reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty i zdjęcia USG

reklama
Alka, Frazerkamm..
dziękuję...
mam nadzieję, że się uda, ten lekarz jest przezabawany i symaptyczny, zastanawiam się tylko, czy nagrywarka będzie mu chodzi, bo to, że dobry sprzęt mają to wiem.
Mój mąż się nie może doczekać podglądania, ostatni raz widział w 12 tygodniu, więc kupa czas. Ja widziałam krótko w poniedziałek tydzień temu, więc jestem trochę mniej stęskniona. :-)
 
No to i ja pochawlę się wkońcu wczorajszą wizytą. Potrzymam Was chwilę w niepewności, zanim zdradzę kto tam u mnie mieszka :-)
Płytkę udało mi się nagrać, dobrze, że wzięłam, bo na USB lekarz nie może ze względu na zagrożenie wirusami komputerowymi.
Nasze maleństwo nie koniecznie zaprezentowało nam się w całości ułożyło się wszerz, więc na początku widzieliśmy wszystko, a po chwili główkę i tylko machanie rączkami i paluszkami. Pupcie pchało mi w kręgosłup. Rączki przy buzi i buzia zaslonięta. A z tymi rączkami to wydziwialo. A to jeden kciuk do góry, a to druga rączka przy buzi, lekarz nawet zrobił nam zdjęcie jak małe jego zdaniem wykazuje gest Kozakiewicza :-) Żarciki u tego lekarza są na porządku dziennym, wiec na filmie widać, jak brzuch mi się trzęsie od śmiechu. Z szyjką okazało się ponownie wszystko w porządku. Uff, od dwóch lekarzy mam okejke. Organy naszego maleństwa też bez żadnych zastrzeżeń. Pępowina na miejscu, krew krąży. Tętno 138.
Nasze maleństwo waży 420 g:-) no i ogromny siusiak :)
Akurat z tym nasze maLeństwo się nie kryło. Tak więc BĘDZIEMY MIEĆ SYNKA :-)
 
No tak, moj mąż się wczoraj ucieszył podwójnie. Raz, że intuicja go nie myliła, bo już od paru tygodni coś mu podpowiadało, że syn, a dwa, że narazie minie nas faza różowego :-), którą przechodzi każda dziewczynka i stawiamy na ciuszki niebieskie ;-)
 
reklama
Do góry