reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Ironia - gratulacje!!!!
Forever Young - gratulacje!!!!! Super wyniki. Ty będziesz robić amniopunkcję czy cos źle zrozumiałam z Twojego posta???
Który Ty masz tydzień, bo nie widać u Ciebie suwaczka???
Będę. Chcę mieć pewność. Niby Zespół Downa jest niedziedziczny ale siostra ojca Młodego lub Młodej ma córeczkę z ZD ....:-(Moja sytuacja jest tak, że podjęliśmy decyzję, iż jakby co to będzimy próbować znowu.
Tydzień - 13 zaczęty - nigdy nie wiem jak to się liczy, ja nie jestem zbyt techniczna na suwaczek. :no:
 
reklama
Ja zupełnie nie mam dziwnych zachcianek jedzeniowych - poza ciągotami do czekolady ( umiarkowanie - kiedyś wcale ) i soków ( kiedyś były dla mnie za słodkie, b. wyjątkowo je piłam ).
 
ogitu wiem wiem dlatego to moj pierwszy tunczyk od początku ciaży :)
forever - bidulko, na pewno wszystko bedzie dobrze ! bedziemy 3mać kciuki !!!

a jest jakies ryzyko przy tej amniopunkcji?
 
a jest jakies ryzyko przy tej amniopunkcji?

Jest. Przy każdej ingerencji inwazyjnej istnieje ryzyko.

A ja byłam dziś w szpitalu zakaźnym. Okazało się, że miałyście rację - WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU!!! Każdy wynik IgM toxo poniżej 0,8 JEST WYNIKIEM UJEMNYM! Lekarka zdziwiła się, że zostałam do niej przysłana z moimi wynikami.
Ponadto pani dr powiedziała, że bez sensu jest panikowanie z kotami - oczywiście, dobrze, że K. zajmuje się kuwetą, ale spokojnie mogę bawić się z moją Sol, pamiętając jedynie o myciu rąk - częściej, niż zwykle [i tak to robię masakrycznie często]. Myjmy owoce, warzywa, uważajmy z surowym mięsem i pamiętajcie - można się zarazić nie tylko drogą pokarmową, ale i poprzez uszkodzony naskórek albo spojówki! Nie przecieramy oczu brudnymi łapkami ;-)
Tak więc, drogie Pani, nie panikujmy - ja już też będę się starała spokojniej do tego wszystkiego podchodzić.
Dziękuję za wsparcie :*
 
Super Zołza:)) A Twoja pani doktor niepoważna- przez nią musiałaś się stresować! Ładnie wabi się Twoja kocina.
Ja w mojej ciążowej książce, przeczytałam, że ryzyko poronienia przy amnipunkcji wynosi obecnie 1 % i to tylko przez tydzień po zabiegu! A później spokój przez całą ciążę:) Ja osobiście nie robię, bo nieinwazyjne wyszły ok a w rodzinie mojej i M. nie ma żadnych obciążeń.
 
Aestima, a dziękuję, to imię po pewnej czarownicy ;-)
Ogromnie mi ulżyło, kiedy lekarka powiedział, że jest ok - prawie się popłakałam z tej ulgi :happy: Najważniejsze, że już po wszystkim :happy2:
A co do ryzyka - minimalne, ale istnieje. Nie lubię, kiedy lekarze wciskają kit, że ryzyka prawie nie ma - bo co znaczy prawie? Jasne, trzeba nastawiac się pozytywnie, ale należy zdawać sobie sprawę z wszelkich możliwych następstw zabiegu.
 
Nie wiecie jak długo czeka się na testy pappa? Zapomniałam zapytać kiedy to odebrać. Zresztą nie wiem czy jak zobaczę wynik cokolwiek mi to powie, pewnie i tak tylko lekarz będzie coś z tego wiedział.
Ja bym się bała tej amniopunkcji, nawet ten 1% mnie przeraża. DOpóki coś jest nieinwazyjne nie ma sprawy, ale dalej bym się nie ruszyła.
 
Zołza - super!!! Dobrze, że już wiesz, że wszystko jest dobrze i możesz być spokojna. Pamiętam jak ja sie strasznie denerwowałam czekając na drugi wynik, tym bardziej że mój pierwszy był dodatni...
 
reklama
Traschka, co do testów i czasu oczekiwania - nie mam pojęcia. Zdanie na temat amniopunkcji mam takie samo, jak Ty - zwłaszcza, że żadna wada rozwojowa nie skłoniłaby mnie do przerwania ciąży :baffled:
 
Do góry