reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

Mnie piersi jeden dzień bolą mniej,drugi bardziej:tak:Ale z Radkiem pamiętam,że nie bolały mnie cały czas,jakoś po 12-tym tygodniu się uspokoiły,były ciężkie,żylaste ale nie bolały i nie były tak wrażliwe jak na początku.Nawet jak się mleczko pojawiło to nie było najgorzej:tak:
Ja też pójdę na USG około 8 tygodnia,tak,żeby bylo już serduszko widać i mieć pewność,że wszystko gra...ALe jak ja wytrzymam tyle czasu?:szok::sorry:
 
reklama
Hope - spokojnie!!! Mnie też mniej bolą, prawie wcale, ale czym tu się martwić :szok:??? Ciesz się kobieto i tyle:-D!!! Na pewno wszystko jest dobrze!!! Skoro nie ma plamienia, ani innym złych symptomów...
No, w każdym razie ja sie cieszę, że te przykre dolegliwości chyba mi mijają :-)
(no, chyba że to chwilowe, ale i tak mnie cieszy, zwłaszcza, że jestem przeziębiona i walczę z innymi dolegliwościami)
 
Dzięki dziewczyny, już się uspokoiłam (troszkę:-p) Ale najbardziej uspokoi mnie USG. A potem będę szaleć do następnego USG. A potem do następnego... jestem okropna :zawstydzona/y:
Kupię sobie detektor tętna płodu za kilka tygodni jak siebie znam :zawstydzona/y:
 
hej dziewczyny, ja jutro idę na drugą wizytę, trochę się denerwuje.. w sumie to wyników badań się boje. wczoraj upuścili ze mnie trochę krwi i oddałam siuśki :) jutro wyniki a z nimi biegiem do doktora. Trzymajcie kciuki! Mam pytanie, słyszałyście o takim badaniu na cukier (a może miałyście je same), że trzeba wypić coś okropnie słodkiego (glukoze czy coś) i potem Cie badają? Przyjaciółka niedawno rodziła tutaj w Grecji i miała takie badanie chyba dwa razy i mówiła, że to najgorsze badanie z możliwych!!!!!!!!!!!!!! Druga zaś znajoma jak usłyszała to aż się zdziwiła.. W Polsce robią takie badanie na cukier?
 
Dzięki Poziomki! :-)

Sroczka robią takie badanie w PL. Nie wiem dlaczego uważa się je za okropne, po prostu trzeba wypić ulepek słodki i tyle. Znam gorsze badania ;-)
 
Coraz bardziej lubie tu zagladac :) tyle tu radosci i szczescia...

Ciesze sie z kazda z Was Waszym malenkim szczesciem i mocno trzymam kciuki za te co sie jeszcze martwia co bedzie dalej.

Kamcia - jestes nieoceniona! dziekuje za odpowiedz! pomoglas mi podjac decyzje, wiec w ten piatek rezygnuje z wizyty na pewno. Teraz tylko borykam sie z myslami czy tydzien roznicy pomiedzy jednym USG, a drugim to nie za czesto... w sensie czy leciec na to USG do Polski...
Dziewczyny, mam prosbe... Jak jestescie u swoich lekarzy, zapytajcie o to dla mnie prosze...
Jak juz sie upewnie co do tego to kupuje bilety i lece do swojego ulubionego Pana Doktora, ktory przyniosl mi tyle dobrych nowin w ciazy z Aleksiem :)
taki lekarz to pozniej prawie jak czlonek rodziny, jaki wujek czy co, w sensie emocjonalnym dla mamy dzidziusia :) pamietam, ze po narodzinach Aleksia wyslalam mu sms-a z Anglii, nie odpisal na niego oczywiscie, ale na pewno czytal :) (byc moze dostaje takich setki) :p

Co do wagi Aleksa, to wynosila 4350g, tylko, ze dodatkowo zle sie ulozyl z glowka i nie dalam rady go urodzic, w ogole nie wszedl do kanalu rodnego, bylam po terminie 2 tyg, wodu zielone, 15h na koncie i zdecydowali ze tna (ja jeszcze w amoku jakims zapytalam, czy nie moga mi pomoc za pomoca kleszczy - glupia!) ale nie bylo co lapac tymi kleszczami na szczescie! ciesze sie dzisiaj, ze mialam te CC, jedynie co, to brzucho po cieciu mialam jak w 6 mies. ciazy i to trwalo jeszcze 4 mies., dopiero potem zaczal mi malec... duzo wolniej niz po PN... laktacja tez przyszla dzien pozniej, w 1 dobie nie mialam czym karmic maluszka i sie martwilam bardzo, ale polozne kazaly dawac cyca mimo wszystko, a na drugi dzien byly balooony :)

jeszcze raz prosze zapytajcie lekarzy czy moge tak 2x USG prenatalne w odstepie 1 tygodnia... z gory dziekuje! :)
to już zależy od Ciebie..
ja np miałam raz usg 2 razy w jednyum dniu... bo raz baba mi zrobiła nawet dziecka nas monitorxze nie pokazała:szok: nawet nie powiedziałą czy wszystko ok:no:
taka su... że szok.. ja sie pytam o coś a ona że w karcie wpisuje to co potrzeba:szok:
a ja z tej karty ich skrótami po angielsku nic nie czaiłam.. później szłam na badanie ogólne do innego lekarza, weszłam zapłakana bo dzidzi nie widzieliśmy no i on się pyta czy wszystko ok.. opowiedziałam mu o babie z usg i kazał zawołać D i nam zrobił 2 usg pokazał ładnie serduszko , rączki nóżki (skrzyżowane:-D) no i słodko skaczącego bąbelka...
więc jak raz zrobisz tydzień po tygodniu to nic nie powinno być:tak:
chyba że wytrzymasz bez badania przezierności , bo tak ogólnie jak ci nic nie jest nie tak , ja np musiałam to badanie zronić żeby całą ciążę nie zachodzić całą ciążę czy wszystko jest ok ;-)ale w tej ciąży chyba nie polecę do pl... nie wiem sama... teraz się wybieramy na wakacje, więc później D nie dostanie wolnego może... no i ja sama nie chcę lecieć :no: tym bardziej ze źle się czuję... nie wiem...
a jeszcze na samym początku ciąży jak mi robiła inna bbka usg , to było widać fasolkę ale nie biło jeszcze serduszko bo to był 6tc to sama mi powiedziała ebyśmy za tydzień przyjechali to zobaczymy serduszko i dała mi świstek na wizytę i pojechaliśmy:tak:

aha a moja ważyła 4260 i nic mi o cc nie mówili..
tyule że ja pierwszy miałam naturaslny poród... szczerze to ja się bałam rodzić natursalnie ż mi się dzieko zakleszczy w kroku i nie przejdzie dalej... bo słyszałam że jak za duże dziecko to trzeba cc żeby się nie udusiło w kanale rodnym,
moja bratowa tak miała własnie:tak: znaczy cc bo miała duże dzieci a za małe rozstawienie boder, a mi nic nie mierzyli:no:

hej dziewczyny, ja jutro idę na drugą wizytę, trochę się denerwuje.. w sumie to wyników badań się boje. wczoraj upuścili ze mnie trochę krwi i oddałam siuśki :) jutro wyniki a z nimi biegiem do doktora. Trzymajcie kciuki! Mam pytanie, słyszałyście o takim badaniu na cukier (a może miałyście je same), że trzeba wypić coś okropnie słodkiego (glukoze czy coś) i potem Cie badają? Przyjaciółka niedawno rodziła tutaj w Grecji i miała takie badanie chyba dwa razy i mówiła, że to najgorsze badanie z możliwych!!!!!!!!!!!!!! Druga zaś znajoma jak usłyszała to aż się zdziwiła.. W Polsce robią takie badanie na cukier?
tak ja miałam , ale u mnie to wyglądało całkiem inaczej niż w pl..
w pl ponoć dają coś o konsystencji kiślu
a mi dali napój energetyzujący lucozade 2 buteli i musuałam to wypić... nie dość że gazowane to na głodnego mi tak pikawa waliła:szok::eek: że masakra... a później wymiotowałam pianą.... i cała się trzęsłam:eek::dry:

masakra z tym tu jest , co gorsza zrobili mi to badanie w 37tc ciąży bo uznali że Vi jest duża... no ale cukrzycy ciążowej nie miałam na szczęście;-)
 
reklama
Do góry