reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

reklama
A u mnie 5w1 100zł bo to przychodnia przyjazna rodzicom i mają ceny hurtowe tak mi powiedziała pediatra i jak ja wspominałam że moze lepiej 6w1 to uparcie mi tłumaczyła że tam jest większa dawka na żółtaczkę i że nie ma potrzeby dodatkowo obciążać organizmu i że producenci tak ładnie piszą o niej że niby lepsza zeby wiecej kasy zarobić. Twierdzi że lekarze którzy polecają 6w1 zarabiaja na tym wiecej niz na tej 5w1 dlatego ja tak polecają a oni mówią prawdę bo nie zarabiają na tym wcale. Moja kuzynka jest farmaceutka i też podała dziecku dwa miesiace temu 5w1 i to samo mi tłumaczyła. Ale jak widać co pediatra to inna opinia i z tego co kojarzę to Vetka też jest za tą 6w1. Więc ja juz zgłupiałam.
 
Ewi mi tez cos podobnego mowili tj zeby małej za bardzo nie obciazac ta 6w1 bo Gosia jest drobniutka to mamy czekac na 5kg i dac ta 5w1
 
A moja waży juz 6 kilo a tą szczepinkę ma dostać dopiero 22 czerwca to bedzie juz miała 3 miesiące. Tak zaleciła pediatra i teraz byliśmy tylko na drugiej dawce żółtaczki.
 
dobrze że już podjęliśmy decyzję o szczepieniach:-) bo jak bym miała jeszcze raz się nad tym wszystkim zastanawiać... to juz nie chcę... pediatrzy mają inne zdanie niż neurolodzy dziecięcy i chemicy... a na internecie to już w ogóle można znaleźć tyle opinii że szok! temat ciężki. Cokolwiek nie wybierzemy trzymam kciuki by nasze dzieciaczki przyjmowały szczepienia bez żadnych dolegliwości!
 
Ewi mi tez cos podobnego mowili tj zeby małej za bardzo nie obciazac ta 6w1 bo Gosia jest drobniutka to mamy czekac na 5kg i dac ta 5w1

a to na pewno racja ... bo im więcej szczepień w jednym miejscu tym większe obciążenie dla organizmu (lepiej gdy rozłożymy wkłucia na kilka miejsc). Gdyby z Nfz był ten nowszy krztusiec to na pewno zdecydowałabym się na NFZtowską szczepionkę z trzema wkłuciami.

A przyznam szczerze że wybrałam 6w1 a nie 5w1 bo wszyscy dookoła mnie denerwowali z tymi szczepieniami, ja sama jestem zdania że kalendarz szczepień powinien zacząć się później...heh... pediatra mnie wkurzyła bo nie potrafiła mi prosto w oczy odpowiedzieć na moje pytania ... więc postąpiłam egoistycznie i dla własnej wygody by ominąć jedną wizytę zaszczepiłam 6w1 a nie 5w1.
 
Meldujemy się po wizycie u lekarza - Natalka waży 4075g, łyknęłyśmy szczepionkę na rota (oblizała się po niej :-)), całą wizytę patrzyła pani doktor głęboko w oczy i się do niej uśmiechała, więc cóż innego mogła powiedzieć jak: "jaka ona ładnie rozwinięta" :-) chodzę dumna jak paw!!! a małe zaczerwienienie, które mnie martwiło na Natkowym karczku to tzw. "dziobnięcie bociana" i samo zejdzie :-)
 
reklama
Katka albo "pocałunek anioła" :D Ja mam na szyi, ale co innego, bo nie zeszło, więc zostałam Maliną ;p Jasiek też ma na karczku kilka malutkich czerwonych plamek tak na początku włosków, ale zapytam pediatrę dopiero teraz, bo wcześniej tego nie zauważyłam jakoś.. Ciekawe czy to zejdzie czy będzie miał znamię jak mama ;) No i ma znamię nad kostką, taką brązową plamkę :) Z kolei nasz chrześniak ma na czole tego bociana, ale brzydkie, bo takie dość spore i wypukłe bardzo, ale powoli schodzi, mały niedługo kończy dwa latka, masakra jak ten czas leci..
 
Do góry