reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Dzięki Zołza! Wiesz, ja niby wiem to, że dzidzia jeszcze zmienia pozycję, ale ona tak mi namieszała, ze zgłupiałam... Ja rzeczywiście bardzo nisko czuję ruchy, jak to Dzastina pisała "prądy w pipce" heheh

Ja mam podobnie.... Wiem, że jak robiłam ostatnie usg 10.02 to mała była główką do góry /bynajmniej domyślam się z obrazu który widziałam na monitorze i miejsca gdzie znajdowała się sąda/. Ostatnio jednak czuję może nie ucisk, ale takie "prądy" i dziwne ruchy tam na dole... Mam nadzieję, że wsio ok, bo na kolejne usg jeszcze muszę trochę poczekać...
 
reklama
Dagamit - z Twojego opisu mniemam, że trafiłaś na dobrego lekarza - tak wszystko dokładnie Ci mówi i uprzedza - super:-) Lenka cudnie wygląda na fotce, gratuluję :tak::-):-):-)
 
Dziękuję dziewczyny - teraz siedzę i patrzę na moje dziecię i łzy mi lecą ze szczęścia :-D W ogóle ostatnio często beczę ;-)

Iza ten lekarz to skarb i będę mu wdzięczna do końca życia - to dzięki niemu mamy Lenę! Poprzednie 3 lata z hakiem zmarnowałam u jednej "specjalistki" - 2 poronienia, kilka inseminacji, wiele bólu, łez i totalna bezradność.
Po tym, jak trafiłam do obecnego gina, w 3 mce byłam już w ciąży - u poprzedniego czekało na mnie już tylko in vitro, bo baba rozkladała ręce. Dlatego teraz słucham się mojego lekarza we wszystkim i wykonuję każde polecenie bez mrugnięcia okiem :-D A że to kosztuje mnóstwo pieniędzy...cóż...tak musi być...
 
Dzięki Zołza! Wiesz, ja niby wiem to, że dzidzia jeszcze zmienia pozycję, ale ona tak mi namieszała, ze zgłupiałam... Ja rzeczywiście bardzo nisko czuję ruchy, jak to Dzastina pisała "prądy w pipce" heheh

Ja głównie ruchy czuje po lewej stronie od pępka, ostatni to widziałam spore wybrzuszenie i falowanie, jak pogłaskałam to zniknęło :), a czasami czuje jakby mi ktoś lekko "udeptywał " jelitka i wtedy gonie jak szalona do łazienki. Również czuje często ruchy w podprzuszu nad kością łonową. Powiem wam że nie wiem jak jest dzidzi ułożone bo jak byłam na połówkowym badaniu to czułam te same ruchy i gin powiedział mi że jest główką ustawiona na dół więc chyba będe mieć bokserkę :)))


dagamt córka śliczniutka, podobno dziecko nabiera już rysów i po urodzeniu będzie bardzo podobne,

Silva trzymam &&& za glokozę
 
Dziękuję dziewczyny - teraz siedzę i patrzę na moje dziecię i łzy mi lecą ze szczęścia :-D W ogóle ostatnio często beczę ;-)

Iza ten lekarz to skarb i będę mu wdzięczna do końca życia - to dzięki niemu mamy Lenę! Poprzednie 3 lata z hakiem zmarnowałam u jednej "specjalistki" - 2 poronienia, kilka inseminacji, wiele bólu, łez i totalna bezradność.
Po tym, jak trafiłam do obecnego gina, w 3 mce byłam już w ciąży - u poprzedniego czekało na mnie już tylko in vitro, bo baba rozkladała ręce. Dlatego teraz słucham się mojego lekarza we wszystkim i wykonuję każde polecenie bez mrugnięcia okiem :-D A że to kosztuje mnóstwo pieniędzy...cóż...tak musi być...

Wcale Ci się nie dziwię! Ja też byłam u różnych lekarzy i mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że trudno trafić na dobrego lekarza. Bardzo się cieszę, bo wiem jak bardzo ważne jest mieć osobę, która potrafi wesprzeć w tych trudnych dla nas miesiącach i odpowie na każde, nawet durne pytanie. Pieniądze w obecnej sytuacji nie są ważne... nagroda w postaci zdrowego dzieciątka jest bezcenna :-)
 
dagamt córka śliczniutka, podobno dziecko nabiera już rysów i po urodzeniu będzie bardzo podobne,

Właśnie dziś gin mi powiedział, że będzie wyglądała, tak jak teraz, tylko oczywiście będzie większa i grubsza :-) Rysy już raczej się nie zmienią, bo wszystko jest ukształtowane :-)

Iza masz rację w 100% - zresztą ile wydałam bez sensu przez te poprzednie lata, to nawet nie chce mi się liczyć - pieniądze poszły w błoto. Teraz przynajmniej wiem, że płacę za absolutne poczucie bezpieczeństwa
 
reklama
silva brawo, dzielna byłaś! Teraz trzymamy kciuki za wyniki:)

Dagamit gatulacje dla Lenki, mała pięknie rośnie no i fajnie, że z szyjką wszystko w porządku. O cenach lekarzy i badań nawet mi nie mów. Ja przez ostatni tydzień ledwo obiady jadłam żeby mi starczyło na lekarza na sam koniec miesiąca.
 
Do góry