reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

reklama
Ja już po wizycie.. wszystko ok, ale mój lekarz chyba dziś pracował na akord :wściekła/y:

mówię mu o tym, że takich bóli dostałam w sobotę, że do szpitala chciałam jechać, a on zapytał tylko "po co?"
mówię mu, że czasem pół dnia Tymka nie czuję, a on "aha"
mówię mu, że wczoraj mi się słabo zrobiło, jak szłam na spacer, więc zapytał "po co wychodziłaś?"
pytam się go, czy już konkretnie możemy CC ustalić, i jak to wygląda, a on "nie będziemy się umawiać, coś ok terminu 28/06 będziesz miała CC" więc mu mówię, że ostatnio wspominał o 19/06 a on "aha" koniec tematu
zapytałam o USG jakieś, a on "po co? i tak masz CC"
mówię mu, że przytyłam 10kg, a on "aha"
o żadnym KTG nawet nie wspomniał - wizyta trwała ok 7,5minuty :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

jestem cholernie zniesmaczona :no: i zastanawiam się, czy nie iść do innego lekarza z medicoveru, żeby odpowiedział na wszystkie moje pytania.. może jakieś usg zrobił.. nie wiem :baffled:

Aha nie mówiąc już o tym, że wizytę miałam na 16:05 a weszłam do gabinetu ok 17:20 :szok:
 
Madzia - dobrze, że wszystko w porządku. Ale takiego lekarza to bym opierniczyła od razu. Kurcze - to jest jego zasranym obowiązkiem dać Ci poczucie bezpieczeństwa. Z olewaniem to nie do takiego zawodu...
 
Zawsze bym spoko, gaduła i jak o coś zapytałam, to wyczerpująco odpowiadał, a dziś @#$%^&*() i jak tu się nie denerwować, a żeby nie było: nie chodzę z NFZ więc dobrą kasę za mnie ma z medicoveru, prywatnie liczy sobie 100zł..

Dobrze, że w lodówce czeka koktajl truskawkowy na poprawę humoru:-D
 
Madzia normalnie brak słów! Wydaje mi się, że chciał nadrobić to opóżnienie. Lekarz powinien poświęcic pacjentowi tyle czas, ile pacjent potrzebuje. A do tej pory byłaś z niego zadowolona? To był pierwszy taki przypadek, że tak mało czasu i zainteresowania Ci poświęcił?
 
Madzia no to faktycznie miałaś wizytę :) Ja miałam takiego lekarza w 1 ciąży... nic nie mówił , usg nie robił od 32 tygodnia do porodu wcale nie zrobił, badania krwi i moczu tylko na początku zlecił ...:/ coś okropnego.
 
reklama
No co za gbur!!!!! Madzia to faktycznie, nie dość, że się naczekałaś biedna to jeszcze nic konkretnego się nie dowiedziałaś:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Kiedy następna wizyta? może wtedy coś więcej Ci powie? ważne, że z Tymkiem OK!!!
 
Do góry