, że jak przyjdzie moja kolej to nie będą mnie odsyłać nigdzie. Oj jaką mam wielką nadzieję :-(
 
Goniap, trzymaj się, już niedługo maluszek będzie przy Tobie.

Ja co 3 dzień jestem w szpitalu na KTG. W 32 tygodniu stwierdzono u mnie łozysko w 3 stopniu dojrzałości.
A w szpitalu.... ruch jak na Marszałkowskiej. :no: Kolejka na KTG oszałamiająca - 2 urządzenia każda siedzi ok 30 min, a zawsze minimum 15 osób w kolejce. A zachowania ludzi.... jak w kolejce u rzeźnika. Czasami nerwowo tam nie wytrzymuje (chyba hormony robią swoje bo normalnie ze mnie bardzo spokojna osoba :zawstydzona/y:).
Plus oczywiście dochodzi sprawa braku miejsc na porodówce. Cały czas mam nadzieję, że jak przyjdzie moja kolej to nie będą mnie odsyłać nigdzie. Oj jaką mam wielką nadzieję :-(


U mnie w szpitalu to samo brak miejsc na porodowce i a na KTG po 3 godziny w kolejce :angry:
 
goniap mój też pośladkowo i też cc, masz jeszcze chwilę do oswojenia się z myślą. ja się poryczałam jak mi powiedzieli, że cc, a teraz już mi wszystko jedno byle z dzidzią było ok. w obydwu przypadkach są plusy i minusy ;-) damy radę
 
reklama
Do góry