reklama
Jak masz możliwość i jakieś inne w okolicy laboratorium to ja bym na Twoim miejscu poszła bez zastanowienia- dla własnego spokoju a i czasem tak jak wspomniałam- jak sobie człowiek sam czegoś nie dopilnuje to nikt tego za nas nie zrobiTo ja chyba pójdę do jakiegoś innego laboratorium zrobić to badanie, bo widzę, że trafiłam na jakieś bardzo rygorystyczne ;-)
nikusiazory
Fanka BB :)
staram sie jak moge no, ale wiadomo jak to ciezko:-(jesli jest problem to jest, nie da sie udawac, ze go nie ma:-( ahhhh to tez charakterek....ja wiecznie panikowalam, przejmowalam sie wszystkim i wszystkimi. Jak narazie korzystam z tego, ze bylam w szpitalu i leze nic nie robiac. Bylo mi tego trzeba, takiego calkowitego odchamienia. Narazie tescie moga sobie pogadac...mam to gdzies i nic nie robie:-) ale znajac moj charakter i temperament jutro juz bede smigac z mopem po calym domu
ahhhh i tylko chce jeszcze dodac, nie ma zadnego, gorszego oddzialu w szpitalu od patologii ciazy!!!
Dziekuje dziewczyny za wsparcie:*:*
ahhhh i tylko chce jeszcze dodac, nie ma zadnego, gorszego oddzialu w szpitalu od patologii ciazy!!!
Dziekuje dziewczyny za wsparcie:*:*
Witam wszystkie przyszłe mamy Mam do was kilka pytań
1) od paru dni mrowieja mi nogi i rece czy ktoś miał taki przypadek wiem ze moze mi czegoś brakować, ale do lekarza ide dopiero za 2 tyg. czy moze wiecie czego i co wam lekarz zapisał ?
2) ostatnio czesto sie mecze( mam problemy nawet wejscie na 2 pietro, gdzie mieszkam) i serce bije mi szybciej, czy to normalne ??
pozdrawiam
1) od paru dni mrowieja mi nogi i rece czy ktoś miał taki przypadek wiem ze moze mi czegoś brakować, ale do lekarza ide dopiero za 2 tyg. czy moze wiecie czego i co wam lekarz zapisał ?
2) ostatnio czesto sie mecze( mam problemy nawet wejscie na 2 pietro, gdzie mieszkam) i serce bije mi szybciej, czy to normalne ??
pozdrawiam
Kingax1 wg mnie to męczenie się jest normalne, ja wychodząc na czwarte piętro robię dwa przystanki a serce tez mi bije. W końcu oprócz swojego normalnego ciężaru ciała dźwigasz teraz jeszcze dzieciaka w brzuchu A co do mrowienia to nie pomogę bo mnie się coś takiego nie przydarzyło jak na razie. Za to regularnie cierpnę w nocy jak śpię na lewym boku, wtedy idę się przejść albo postoję chwilę i mogę spać dalej A powiem że zauważyłam, ze jak mam między nogami poduszkę rogala to mniej cierpnę...
nikusiazory
Fanka BB :)
kinga - na twoim miejscu zadzwonilabym do lekarza i zapytala czy to wymaga pilnej wizyty czy nie..!! nie wolno nam lekcewazyc nawet najmniejszych szczegolow...oczywiscie tych ktore wzbudzaja w nas zaniepokojenie!! a dwa tygodnie w niewiedzy moga byc dla ciebie bardzo meczace i niepokojace...
Kinga, w sprawie nóg nie pomogę, też na Twoim miejscu skosultowałabym to z lekarzem, może gdzieś coś Ci na nerw naciska, a takich rzeczy myślę nie powinno się bagatelizować. Jeśli chodzi o schody i męczenie to normalne, ja też mieszkam na 2 piętrze i już od bardzo dawna jak wejdę to mam zadyszkę jak stara babcia, taki urok kobiet w ciąży.
Ja wczoraj byłam na wizycie. Ogólnie tak jak napisałam na wątku głównym jest ok. Synek waży 800 gram, jest ułożony główką w dół (to akurat się może jeszcze zmienić na tym etapie ciąży). Łożysko ogólnie się podniosło, aczkolwiek jest nadal nisko, nie jest to jednak już łożysko przodujące. Generalnie trochę się martwię. Gin powiedział, że wszystko wygląda na to, że będę rodzić naturalnie, ale że wszystko się okaże w trakcie porodu, bo jeśli łożysko zacznie się odklejać to będą robić cesarkę. No i się zastanawiam czy nie lepiej od razu zrobić tę cesarkę i nie ryzykować. Chcę z nim na ten temat porozmawiać na kolejnej wizycie, bo bardzo się boję, żeby na sam koniec nic się nie wydarzyło.
Pytałam także o znieczulenie zewnątrzoponowe przy porodzie i na dzień dzisiejszy w ogóle nie robią, bo nie mają anestezjologów, ale do marca może się jeszcze wszystko zmienić. No to teraz mam zagwozdkę. Ogólnie powiedział, że jest trochę powikłań po tym znieczuleniu, ale nie są trwałe, a poza tym to niestety połowa pacjentek nie czuje bóli partych i nie współpracuje i wtedy jest poród z użyciem próżnociągu. No to masz babo placek, teraz sama nie wiem co robić, gdybym jednak rodziła naturalnie i miała możliwość wzięcia tego znieczulenia.
Napiszcie i pocieszcie, plisss.
Ja wczoraj byłam na wizycie. Ogólnie tak jak napisałam na wątku głównym jest ok. Synek waży 800 gram, jest ułożony główką w dół (to akurat się może jeszcze zmienić na tym etapie ciąży). Łożysko ogólnie się podniosło, aczkolwiek jest nadal nisko, nie jest to jednak już łożysko przodujące. Generalnie trochę się martwię. Gin powiedział, że wszystko wygląda na to, że będę rodzić naturalnie, ale że wszystko się okaże w trakcie porodu, bo jeśli łożysko zacznie się odklejać to będą robić cesarkę. No i się zastanawiam czy nie lepiej od razu zrobić tę cesarkę i nie ryzykować. Chcę z nim na ten temat porozmawiać na kolejnej wizycie, bo bardzo się boję, żeby na sam koniec nic się nie wydarzyło.
Pytałam także o znieczulenie zewnątrzoponowe przy porodzie i na dzień dzisiejszy w ogóle nie robią, bo nie mają anestezjologów, ale do marca może się jeszcze wszystko zmienić. No to teraz mam zagwozdkę. Ogólnie powiedział, że jest trochę powikłań po tym znieczuleniu, ale nie są trwałe, a poza tym to niestety połowa pacjentek nie czuje bóli partych i nie współpracuje i wtedy jest poród z użyciem próżnociągu. No to masz babo placek, teraz sama nie wiem co robić, gdybym jednak rodziła naturalnie i miała możliwość wzięcia tego znieczulenia.
Napiszcie i pocieszcie, plisss.
Also - tak naprawdę ocene położenia łozyska robi sie ok 30-32 tyg. ciązy. Co do zzo - ja miała ale do cc więc nie pomoge, ale mam zwapnienie w tej tarczce miedzykregowej w okolice której sie wkłuwali. Mysle, że dobra położna jest w stanie odp przeprowadzic poród w zzo
buziaczek1
Fanka BB :)
tak z tym lozyskiem to nie martw sie jeszcze na zapas ja tez mam przednie ale my dopiero mamy scan w 32 tyg bo tak dopiero podobno mozna okreslic czy idzie do gory czy stoi wiec nie martwmy sie na zapas bo ja tez zaczne przy tobie...troszke za wczesnie cie strasza mi sie wydaje bo sama jestem w podobnej sytuacji i mi powiedziano ze jeszcze za wczesnie zeby sie martwic wiec glowa do gory i czerp z ciazy korzysci poki co!
reklama
Vetka, dziękuję. W takim razie wstępnie też z ginem na kolejnej wizycie pogadam, ale i później właśnie w 30-32 tygodniu znowu go zapytam. Jeśli chodzi o znieczulenie to ja miałam dość ciężki poprzedni poród i dlatego się zastanawiam nad znieczuleniem, bo się najnormalniej w świecie boję. Gin powiedział, że drugi poród zazwyczaj jest dużo łatwiejszy, no ale i tak trochę się boję. Ale o to to się będę martwić dopiero jak się okaże, że można to znieczulenie wziąć.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 163 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: