Dzastina222
Czekam..
No jak miło czytać dobre wieści...
Asieńka kurde to twoje ciśnienie jakieś dziwne... czemu tak skacze? Denerwujesz się wizytą czy co? No bo coś musi mieć na to wpływ.. Ważne że " Szynka" trzyma z resztą dasz sobie rade
Ironia super że zatrucia nie ma... to najważniejsze, a o co chodzi z tymi płytkami krwi? Masz za mało czerwonych? Bo ja z Czarkiem jak byłam w ciązy to właśnie miałam ich za mało i dostałam na to leki " burak" tak się nazywały te witaminy. I zaraz mi sie wyniki poprawiły
Justynko super że ninunia zdrowiutka i jednak to niunia
Ja zawsze ciśnienie u ginka mam takie samo 110/70 i tak tez mam w karcie ciąży także na ciśnienie nie narzekam, jedynie co to te opuchnięte stopy...ale muszę ginkowi o tym powiedzieć. Teraz czeka mnie seria badań... już mi zapowiedział. Jeszcze tylko tydzień do wizyty został
Blusia a co u maluszka? Usg miałaś?
Asieńka kurde to twoje ciśnienie jakieś dziwne... czemu tak skacze? Denerwujesz się wizytą czy co? No bo coś musi mieć na to wpływ.. Ważne że " Szynka" trzyma z resztą dasz sobie rade
Ironia super że zatrucia nie ma... to najważniejsze, a o co chodzi z tymi płytkami krwi? Masz za mało czerwonych? Bo ja z Czarkiem jak byłam w ciązy to właśnie miałam ich za mało i dostałam na to leki " burak" tak się nazywały te witaminy. I zaraz mi sie wyniki poprawiły
Justynko super że ninunia zdrowiutka i jednak to niunia
Ja zawsze ciśnienie u ginka mam takie samo 110/70 i tak tez mam w karcie ciąży także na ciśnienie nie narzekam, jedynie co to te opuchnięte stopy...ale muszę ginkowi o tym powiedzieć. Teraz czeka mnie seria badań... już mi zapowiedział. Jeszcze tylko tydzień do wizyty został
Blusia a co u maluszka? Usg miałaś?