reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

No a ja jestem w domu, szyjka się trzyma, w szpitalu dziś tłok, jakby pół miasta chciało rodzic i wstrzymano planowe przyjęcia. W poniedziałek mam zadzwonić i na razie zaplanowano moje cc na środę. Lek mam brac dalej. I tyle
 
reklama
Aaaaa Vetka, cc na srode , przecież ty z mojego "rzutu" , no nic zasluzylas sobie pierwszeństwo bo ślicznie donosilas mimo małych problemów.:happy:
 
na głównym wątku pisałam o moim podwyższonym ciśnieniu.
Byłam na IP, spędziłam tam 3 h żeby zrobili mi KTG. Położna powiedziała mi że wykazało skurcze, a ginekolog potem stwierdził że jest ok i że mam wrócic jeśli ciśnienie będzie powyżej 140/90 (miałam na IP 140/80). Gin nawet mnie nie zbadał... Tak więc czekam, na rodzenie w terminie (dzisiaj) chyba ni mam co liczyc...
 
Vecia jak ja dojechałam w czwartek do szpitala to co chwila laski do porodu przychodziły i na 3 porodówkach do godz 15 było 10porodów a położne sie śmiały że marzec i maj to co roku jest najwiekszy wysyp ja to już m zapowiedziałąm że jak nie bedzie miejsca jak zajade to nawet na korytarzu a będe tam rodzić
 
No i po wizycie ... szłam z nadzieją że mnie zostawi na oddziale jak planował ... ale ... szyjka wysoko i nic sie nie dzieje więc nie ma potrzeby hospitalizacji ... zrobił KTG ... na 30min badania tylko 2 lekkie skurcze. Mała ma sie dobrze, gorzej z mamą ... bo już nie mam siły. W sobote mam sie zgłosić na oddział, tam znów mnie przebada i jeśli szyjka bedzie skrócona to mnie zostawi i bedziemy rodzić, jak to ujął. A co jeśli dalej nic? Sie załamie chyba.
A najgorsze jest to że dziś sie dowiedziałam że 28go w pon mam obrone licencjatu. W sobote szpital a w poniedziałek obrona ... no i kapa! :-(
Nic tylko sie modlić by coś drgnęło wcześniej niż w sobote! Picie liści i dziś wdrażam skakanie na piłce.
Przepraszam że sie tak rozpisałam ale musiałam sie wyżalić! :sad:
 
Lokata, nie martw się, poród może ruszyć nieoczekiwanie w każdej chwili.
A terminu licencjatu nie mogłaś sobie wybrać? Na pewno da się go przełożyć, szczególnie z uwagi na twoją sytuację, więc to też nie jest powód do zmartwienia. Obrona nie ucieknie :tak:
3mam kciuki, żeby wszystko potoczyło się po twojej myśli
 
reklama
koncia ... no niestety nie da sie przełożyć terminu obrony ... ewentualnie bede sie bronić we wrześniu dopiero ... o ile sie da :-(
Ehh, chciałabym aby Mała zdecydowała sie przyjść na świat prędzej niż ta moja sobotnia wizyta.
Dziękuję za kciuki.
 
Do góry