Gagnie stresuj się już tylko pamiętaj o tych tabletkach, a swoją drogą lekki opiernicz ci się należał.
Bra gratuluję na pewno odetchnęłaś z ulgą
Co do ciąży w UK to dla mnie ich podejście jest niezrozumiałe. Zacznę od początku do 12 tygodnia kobieta nie jest w ciąży tylko spóźnia się jej okres, do tego czasu jak cokolwiek się wydarzy lekarze nie podejmą żadnej próby podtrzymania ciąży, bo jak można podtrzymywać coś w czym się oficjalnie nie jest. Prawo dżungli silniejszy zarodek wygrywa słabszy odpada. Od 12 tygodnia wreszcie jesteśmy w ciąży, więc ewentualnie mogą próbować podtrzymać ciąże, ale też nie za wszelką cenę, od lekarza zależy czy to zrobi i czy w razie urodzenia się dziecka wcześniej będzie starał się je uratować. No i wreszcie jak osiągniemy ten magiczny pułap 25 tygodnia jesteśmy królami wszystko co trzeba robią natychmiast, niech nas chociaż coś delikatnie zaboli czy strzyknie i się poskarżymy to odrazu to sprawdzają, No i teraz nasze maluchy mają szanse na przeżycie bo lekarze już muszą je ratować, bo według prawa dziecko urodzone po 25 tyg. może już samoistnie żyć. Niektórzy lekarze poważnie już podchodzą do ciąży w 24 tygodniu.
Bra gratuluję na pewno odetchnęłaś z ulgą
Co do ciąży w UK to dla mnie ich podejście jest niezrozumiałe. Zacznę od początku do 12 tygodnia kobieta nie jest w ciąży tylko spóźnia się jej okres, do tego czasu jak cokolwiek się wydarzy lekarze nie podejmą żadnej próby podtrzymania ciąży, bo jak można podtrzymywać coś w czym się oficjalnie nie jest. Prawo dżungli silniejszy zarodek wygrywa słabszy odpada. Od 12 tygodnia wreszcie jesteśmy w ciąży, więc ewentualnie mogą próbować podtrzymać ciąże, ale też nie za wszelką cenę, od lekarza zależy czy to zrobi i czy w razie urodzenia się dziecka wcześniej będzie starał się je uratować. No i wreszcie jak osiągniemy ten magiczny pułap 25 tygodnia jesteśmy królami wszystko co trzeba robią natychmiast, niech nas chociaż coś delikatnie zaboli czy strzyknie i się poskarżymy to odrazu to sprawdzają, No i teraz nasze maluchy mają szanse na przeżycie bo lekarze już muszą je ratować, bo według prawa dziecko urodzone po 25 tyg. może już samoistnie żyć. Niektórzy lekarze poważnie już podchodzą do ciąży w 24 tygodniu.