Ale dziwnie z ta krwią, nie wiedziałam że może się zmienić... Choć bardziej obstawiałabym za błędem w laboratorium
Ja byłam dziś i ginka.
Krew w normie, w moczu dalej bakteria ale powiedział żeby się tym wcale nie przejmować bo raz że niski poziom, dwa że biorę leki a trzy że to normalne w ciąży, tak więc się nie przejmuję, bo z moczem i nerkami i tak miałam całe życie przeboje a teraz tak na prawdę jest nawet lepiej niż przed ciążą .
Dzidzia zdrowa, hasała jak szalona, ginek co chwilę musiał poprawiać głowicę :-)
No i przede wszystkim nasze dziecko do nieśmiałych nie należy - pokazało co trzeba i już wiemy na 100% że............
niunia jest dziewczynką !!!!!!!!! :-):-):-)
Cieszymy się z mężem jak małe dzieci :-)