I ja również po wizycie u gina- standardowe badanie i wszystko w porządku.
Jednak pewna wiadomość sprawiła, że o mało z krzesła nie spadłam.
Okazało się bowiem, że jako osoba chorująca na astmę nie będę mogła już korzystać z opieki nad ciążą w grupie Lux Med (tam mam abonament z firmy wykupiony). Podobno od tygodnia zmieniły im się przepisy i lekarz twierdzi, że zgodnie z tym nie będzie mógł prowadzić mi ciąży i oczywiście pouczył o konieczności jej prowadzenia w ośrodku o wyższym stopniu referencyjności. Po czym dodał, że dla niego przepis durny, bo na patologię będzie musiał odsyłać również pacjentki z upławami czy z wagą powyżej 90 kg, a dla niego jako dla lekarza to wstyd, żeby takie przypadki odsyłać na patologię. Dodał również, że astma nie stwarza zagrożenia dla ciąży, bo jak wiadomo ciąża to stan fizjologiczny, a astma może się lekko nasilić ( u mnie nasiliła się mocno). I, że jeśli chcę mogę napisać reklamację do kierownika placówki. No i przyznam szczerze, że zgłupiałam. Bo z jednej strony skoro moja astma to nic takiego to dlaczego umywają ręce od mojej ciąży? W sensie boją się prowadzić, tak to rozumiem.
I tak rozmyślam, że chyba nawet dobrze się stało i czas zmienić lekarza. Niestety od samego początku zbywał mnie z moimi problemami. Na astmę też kiwnął ręką mówiąc, że mogę zażyć wapno. Jakiś czas potem dostałam ataku i teraz jestem na całej serii leków od alergologa.
Zastanawiam się tylko czy jak pójdę gdzieś prywatnie do lekarza to czy on poprowadzi moją ciążę czy muszę udać się do szpitala? Już sama nie wiem co mam myśleć