Ja to tam nie zamierzam :-). Przynajmniej tym. Życie jest i tak dostatecznie stresujące.
I chwała Ci za to
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja to tam nie zamierzam :-). Przynajmniej tym. Życie jest i tak dostatecznie stresujące.
Ja też czuję często te prądy...i pukanie nas kością łonową-myślicie ,że to maluszek sobie tam siedzi dupką i nózki wbija??Też się nad tym zastanawiałam kilka razy czemu czasem czuję ją tak bardzo nisko a czasem np nad pępkiem(ale tu zdecydowanie rzadziej)Dzięki Zołza! Wiesz, ja niby wiem to, że dzidzia jeszcze zmienia pozycję, ale ona tak mi namieszała, ze zgłupiałam... Ja rzeczywiście bardzo nisko czuję ruchy, jak to Dzastina pisała "prądy w pipce" heheh