reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

reklama
Lepi, amandae.......gratuluje Zosiek!!!!!

A ja jestem w ogromnym szoku!!! własnie wyczytałam w papierach z usg, że termin porodu według usg to 1 maj!!! wow!!! czyli o 10 dni wczesniej niż wg OM! który termin jest bardziej wiarygodny? ten wg usg, no nie?
 
gratuluje córeczek i dobrych wieści:) oby tak do końca było.
Gag, co do terminu to ten z usg jest według parametrów dzidzi, więc jak większa to od razu termin się zmienia.
U mnie na każdym usg termin jest 2-3 dni zmieniony:D
Ale czy ktokolwiek urodził dokładnie w tym terminie, który miał w karcie?
p.s ja też mam termin na 1 maja ,ale z OM:D
 
Ja twierdzę że jeśli chodzi o termin to nigdy nie można być pewnym, natomiast jeśli dziecko urodzi się przed terminem bądź po terminie nie będzie myślało o wyjściu to liczą według OM. Czyli ja na przykład według OM mam termin na 11 i jak malutka nie wyjdzie do tego dnia to ma czas 2 tygodni od 11, inaczej będą wywoływać poród.
 
no ciekawe jak to wyjdzie z tymi wyliczonymi terminami, ile pokryje się z porodem? :) i ciekawe ile majóweczek urodzi jeszcze w kwietniu (?????)

jaipur....nawet jak synek urodzi się na poczatku maja to i tak będzie to naaaajcudowniejszy prezent jaki można sobie wymarzyć na urodziny :-)
 
Ostatnia edycja:
Gratuluję tylu udanych wizyt. I niespodziewanych zamian płci :D Co do terminów i wieku maluchów to u mnie wychodzi akurat odwrotnie, że maluch mniejszy niż wg terminu o kilka dni. Ale to o niczym nie świadczy bo to i tak w zasadzie szacunkowe pomiary.

Dziewczyny na jutro umówiłam się ze skierowania na usg niby połówkowe do genetyka, jako badanie prenatalne. Będziemy sprawdzać rozszczep podniebienia. Pewnie ogólnie będą oceniać co i jak. Nawet nie wiem czy zobaczę malucha na ekranie i czy jakieś zdjęcie dają i czy mąż może być przy badaniu. Grunt, że jestem już po połówkowym u swojego gina więc się nie stresuję jakoś okropnie ale trochę niepewności jest :)
 
reklama
Powiem wam że co do wielkości dziecka usg nie zawsze się sprawdza. Moja znajoma pracuje na patologi noworodka jest położną, ostatnio miała przypadek że kobieta donosiła ciąże bez żadnych problemów dziecko było zdrowiutkie, jeszcze na usg przed samym porodem lekarz powiedział że waga 3200 więc normalne dziecko kobieta była bardzo drobnej budowy szczuplutka. Podczas porodu dziecko się zakleszczyło i niestety było mocno nie dotlenione. Jak już je wyciągnęli okazało się że waży 5500, powinna być w takim przypadku przeprowadzona cesarka, ale nikt nie wiedział że mały jest aż tak duży. Niestety maluszek pewnie nie będzie się nigdy prawidłowo rozwijał bo ma spore uszkodzenia mózgu spowodowane niedotlenieniem.
 
Do góry