reklama
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Ja już po glukozie....Mdliło jak diabli.Wiedziałam, że jak pójdę do znanej mi ogólnodostępnej szpitalnej toalety bez okna i wieloletniego remontu, to może być cienko. Ale pielęgniarka się nade mną zlitowała i wpuściła do innej - wprawdzie zamiast drzwi miała parawan, ale naprawdę było mi wszystko jedno... No i mimo siedzenia w kurtce nieco zmarzłam.
Po trzecim pobraniu zamiast zjeść coś od razu - zapomniałam zabrać - to pojechałam na chwilę do sklepu no i tam mnie tąpneło - zawroty głowy, atak gorąca, ledwie stałam na nogach. Kupiłam batonik oraz czekoladę i musiałam posiedzieć trochę w aucie, aby w miarę dojść do siebie... A że mi się parówek zachciało, to jeszcze spożywczy był do zaliczenia i przy okazji zakup paru innych rzeczy.
Czuję się mocno śnięta
A i spodziewałam się większego szaleństwa Młodej.
Po trzecim pobraniu zamiast zjeść coś od razu - zapomniałam zabrać - to pojechałam na chwilę do sklepu no i tam mnie tąpneło - zawroty głowy, atak gorąca, ledwie stałam na nogach. Kupiłam batonik oraz czekoladę i musiałam posiedzieć trochę w aucie, aby w miarę dojść do siebie... A że mi się parówek zachciało, to jeszcze spożywczy był do zaliczenia i przy okazji zakup paru innych rzeczy.
Czuję się mocno śnięta
A i spodziewałam się większego szaleństwa Młodej.
Ostatnia edycja:
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Dagamit - współczuję.:-( Ja nigdy nie zemdlałam.
Silva - dzielna to ja będę jak urodzę sn nie robiąc cyrku na cały szpital przy tym
Napiszę jeszcze, że ja przyszłam w dłuższej bluzce i bluzie na suwak z kapturem oraz zwyczajnej puchówce - a tam same brzuchatki......Dziwnie się czułam.
Silva - dzielna to ja będę jak urodzę sn nie robiąc cyrku na cały szpital przy tym
Napiszę jeszcze, że ja przyszłam w dłuższej bluzce i bluzie na suwak z kapturem oraz zwyczajnej puchówce - a tam same brzuchatki......Dziwnie się czułam.
Trasia - rewelacyjne wieści :-) Gratuluję dobrych wyników!
Ja widziałam moją małą 10.02 ale już się stęskniłam za tym widokiem :-) Kolejna wizyta 14.03 a to już będzie leciał 29tc. Ginka wspominała, że usg zrobimy ok 30tc, więc zapewne wtedy da mi skierowanie. Już się nie mogę doczekać. Swoją drogą jak ten czas zasuwa - od wizyty do wizyty, od zwolnienia do zwolnienia, od badania do badania... i lecą te tygodnie :-) Przed wizytą będę robiła badania, m.in. przeciwciała - mam nadzieję, że wsio będzie ok.
Ja widziałam moją małą 10.02 ale już się stęskniłam za tym widokiem :-) Kolejna wizyta 14.03 a to już będzie leciał 29tc. Ginka wspominała, że usg zrobimy ok 30tc, więc zapewne wtedy da mi skierowanie. Już się nie mogę doczekać. Swoją drogą jak ten czas zasuwa - od wizyty do wizyty, od zwolnienia do zwolnienia, od badania do badania... i lecą te tygodnie :-) Przed wizytą będę robiła badania, m.in. przeciwciała - mam nadzieję, że wsio będzie ok.
Szczerze mówiąc jak czytam o tym, że niektórym z Wam pozwalają wychodzić po wypiciu glukozy, to jestem w szoku. Ja musiałam siedzieć na tyłku przez godzinę pod gabinetem i piłam w przychodni a nie w domu... Nie wiem od czego zależy tak różne podejście.
Szczerze mówiąc jak czytam o tym, że niektórym z Wam pozwalają wychodzić po wypiciu glukozy, to jestem w szoku. Ja musiałam siedzieć na tyłku przez godzinę pod gabinetem i piłam w przychodni a nie w domu... Nie wiem od czego zależy tak różne podejście.
Od poziomu odpowiedzialności pracowników danej placówki. W życiu nie wypuściłabym ciężarnej do domu po glukozie :/
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 209 tys
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: