Jestem :-)
Dojechaliśmy do lekarza, na kozetce grzecznie poleżałam, nareszcie USG brzuszne, więc nie musiałam tyłkiem świecić. Pan doktor pokazał główkę, mówił coś o jakiś robaczkach i ptasich móżdżkach, generalnie przeanalizowaliśmy i wszystko w głowie ma (Zuzka też miała mieć ale czasem mam wrażenie, że jednak czegoś brak
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
), potem brzuszek, serduszko dokładnie przebadane, przepływy sprawdzone, zastawki, bicie osłuchane, serce wali jak dzwon, wątroba, nerki, pęcherz ok. Policzyliśmy paluszki, doszliśmy do dupska i ... doopa. Dzidzia ułożyła się tak, że miała pięty w tyłku i mimo długich prób poruszenia, pobudzenia, obrócenia pięt z dupska nie wyjęło. A jeszcze do tego pomiędzy była pępowina, przy okazji doktor i ją sprawdził ale pci nie zobaczył. Decyzja, robimy USG dowcipne to się dowiemy. A, że już byłam tak blisko, poświeciłam tyłkiem, a co mi tam. No i co doktor znalazł?
BUŁA! BUŁA na cały monitor!
Ratunku, druga baba, zagadają mnie na śmierć, składam reklamację!
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Przy okazji wyszło, że łożysko jest na przedniej ścianie dość blisko szyjki, mam monitorować czy się podnosi, bo jak nie, to CC. Ale mamy jeszcze dużo czasu na nerwy
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Waga niuni 300, długość 24 cm.
Milla gratuluję wizyty, przed tobą jeszcze wiele USG, na następnym pewnie dowiesz się co kryje bobolek :-) Całkiem niedługo.