Dziewczyny, gratuluję zdrowych maluszków. Widzę, że chyba jednak przewaga dziewcząt na forum. I dobrze, bo ponoć więcej chłopców się rodzi
Dzastina, ja powiem na swoim przykładzie. W ciąży z Jasiem wyglądałam masakrycznie, pryszcz na pryszczu. Po porodzie zostały mi blizny, aż dermatolog oczy zrobiła. Do tego spuchłam. I przez jakieś 5 miesięcy wymiotowałam. Więc byłam przekonana, że będzie dziewczynka. Wierząc przesądom jedynie brzuch wskazywał na chłopaka, taka piłeczka z przodu
A na usg połówkowym synek pokazał siuraka
A teraz pryszcze są, ale jednak mniejsze. Wymioty też nie były tak intensywne jak przy ciąży z synkiem. Brzuch taki sam. No i dziś się okazało, że ma być córeczka
Blondplatyna, mnie ginka bada na każdej wizycie, sprawdza czy szyjka zamknięta i cała reszta ok. Nie robi co prawda usg, ale chybaby wiedziała gdyby się skróciła? (mimo, że w karcie ciąży nie mam wpisywanej długości, bo przecież usg nie robi mi co wizytę) Jak myślicie?
Teraz zerknęłam na opisy usg. I tam na pierwszym dł.szyjki 40mm, na kolejnym 49mm, a dziś 37mm.
Po dzisiejszym usg wszystko w porządku!!! Nawet nie wiecie jaki mi kamień z serca spadł
Moje nerwy dziś sięgały zenitu
Dostałam opis prawie na całą stronę a4 , zdjęcia i płytkę. Ale najważniejsze to to, że maluszek zdrowy. Najpierw spał sobie słodko, potem wkładał stopę do buzi a przy próbie podejrzenia przez usg trójwymiarowe zasłonił buzię dwiema rączkami. Pewnie nie lubi zdjęć jak mamusia
Waży 351g (synuś dokładnie na tym samym etapie ważył 432 g). Serduszko bije miarowo 143/min.
No i będzie dziewuszka
Aestima, forumowa czarodziejko, miałaś rację