reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

Alex - gratuluję, mały myśliciel wam rośnie :)
Ja mam też dzisiaj wizytę, ale wam powiem że kiedy nie czułam ruchów to dużo bardziej czekałam na lekarza zawsze bo to było dla mnie upewnienie sie że wszystko ok. A teraz jak mały bryka to nie mam aż takiej potrzeby. No ale są jeszcze inne rzeczy, które trzeba też kontrolować. Ciekawa też jestem co mi powie o moich więzadłach, bo już dwa razy mnie ten ból obudził w nocy wiec nie ma co liczyć ze po 22 tc przechodzi.
 
reklama
Cytologię miałam w styczniu zeszłego roku i mój gin, powiedział, że ok, kolejnej nie zrobił. W sumie się robi raz na rok, to jak nie zapomne, to zapytam go na nast. wizycie.

salsers - trzymam kciuki za wizytę. Wiem, że jak bryka, to jesteśmy spokojniejsze, ale zawsze wizyta to wizyta, no i serduszko można usłyszeć :-)
 
Mój przyjmuje od 17 do 18.30 - czasem dłużej. Ale jak wszystko szybko pójdzie to jeszcze chcemy do tesco podjechać z A - tak wspominam, żeby potem nie było, że zaginęłam w akcji :D:D:D
 
A wiecie że znowu czuję podekscytowanie wizytą. A już myślałam, że raczej spokojnie do tego będę podchodzić. Zaraz idę kompciu. Przypomniało mi się jak nie lubiłam usg pod koniec ciąży z Pauliną. Bo mnie bolało :D Jak lekarz jeździł mi głowicą po tych jej kościstych kolankach i łokietkach a ona od środka się z głowicą przepychała... Zobaczymy co dzisiaj jeszcze będzie widać bo dziecko już powoli poskładane się robi i potem to nawet lekarz zgaduje czy to jeszcze rączka czy już nóżka... :D
 
To chyba pierwsza melduję się dzisiaj po wizycie :)
Miki zdrowy, ładnie mu serducho bije, wyniki glukozy mam super i jeszcze mnie pani pochwaliła że nie przytyłam zanadto - jak do tej pory 5,5 kg.
Z gorszych wiadomości to oczywiście anemia, która by wyjaśniała też dlaczego nie mogę się pozbyć zajadów. Ale dostałam jakieś żelazo dodatkowe więc mam nadzieję pozbędę się tego. Ponadto dostałam magnez, nospe i coś na zaparcia. Wyszłam z apteki z pełną torebką, ale wszystko dla dobra mojego i Mikołaja :)
Bez problemu dostałam też zaświadczenia na lot samolotem i do szkoły rodzenia.
Poza tym podpytałam ją o pielęgnację krocza, bo pracowała kiedyś w szpitalu gdzie zamierzam rodzić. Może trochę nie w tym temacie, ale poleciła mi jakieś baloniki Epino Delfin do rozciągania. Jeszcze nic o tym nie czytałam ale może którąś z was to zainteresuje :)

PS Właśnie sprawdziłam cenę tego cuda - i chyba jednak pozostanę przy tradycyjnym masażu :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry