reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Setana bądz dobrej mysli, a napewno wszystko bedzie dobrze, w kazdym razie trzymam kciuki zeby tak było:tak:.
mamusiu, katamisz gratuluje dziewczynek:-)

Kurcze nie wiem jak Wy ale ja mam opory przed farbowaniem włosów w ciązy czy malowaniem paznokci...
Ja wlosy farbuje, choc faktycznie robie balejaz, a panokci dlaczego boisz sie malowac?
 
reklama
Dawno mnie nie bylo na tym watku a tu jak zwykle dobre wiesci przeplataja sie z tymi mniej dobrymi. Gratuluje kochane zdrowych pociech!
Setana Traskcha jestem z Wami myslami. Wiem, ze jest ciezko sie nie denerwowac, szczegolnie jezeli w gre wchodza nasze dzieci, ale jednak zycze poztywnego nastawienia i wiary, ze bedzie wszystko dobrze, bo na pewno tak bedzie :tak:
 
Z malowaniem to w drugim trymestrze. Sama się zastanawiam :-) Ja ostatnio miałam prawie naturalny kolor - celowo właśnie w ramach starania się - więc nic nie widać a i jakoś siwych mniej znajduje co mnie zawsze goni na farbę. Za to Tata Młodej ma jaśniejsze niż ja i teraz dłuższe - nie pozwałam obciąć :happy2: - i mimo, że pół roku młodszy ode mnie ma sporo siwulców. Ale nic nie mówię, bo nie lubi gdy zauważam.:-D
Pomalowane paznokcie są niewskazane przez cały czas. Ale mi to akurat nie przeszkadza bo to dla mnie bardzo okazjonalna sprawa.
Byłam wczoraj prywatnie u poleconego lekarza z Inflanckiej. Utwierdziłam się w przekonaniu, że ta Żelazna to megaporażka. Moja szyjka nie dość, że miewa się dobrze to jest zakrzywiona w kierunku lędźwiowym. Powiedział, że wszystko jest ok, z ciśnieniem, brzuszkiem, glukoza za 2 tyg., co miesiąc morfologia i badanie krwi. Zwrócił uwagę, żeby uważać na sól która może powodować obrzęki. Uśmiałam się strasznie przy tym gdyż ja nie solę praktycznie wogóle a Tata Młodej troszkę i owszem - przy gotowaniu jest standartowy tekst, że ja oczywiście nie soliłam ( takie pytanie retoryczne ) :-). Więc jak lekarz o niesoleniu, jak patrzę na T. a On robi tak :-pNo to teraz już wiem, że do urodzenia Młodej w/w tekstu nie usłyszę :tak:
Tata Młodej jest ogólnie rzecz biorąc antylekarzowy, ale po wyjściu sam z siebie powiedział, że gin Mu się podobał. Mi też tylko gabinet mooocno oldschoolowy. :-(
 
Ostatnia edycja:
Katamisz ja farbowałam włosy w pierwszej ciąży - mała zdrowa, teraz też farbuję i nawet nie myślę że to miało by zaszkodzić dziecku. Dziś już farby do włosów nie są chyba, aż tak inwazyjne, żeby zaszkodzić dziecku. Paznokcie też maluję (bo kiedyś obgryzałam i jedynym sposobem zaprzestania było ich malowanie) i nic się nie dzieje. Słyszałam tylko, że tipsów akrylowych nie można robić bo akryl przenika do organizmu. Ale tipsy to nie dla mnie...
 
A u mnie po raz 4 potwierdzona córeczka!!Ostatnio lekarz dawał 98 % a dzisiaj już był pewien dał mi 100% pewności.Widzieliśmy z moim D cipkę naszej córeczki jak na dłoni!!Wargi sromowe nam pokazywał i dziurkę :-) Mój D podsumował ,że córka ma dużą broszkę :laugh2: nie sądził ,że tak wyraznie to zobaczy!!Słyszeliśmy serduszko, oglądaliśmy nóżkę i buźkę nam znowu pokazywała...tym razem zdjęć lekarz nie robił.Powiedział ,że dzisiaj tak wyjątkowo szybciutko żeby małej co miesiąc nie stresować zaglądaniem do niej.Na kolejnej wizycie będzie szczegółowe Usg znowu z wymiarami itd.Wizytę mam 16 marca...to tyle czasu!!
Jeśli chodzi o tą paskudną glukozę powiem Wam ,że obawiałam się tragedii.Wcale nie było mi niedobrze.Nie kręciło mi się w głowie i nie miałam żadnych dolegliwości...Czułam się ok.Wynik mało pocieszający ale położna i lekarz są dobrej myśli ponieważ nie miałam sprawdzanego cukru na czczo dla porównania wyszło mi 147 a norma do 140.W środę mam iść do swojej przychodni do laboratorium i robimy obciążenie 75 g (czyli najpierw na czczo a potem po wypiciu 75 g po 2 godzinach)Wtedy się okaże co dalej...ale lekarz mówi ,że mam się nie stresować bo wynik jest minimalnie przekroczony i raczej cukrzycy nie ma...tyle u mnie.Dziękuję kochane za trzymanie kciuków :*:*

Katamisz cieszę się, że z córunią wszystko dobrze :) No i najważniejsze, że tatuś miał możliwość naocznie przekonać się jaką "dużą broszkę" ma jego córcia :D:D
Co do badania glukozy, to ja będę robiła w Diagnostyce na Weigla (zawsze tam robię badania) obciążenie 75 mg - tam kosztuje to 18 zł + 3 zł za pobranie krwi.

Jak chodzi o farbowanie, to mój lekarz uważa, że nie chodzi o kontakt ze skóra ale o wdychanie. Stwierdził, że jeśli czegoś można unikać to nie ma co ryzykować, bo wiarygodnych badań nie ma na ten temat. Dodał, że jak przez 9 miesięcy nie będę farbowała włosów to nie umrę od tego. Najpierw mnie wnerwiało to niemiłosiernie, bo odrosty mam masakryczne, ale z czasem się oswoiłam ;-)
ten temat był już kiedyś poruszany na wątku (chyba w tym jak dbamy o siebie w ciąży) i zdania jak zwykle były podzielone :D
 
Ostatnia edycja:
Hej z ranka! Gratuluję dziewczyny udanych wizyt...dzisiaj mi się bardzo dobrze spało...chociaż dzisiaj...zaraz sie zbieram na zakupki...trzeba coś do gara włożyć a lodówa pusta...piszecie o farbowaniu i malowaniu paznokci...ja też farbowałam przed świętami a paznokcie maluję cały czas...lekarz mi powiedział że mam nie przesadzać z tymi obawami
 
Katamisz cieszę się, że z córunią wszystko dobrze :) No i najważniejsze, że tatuś miał możliwość naocznie przekonać się jaką "dużą broszkę" ma jego córcia :D:D
Co do badania glukozy, to ja będę robiła w Diagnostyce na Weigla (zawsze tam robię badania) obciążenie 75 mg - tam kosztuje to 18 zł + 3 zł za pobranie krwi.

Jak chodzi o farbowanie, to mój lekarz uważa, że nie chodzi o kontakt ze skóra ale o wdychanie. Stwierdził, że jeśli czegoś można unikać to nie ma co ryzykować, bo wiarygodnych badań nie ma na ten temat. Dodał, że jak przez 9 miesięcy nie będę farbowała włosów to nie umrę od tego. Najpierw mnie wnerwiało to niemiłosiernie, bo odrosty mam masakryczne, ale z czasem się oswoiłam ;-)
ten temat był już kiedyś poruszany na wątku (chyba w tym jak dbamy o siebie w ciąży) i zdania jak zwykle były podzielone :D

Setanka Dziękuję kochana.Ja mam jutro iść do laboratorium tylko właśnie nie wiem gdzie.W sumie blisko mam przychodnię na Pabianickiej i tam jest laboratorium na miejscu więc chyba podejdę tam, a na Weigla to gdzie tam jest ta diagnostyka??Wynik masz od razu po tych 2 godzinach czy znowu musisz czekac i jechać tam??

A co do farbowania włosów to trochę z tematu" zboczyłyśmy" :sorry2: Jak zwykle przeze mnie...:zawstydzona/y:
Dzięki dziewczyny za opinie.Paznokcie mam pomalowane pierwszy raz od początku ciąży bo urosły takie ładne i długie i nie mogłam się oprzeć.A włosy zafarbuję jutro lub pojutrze ale farbką bez amoniaku.:tak:Muszę odnaleźć mój ulubiony kolor bo jak zwykle wszystkie są a tego wszędzie brak...:wściekła/y:
 
Setanka Dziękuję kochana.Ja mam jutro iść do laboratorium tylko właśnie nie wiem gdzie.W sumie blisko mam przychodnię na Pabianickiej i tam jest laboratorium na miejscu więc chyba podejdę tam, a na Weigla to gdzie tam jest ta diagnostyka??Wynik masz od razu po tych 2 godzinach czy znowu musisz czekac i jechać tam??
Wiesz gdzie jest szpital Wojskowy? To jest dokładnie po przeciwnej stronie, są tam tablice to powinnać zobaczyć, albo zapytać pana na parkingu to Cię pokieruje. Jak byłam tam pierwszy raz poprosiłam o kartę stałego klienta (każdy ją dostaje jeśli poprosi) ona uprawnia do 5% zniżki, ale przede wszystkim daje możliwość podglądu wyniku przez internet. Wyniki w większości są tego samego dnia (no jak robiłam grupę krwi czy coś tam jeszcze to dłużej czekałam). Ja nie czekałam, żeby mi dali tylko jechałam sobie do domu i sprawdzałam na necie, a jak szłam do lekarza to robiłam wydruk z netu. Ewentualnie przy następnej wizycie tam prosiłam o poprzednie wyniki. Jednak z glukozą w związku, że tyle się tam siedzi to może wydruk też dają od ręki.
 
Marta i inne dziewczyny z podwyższonym cukrem - mój wynik po 2h od obciążenia 75mg wyniósł 150 - od prawie 2 tygodni jestem na diecie i codziennie po posiłku mierzę sobie poziom cukru glukometrem. Mój gin na razie nie skierował mnie do poradni cukrzycowej, bo sama daję radę kontrolować ten cukier i bez problemu mi to wychodzi (czasem tylko mam takie małe chwile, gdy nie mogę sobie odmówić czegoś słodkiego, no i wtedy glukometr niestety nie pokazuje normy).
Gdybyście chciały o coś zapytać, to chętnie służę radą. Pozdrawiam i proponuję od razu kupić sobie glukometr (mój Omega Optium kosztował 39,90zł + paski bez recepty 47zł, na receptę 3,20zł).
 
reklama
dzieki dagamit ze napisalas, wiec pewnie i mnie czeka dieta. moze to i dobrze bo czuje sie okropnie i do tego dola zlapalam starsznego, czekam do 16:30bo wtedy mam wizyte. nie doluje sie w sumie tym cukrem tylko tym ze tak zle sie czuje:(
jeny az mi sie dzis ryczec chce i lzy stoja mi w oczach:-(
 
Do góry