reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

reklama
Buziaczku - czyli dentysta nie taki straszny :-D

A z tymi bólami, to jakby było tak, że każdy ból to oznaka porodu, to bym już urodziła w 20 tygodniu :szok:
i tak przed każdą wizytą u gina myślałam, że na bank mam skróconą szyjkę i rozwarcie, no na bank, bo mi brzuch cały czas twardniał od chyba 20tyg. ciągle miałam bóle jak przy okresie, a tu za każdym razem słyszałam "szyjka zamknięta i unormowana" hehe :-D
dokulam się do czwartku jakoś.. jeszcze jutro muszę do urzędu jechać, buuu..
 
no nie wiem wogole to chyba hormony bo ciagle mam lzy w oczach bo tak sie cykam:(boli mnie to przeklete spojenie lonowe i nie ma nawet jak do kibelka pojsc ...wole sie nie ruszac zeby tego nie czuc... prasowalam teraz i juz mam dosc stania na miesiac...i jeszcze ten krzyz mnie nawala...wiem ze ta herbatka to na zmiekczenie szyjki ale jakos ...e tam ... nie wiem po prostu panikuje juz ...kurka
 
buziak! nie panikuj! najwyzej bedziesz miala wczesniej bobasa przy sobie i porod za soba :-) dzidziol donoszony wiec mozesz rodzic. No, wiec sie uspokoj, meliske zaparz i luz :-)
a po porodzie zostaw meza z bobasem i idz zeba zrob jak najszybciej. Mam nadzieje, ze da sie uratowac :-)
 
Witajcie.Dawno tu nie zagladalam.Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie.Jestem juz w 35 tyg ciazy i zaczynam sie bac porodu.Dzis zostaly mi przepisane zastrzyki b12 -5 zastrzykow co 2 dni.Czy one nie zaszkodza mojemu synusiowi????napiszcie co wiecie.
 
dzieki laski staram sie myslec pozytywnie i wiem i tak bedzie co ma byc...nic minie da zamartwianie sie ide melise zrobic...to akurat mi pomaga.TAK wlasnie ide melise zaparzyc:tak:
 
Buziak jak Ty w takim stanie to dzis Chanel 4 nie dla Ciebie:)

nie musialas mi tego przypominac - zapomnialalm ze to leci:-( ja mam dola dzisiaj i nie bede dzis tego ogladac chyba...wlasnie wsunelam pudelko lodow z tego humoru wisialczego mojego:(

sorki, myslalam, ze pamietasz:-(

przeciez ja sie nie gniewam:) teraz ogladam moja komedie na itv CORONATION STREET:) ogladasz to?

nie!! Ale chyba powinnysmy zejsc z tego watku bo nas wyniosa:pP

masala ok:)the end

połączyłam wasze posty bo w sumie to nawet nie wiem czy je przenosić na główny czy nie bo nijak będą się miały do całej konwersacji... w każdym razie następnym razem zapraszam na wątek główny :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Buziaczek ja też się zaczynam denerwować i mój eM też.. oczekuje, że na wizycie w czwartek ginek mi powie, że szyjka się skróciła i w ogóle i jeszcze najlepiej, jakby mi powiedział, że np. w poniedziałek mam się zgłosić na oddział.. hehe boję sie bardzo porodu, boje się, że coś będzie nie tak ze mną, czy z maleństwem, wiem głupie myślenie, ale przed porodem takie myśli to chyba norma. Mam niby jeszcze czas, ale tak szczerze już zaczynam się denerwować, chodzę zdenerwowana całymi dniami, czuję takie emocje.

ja właśnie zajadam słodkości, dostałyśmy z Gabi od tatusia na walentynki, :-D no a ja dodatkowo piękny bukiet tulipanów :-)
 
Buziaczku, doskonale cię rozumiem. Też prawie cały czas mam łzy w oczach i się wzruszam samą myślą, że poród tuż tuż :-) Damy radę!

Ja miałam dzisiaj wizytę. Cały czas nastawiałm się na poród po terminie, ale dzisiaj usłyszałam, że szyjka już skrócona i raczej do 2 marca nie dotrzymam.. :eek: Zobaczymy.. Skurczy ani żadnych innych "przepowiadaczy" jeszcze nie miałm albo ich nie zauważyłam :-D Tylko Gaba się zrobiła od dwóch dni nadaktywna, ale nie wiem czy to ma w ogóle jakiś związek :-)
Mama i babcia rodziły szybko i z "zaskoczenia" to może ze mną też tak będzie?
 
reklama
wiecie co moj radek to juz za kazdym razem jak odbiera ode mnie tel to odbiera go slowami: CO SIE DZIEJE? RODZISZ? MAM JECHAC? kochany moj:) my oboje sie chyba tak samo boimy co z tym naszym brzuchem bedzie tylko ze on jest bardzo opanowany i nie widac nic po nim ale slychac jak pyta czy rodze:)
 
Do góry