reklama
Asionek31
Fanka BB :)
Ja po wczorajszej wizycie jestem zdołowana :-(
dzidzia ok i duża ok 3.600kg ale co z tego
jak jej tam dobrze i wszystko się zatrzymało,
2 tyg temu ginek się martwił że mogę nie dotrwać do wczorajszej wizyty
a wczoraj się zdziwił jak mnie zobaczył i tak:
szyjka jak była tak jest- czyli lekko obniżona i częściowo zgładzona,
rozwarcie zewnętrzne na 1,5cm a wewnętrzne na opuszek palca,
Młoda dopiero zaczyna się wstawiać do kanału ...
łożysko dojrzałe jak ostatnio, wód jest dobra ilość, wyniki wspaniałe,
i ginek nie chciał jej za bardzo poganiać jak wszystko jest ok ...
w trakcie porodu okaże się czy dam radę urodzić SN jeśli nie to CC,
jeśli nie urodzę do 4 to 5 mam się stawić w szpitalu i czekamy
na poród pod opieką szpitala ... tylko co ja zrobię z Mileną to nie wiem ...
chyba pojadę ale jak nic się nie będzie dziać i nic nie będą ze mną robić
to się wypiszę do domu ... bo po co mam tam siedzieć ...
Chyba to wszystkoa mnie już to wszystko dobija ...
dzidzia wazy juz sporo
nie mart sie moze ruszyc sie w kazdej chwili cos i jeszcze sie zdziwisz
Ja mialam dzis wizyte u poloznej - mala jest juz w ladnej pozycji czyli glowka do dolu i lekko z boku (jeszcze kilka dni temu lezala twarzyczka do mojego brzucha) wiec chyba sie powoli przygotowywuje do wyjsciano i glowka w miednicy, wiec powinna juz w tej pozycji zostac
Mam jeszcze wizyte w przyszlym tygodniu, dzien przed terminem, a potem na 10 (czyli 4 dni po) jak sie do tego czsu nic nie ruszy to zafunduja mi masaz szyjki.
no to super , ze mala powoli sie ladnie ustawia
o kurcze ja to sie boje tego masazu :/ wrrr
NabAwe
mamusia Emilki :)
monysia
faktycznie duży bobas, ale nie martw się tak, teraz to wszystko z minuty na minute może sie zmienić!
cytryna
no zobacz jak się dzidzia słucha
wie co robić, także teraz tylko czekać![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
jagmar
a widzisz ja do św. rodziny mam większe zaufanie bo bardzo dobrze się mną opiekowali jak leżałam na obserwacji. I mam już kilka koleżanek które tam rodziły i nie narzekały, bo nic się nie działo. Może gdyby coś się działo też by narzekali.
a z kolei Polna ma najgorszą opinię wśród pacjentek- a rozmawiałam już z tyloma babkami ktore tam rodziły, że masakra jakaś. Nawet mój promotor od pracy mgr odradzał, bo jego żona tam rodziła i mówiła że cyrk na kółkach- także jednak co opinia to inne zdanie...;] Na lutyckiej z kolei rodziła ostatni jedna kuzynka mężą i mówiła że super, i tak samo mówiła druga kuzynka o raszeji... i w sumie ostatnio nawet z położną z raszeji miałam okazje pogadać i była całkiem fajna wszystko mi opowiedziała (ale wiadomo jak to położne), a Ty o raszeji coś wiesz??
faktycznie duży bobas, ale nie martw się tak, teraz to wszystko z minuty na minute może sie zmienić!
cytryna
no zobacz jak się dzidzia słucha
jagmar
a widzisz ja do św. rodziny mam większe zaufanie bo bardzo dobrze się mną opiekowali jak leżałam na obserwacji. I mam już kilka koleżanek które tam rodziły i nie narzekały, bo nic się nie działo. Może gdyby coś się działo też by narzekali.
a z kolei Polna ma najgorszą opinię wśród pacjentek- a rozmawiałam już z tyloma babkami ktore tam rodziły, że masakra jakaś. Nawet mój promotor od pracy mgr odradzał, bo jego żona tam rodziła i mówiła że cyrk na kółkach- także jednak co opinia to inne zdanie...;] Na lutyckiej z kolei rodziła ostatni jedna kuzynka mężą i mówiła że super, i tak samo mówiła druga kuzynka o raszeji... i w sumie ostatnio nawet z położną z raszeji miałam okazje pogadać i była całkiem fajna wszystko mi opowiedziała (ale wiadomo jak to położne), a Ty o raszeji coś wiesz??
Dziewczyny mam pytanie, czy jak miałyście robione wymaz na paciorkowca to z ilu dziurek? :-) Ja tylko z pochwy i mam negatywny wynik, ale nie wiem czy ufać temu.
Czy Wy czujecie też klucie w pochwie? Ja tak mam ostatnio i się zastanawiam czy może wreszcie cos u mnie do przodu idzie. Czy to może byc skaracanie sie szyjki? Bo poki co u mnie była długa i zamknięta.
Czy Wy czujecie też klucie w pochwie? Ja tak mam ostatnio i się zastanawiam czy może wreszcie cos u mnie do przodu idzie. Czy to może byc skaracanie sie szyjki? Bo poki co u mnie była długa i zamknięta.
O raszei wiem tylko tyle, że maja kiepska neonatologię a poza tym są po remoncie i porodówki są nowe, ładne i chyba w tej chwili najnowocześniejsze. Wiem, że to tak właśnie wygląda, że każda z nas ma już swoje zdanie i swoją opinię. Tego się trzymajmy, nie ma sensu na wzajem się przekonywać. Na polnej jak rodziłam to faktycznie był cyrk bo było pełno porodów i wszystkie sale porodowe zajęte ale jakoś specjalnie tego nie odczułam bo rodziłam w towarzystwie mojego męża.
Ja własnie po wizycie. Wyniki krwi , ciśnenie oki.
Gin pyta czy jakieś skurcze miałam ?? Ja odp że NIE . A co sie okazuje że jakoś skurczy nie zauważyłam i rozwarcie mam na 2 cm
i w ciągu tygodnia powinno się wyjaśnić wszystko.
No zobaczymy czy urodzę w terminie.
Gin pyta czy jakieś skurcze miałam ?? Ja odp że NIE . A co sie okazuje że jakoś skurczy nie zauważyłam i rozwarcie mam na 2 cm
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
No zobaczymy czy urodzę w terminie.
Ja podczas tego pobytu w szpitalu też się ciekawych rzeczy dowiedziałam ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ostatnio jak byłam u gina (1,5 tyg. temu) to mówił, że Mała waży jakieś 2500 a w szpitalu lekarz mi powiedział, że wazy 3500 - także przyrost ma niezły
Ciekawe ile w tym prawdy, a ile te aparaty ściemniają
A rozwarcie na razie na opuszek i nic nie zapowiada rychłego porodu. Tylko skurczybyki mnie teraz bolesne męcza ale nie regularne...
Poza tym odebrałam wyniki z przychodni, żeby mi jeszcze raz nie robili i GBS na szczęście ujemny.
Reszta badan tez ok więc się cieszę.
A jutro i tak musze jeszcze gina odwiedzić, bo musze wziąć zaświadczenie, że jestem w ciązy żeby to podanie o tom indywidualny na uczelnię napisać. Mam nadzieję, że jakoś sobie dam radę z nauką
Ostatnio jak byłam u gina (1,5 tyg. temu) to mówił, że Mała waży jakieś 2500 a w szpitalu lekarz mi powiedział, że wazy 3500 - także przyrost ma niezły
A rozwarcie na razie na opuszek i nic nie zapowiada rychłego porodu. Tylko skurczybyki mnie teraz bolesne męcza ale nie regularne...
Poza tym odebrałam wyniki z przychodni, żeby mi jeszcze raz nie robili i GBS na szczęście ujemny.
Reszta badan tez ok więc się cieszę.
A jutro i tak musze jeszcze gina odwiedzić, bo musze wziąć zaświadczenie, że jestem w ciązy żeby to podanie o tom indywidualny na uczelnię napisać. Mam nadzieję, że jakoś sobie dam radę z nauką
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: