reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

Oj widzę ze glukozowo się zrobiło ;-) Jak siostrze opowiadałam ze ostatnio byłam na tym badaniu to się popłakałam ze smiechu jak mi opowiadala ze ona to wypiła na EXA, DUSZKIEM!!! Ja bym za żadne skarby tego nie wypiła na raz :-D Wyglądała potem jak z opowiadania mamy2013 :-D

Gratuluję Kochane udanych wizyt!!!! :*
 
reklama
mama2013 muszę powtórzyć badanie ze względu na to, że w poprzedniej ciąży miałam cukrzyce oraz jestem obciążona genetycznie. Moja mama i brat mają cukrzycę, więc i ja muszę się pilnować... :tak:
 
Marcelinowa- no chyba, że tak, już myślałam, że lekarz taki nadgorliwy ;-)
u mnie w rodzinie właśnie wiele osób ma cukier przy górnej granicy, ale nie chorują na cukrzycę, co nie zmienia faktu, że co jakiś czas trzeba to sprawdzać, czy się aby nic nie zmieniło.

Paulinka- ja nawet nie próbowałam tego pić na raz, piłam po łyczku i zastanawiałam się czy wciskać cytrynę czy nie, a mimo to potem poczułam się fatalnie...
 
Marcysiowa- sorki za pomyłkę:happy:

Ja tez mam nadzieje, że mnie do domu puszczą na te dwie godziny- mieszkam 10 metrów do przychodni. MOje pszczoły nie wytrzymają dwugodzinnego siedzenia z sąsaidką.
 
Mi lekarz powiedział, że przy glukozie się nawet nie ruszać. Tylko tyle ile wejście i wyjście z zabiegowego do ławeczki bo nadmierny ruch fałszuje wyniki. Dmuchawcu mąż nie może zostać z dziewczynami? Albo mama/babcia.
 
Mama i babcia mieszkają 400km ode mnie:-D
A mąż niby może się zwolnić, ale dwie godziny to długo:baffled: A jak do domu pójde posiedziec przy komputerze i popatrze na pszczoły to bedzie to samo co bym czytała gazetę, a bede spokojniejsza.
 
Dziewczyny ja już po glukozie, niedawno wróciłam. Dla mnie masakra - ja w ogóle nie słodzę, mało słodkiego i jem i wypicie było dla mnie katorgą. Ruszać się po tym nie wolno - tak jak dziewczyny pisały, wynik może być zafałszowany - a więc wrolałam grzeczniutko siedzieć niż mieć perpektywę wypicia tego raz jeszcze:eek: Dzisiaj powinny być wyniki, także dam znać, jak juz będę wiedziała:tak:
 
mikoto dobrze że dałaś radę, ja tez nic nie słodzę, chociaż teraz mnie do słodkiego ciągnie, ale raczej do owoców
ja puściłam pawika, na szczęście w domu po badaniu
 
reklama
Straszycie z tym zafałszowanym wynikiem kobietki . Ja weszłam do samochodu ,pojechałam do domu , poleżałam 2 godziny i wróciłam na badanie. Ze mną była inna dziewczyna też na krzywą i też pojechała do domu . Chyba te kobiety z labolatorium wiedzą co robią. Kazały poleżeć w domu to poleżałam . Zapytam lekarza jakby co .
 
Do góry