reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

Ypra współczucia... Ja na Twoim miejscu skontrolowałabym to z innym lekarzem i zobaczyła co inny powie, oczywiście tak jak piszą dziewczyny nic wcześniej mu nie mówiąc. Polska służba zdrowia zasługuje na medal, szkoda gadać....
 
reklama
Hope, Futrzaczku, Bea, Lepi gratuluję udanych wizyt.
Hope ja też tak płakałam jak byłam z Madzią w ciązy,że to ostatni raz i takmi było szkoda, później sobie obiecałam że pświęce jakkażdą wolną chwilę mam w nosie sprzątanie pranie będę sie zajmować moimi dziewczynkami , a tu proszę ktoś jeszce postanowił dołączyć do naszej rodzinki:-) i znów mam brzuszek i kopniaczki, dziewczyny nigdy nie mówcie nigdy:tak:
Ypra brak słów co cię spotkał
 
Paula za stara się robię ;-) A jeśli ktoś tak jak ja stosuje antykoncepcję hormonalną (bo musi) to w zasadzie nie ma szans na wpadkę :sorry2:
 
No to ja jestem wybitnie odporna, skoro przez 10 lat nie wpadłam :laugh2:
Cóż, pozostaje mieć cichą nadzieję na wpadkę, ale rodzicielstwo po 35 roku życia nieco mnie przeraża, badania prenatalne, problemy z donoszeniem, testy, amnio ...
 
Laseczki mam dla was trochę matematyki :) Od mojej lekarki dostałam wzór na wagę dziecka - dotyczy on jednak ciąży od 37 tygodnie czyli donoszonej. Podobno w wielu przypadkach sprawdza się lepiej niż te pomiary z usg.
[Odległość od dna macicy przez pępek do spojenia łonowego - (minus) 11 cm] x 155
Ja niestety nie potrafię wyczuć gdzie mam to dno macicy, poza tym jeszcze trochę czasu mam do donoszenia, ale może któraś z was z ciekawości skorzysta.
Dostanę także od położnej ćwiczenia pomagające opornym łobuzom ustawić się w pozycji wyjściowej to też się podzielę. Póki co mówiła o puszczaniu muzyki, przemawianiu, lekkim masowaniu (gładzeniu w zasadzie) brzuszka ruchem kolistym tak, jak ma się odwrócić, leżeniu na plecach z biodrami wyżej nieco i jakiejś tabletce której nazwy nie pamiętam.
 
Hope Kochana, jest jeszcze cos takiego jak wiek biologiczny, o czym z pewnoscia wiesz... i byc moze bedac w wieku 35 lat ma sie organizm jak 30 latka... Poza tym nie taki diabel straszny i te wszystkie badania prenatalne sa dostepne, ale nie musisz ich robic jak nie chcesz, to samo z amniopunkcja...
A skoro mowisz, ze gdzies tam po cichu mialabys liczyc na wpadke, to juz jest znak ze chcialabys, ale boisz sie...
Ja tak wlasnie marzylam o rodzenstwie dla Aleksia i prawie plakalam, ze bede miec juz 38 lat i ze przeciez za stara jestem, czytalam fora i zazdroscilam dziewczynom kolo 25-27 lat, ze nie mam te 10 lat mniej, az moj T zaczal mnie prostowac, co ja wymyslam i w ogole, jaka stara?? No i dzieki tej postawie i temu, ze wiedzialam, ze Aleks kompletnie zmienil nasze zycie na lepsze i zespolil nas, zaczelam bardziej odwaznie myslec o jeszcze jednym dziecku :)
Tu w UK kobieta po 40 rodzaca dzieci nie jest zadnym zjawiskiem (zreszta 15 latka tez nie :p)

Odwagi Kochana i miej marzenia i spelniaj je :)
 
Hope - ta wiosna to niestety już moja 31... i dopiero zaczynam przygodę z macierzyństwem:tak:. Zrobimy wszystko, że by Zosia nie była samotną jedynaczką;-)
(w planach jest trójeczka, ale zobaczymy, co życie nam przyniesie...bo mieszkanie małe, a ja do pracy muszę wrócić:baffled:, ale takie mamy plany:-p)
 
ypra, nie wiem co napisać, Twoja wizyta odbiera wiarę w kompetencje lekarzy..
szok, jakby to były trudne kwestie do zdiagnozowania.Może ten Twoj lekarz był po lekach ?innych środkach zmieniających świadomość? aż nie mogę uwierzyć w absurdalność sytuacji

dziewczyny, co do planów na późniejsze macierzyństwo to bardzo byśmy chcieli mieć jeszcze jednego maluszka, ale wątpię aby moja sytuacja zawodowa mi to umożliwiła wcześniej niż za 4lata.Mam nadzieję, że przynajmniej za drugim razem będziemy krócej czekać na efekty starania, bo już teoretycznie powinniśmy wiedzieć co i jak;-) no ale i tak będzie to w okolicach 35
 
reklama
Czytam Wasze rozterki to i ja sie podziele jak to było:-DMam dwie córki i zawsze mówiłam ze to już koniec ewentualnie wpadka bo nigdy nie brałam nic antyciążowego .Dwa lata temu mnie naszły takie mysli że jednak bym chciała jeszcze jedno dziecko (dziewczynke )itak przez ten czas sama siebie i męża przekonywałam że po co nam dodatkowe obowiązki tym bardziej ze nigdy nikt mi nie pomagał radziłam sobie sama zero pomocy ,ale nikt nigdy przynajmniej mi nie wypomni !
Jestem nawet po plastyce brzucha bo po pierwszej ciąży zostałam mi brzydka pomarszczona skóra która była moją obsesją !!!Szłam na plastyke i praktycznie byłam juz zdecydowana na dziecko ale wiedziałam ze jesli tego nie zrobie to bede kiedys załować i raczej przy trójceciężko bedzie sie wyrwac z domu no i kasa:szok:
Tak że zrobiłam co miałamzrobić byłam na poprawce ale doktor się nie spisał miałam jechać na nastepną ale wiedziałam ze to kolejne miesiące no a niestety szkoda czasu awiek mnie goni!!i na dzien dzisiejszyjestem nie całe dwa lata po plastyce nie zdązyłam sie nacieszyć brzuchem a tu juz 35 tydzien.
 
Do góry