reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

I ja po dwudniowym maratonie wizytowym
Cieszę się, że u większości z was ostatnie wizyty z pozytywnymi wieściami :-)

Teri - twoja Daria zauroczyła mnie na tych zdjęciach :happy:, i te włoski plus te akrobacje :rofl2::rofl2::happy:,
mam nadzieje, że Dawid też już weselszy i bez gorączki i fika tak jak młodsza siostrzyczka.

Ewelinka dobra decyzja z tą normalną dietą, bo lepiej wiedzieć czy ma się problemy cukrzycowe niż sztucznie zaniżyć na chwilę wyniki i potem zaszkodzić sobie i dziecku.

Ja we wtorek odebrałam komplet wyników z laboratorium i wieczorem byłam u mojej prowadzącej, USG nie miałam, tylko badanie akcji serca maluszka i tu OK. Gorzej z moimi wynikami, bo anemia dalej, no niestety moja dieta ze względu na chory żołądek nie pozwala na jedzenie wielu rzeczy więc ciężko mi poprawić te wyniki. Pogorszyły się też wyniki moczu i wczoraj musiałam zrobić posiew na bakterie i dostałam antybiotyk :baffled:.
I jeszcze z racji wyższej glukozy po 1 godzinie, moja prowadząca wysłała mnie do diabetologa. Udało się dostać wczoraj do przychodni przyszpitalnej i teraz przez tydzień mam mierzyć glukometrem poziom cukru 4 x dziennie. Jak będzie podwyższony to za tydzień znów wizyta z wytycznymi co dalej.

Teri śliczna córeczka!!! Piękne zdjęcia! Zdrówka dla synka!

A ja dawno po wizycie, ale dopiero teraz piszę...
Byłam u diabetologa i okazało się, że mój cukier jest w górnej granicy normy. Więc muszę uważać na to, co jem... za 4 tyg powtórka glukozy :( No ale jak mus to mus :-)

Ogólnie wyniki moczu są ok, morfologia troszeczkę spadła. Kazała brać magnez i witaminki. Szyjka długa, zamknięta, Malutka nie chciała dać zbadać serduszka. Uparciucha. Gin musiała ją przytrzymać ;-)

kolejna wizyta za 4 tyg a wcześniej usg 4d. Już się nie mogę doczekać!!!

Marcelinowa a jakie wyniki glukozy miałaś ?
bo ja 88 przed, 210 po 1 godzinie i 65 po 2 godz. ( a dawka glukozy była 75)
mam nadzieję, że twoja powtórka glukozy wyjdzie ci lepiej i dobrze, że twoja szyjka długa

MatkaEwa super, że z glukozą tak gładko ci idzie:tak:, odpoczywaj w takim razie w domku
u mnie w lab po glukozie nie pozwalają nawet wyjść z budynku, bo mówią że może się zrobić słabo, i w moim przypadku tak było, skończyłam na kozetce niestety bo osuwałam się z krzesła na siedząco:baffled:, miło więc czytać , że ciebie glukoza nie zwyciężyła :happy2:
 
reklama
Ewelinka trzymam kciuki za dobre wyniki - zobaczysz będzie ok, a tak byś się niepotrzebnie tylko stresowała dietą

MatkaEwa hehe fajny efekt uboczny :-D, mój dziś po śniadaniu tak się rozbrykał [najpierw nażarłam się winogron, a potem wczorajszy obiad - makaron z sosem pomidorowym]
 
Dziewczyny - gratuluję wizyt!!!

TERI - Daria cudna!!!

KEKS - trzymam kciuki, żeby wyniki szybko się poprawiły. Wiem co czujesz, bo u mnie też wiecznie jakieś nowe atrakcje dochodzą. Najważniejsze, że z Maleństwem wszystko dobrze i jest bezpieczne.

MATKAEWA - niezłego masz fikołka w brzuszku :-)
 
Teri- malutka śliczna!!!

Marcysiowa-super, ze i u Ciebie wsztstko dobrze:tak:

Marcysiowa - dobrze , że u malutkiej wszystko ok.
Ja właśnie jestem w trakcie krzywej cukrowej :baffled:. Pobrali krew , wypiłam glutka i mogłam na dwie godzinki do domku pojechać. Kazali się położyć w domu i nic nie robić . Dobrze , ze nie musze tam siedzieć :tak:. Nic mi się złego po wypiciu nie dzieje - nie mam mdłości , ani osłabiona nie jestem - to jak pączuś lukrowany ;-)

Chyba mialyscie na mysli Marcelinoowa.
 
Cieszę się, że u Was same dobre wieści :-)

Ja też byłam dzisiaj na glukozie i cieszę się, że udało mi się nie zwymiotować, obym nie musiała tego powtarzać, albo co gorsza kłuć się glukometrem :baffled:

Samo wypicie nie sprawiło mi kłopotu, ale po jakiś 5 min tak mnie zemdliło, że musiałam biec do toalety... kolejne 10 min modliłam się nad muszlą, żeby nie zwymiotować, całe szczęście mi przeszło, jak wróciłam zrobiło mi się strasznie słabo.... po chwili znowu czułam jakbym miała zaraz zwymiotować, potem znów słabo, jak się trochę lepiej poczułam, to spojrzałam na zegarek i co- minęła 1h i 15min, przez pozostałe 45min dochodziłam do siebie, więc o nudzie nie było mowy- nawet nie otworzyłam książki, którą ze sobą wzięłam...
 
Dziękuję dziewczyny :)
MatkaEwa to dziwne, że pozwolili jechać do domu... podobno nie wolno w ogóle chodzić...

Keks na czczo miałam 82 po godz 173 a po dwóch 135 :)
 
Ostatnia edycja:
Odebrałam wyniki - na czczo 72 , po dwóch godzinach 108 czyli norma:-D. Ale morfologia poszła mi ostro w dół . chyba żelazo mi zaaplikuje . Zobaczymy , wizyta we wtorek .

Marcysiowa - oczywiście , ze Marcelinowa :-). Ty masz dwie córeczki a Ona jedną :tak:. Przepraszam za pomyłkę ;-)

Marcelinowa - też się zdziwilam , że mnie puścili . Ale fajnie , ze nie musiałam tam siedzieć .
 
reklama
marcelinowa- czyli masz wyniki w normie, nie rozumiem po co musisz powtarzać badanie?

Ja już wiem, że na czczo mam 102, ostatnio było 98, ale zawsze miałam glukozę około 100- to rodzinne, teraz pytanie jak sytuacja wygląda po 2h:confused:

Jak będę musiała jeszcze raz pić to świństwo, to się chyba popłaczę :-(
 
Do góry